Mokro

 |  Written by Everyman  |  0

Zauważyłem, że jedną z najczęściej powtarzanych fraz w tytułach materiałów ukazujących się mediach do niedawna tylko „obiektywnych”, a dziś już „najobiektywniejszych”, bo smagających biczem nową władzę – jest zwrot: (….) nie pozostawił na (….) suchej nitki.

Zanim zajmę się dochodzeniem kto na kim suchej nitki nie zostawił muszę zauważyć, że natrętne nadużywanie tej wyświechtanej frazy jest dla autorów tychże materiałów nieco ryzykowne.
Pomijając nawet rodzące się wątpliwości co do ich zdolności kreatywnych, budzi wśród odbiorców tekstylnych porównań niezdrową ciekawość. A czymże to ten ktoś, kto suchej nitki na oponentach nie zostawia, tak obficie swych adwersarzy polewa? Niechęć do fizjologicznych odniesień wstrzymuje mnie od dociekań co komu spływa po nogach, więc litościwie zakładam, że to raczej łzy rzęsiste wylewane po tym, co minęło …

Nie sposób wszkże nie widzieć różnicy pomiędzy kontestującymi dzisiaj i kontestującymi wczoraj.
O ile tych wczorajszych tyle było maistreamowych mediach co kot napłakał, o czym świadczyć może podnoszony dziś rwetes przeciwko nowym twarzom np. w TVP, o tyle dzisiejsi – póki co – nie muszą się martwić, że swoje teksty zmuszone będą drukować na powielaczach.

Przeciwnie – przecież Agora, TVN, Onet, Interia i WP nie zniknęły. Wystarczy poszperać kto za tekstami z suchą nitką w tytule się kryje. Zachęcam! To niezła zabawa. Szperamy, szperamy … a tam kto? A kuku! Żakowski, Sierakowski, Lis, Michalski i im podobni. Żadna z pań i żaden z panów dotąd bijących pokłony PO nie przeżywa frustracji jak niegdyś odsuniety od głownych szpalt redaktor Broniarek w obawie, że mu się kopiarka zatnie i nikt jego tekstów nie przeczyta …

Przepraszam, muszę uściślić. Przesadziłem chyba z tym biciem pokłonów. Jak dziś mówią i piszą, oni wszyscy jak jeden mąż już dawno na PO postawili krzyżyk. Jeszcze tydzień, dwa i nam wmówią, że to dzięki ich zmasowanej krytyce Platforma przegrała wybory. Rozumiem, że to swoiście pojmowana mądrość etapu, ale nie rozumiem, dlaczego ja, gapa, przez osiem ich zmasowanej krytyki nie widziałem. No, chyba, żeby uznać, że te huzia na Józia, najczęściej w proporcji dwóch lub dwoje na jednego, to wzorzec obiektywizmu, którym redaktorzy Lis i Lewicka chwalą się w zagranicznej prasie ...

Ciekawe na jak długo starczy im jeszcze pary. Mam wrażenie, że amok po październikowym szoku trwa ciągle w najlepsze i właśnie wchodzi w fazę formowania czołówki najbardziej opozycyjnych z opozycjonistów. Kłopot z tym, jak zresztą z każdym wyścigiem jest taki, że poza czołówką jest jeszcze peleton, a za nim maruderzy. Jak oni się pod tym prysznicem co suchej nitki na PiS nie zostawia, biedacy, pomieszczą! No i czy dla wszystkich wystarczy bidonów …

Już widać, że niektórzy z opozycyjnycm zapałem przesadzili nieco i rozglądają się jakby tu tatuaże w rodzaju „Jestem gorszego sortu” lub „Jestem zdrajcą” zeskrobać lub wywabić jakoś, wbrew radom twórców dekalogu opozycjonisty, no bo taki tatuaż, kurde, może zostać na dłużej.

No właśnie, na jak długo? A może na zawsze?

Mnie najbardziej bawi Sławomir Sierakowski. Uparł się w każdym tekście, wywiadzie, twicie suchej nitki nie zostawiać na Prezydencie Dudzie. Dlaczego bawi? No bo jeśli facet chce w ten sposób leczyć jakieś fobie, to musi się spodziewać, że mu ktoś wreszcie powie: z czym do gości, chłopie? Podskakuj do woli, lecz licz się z ryzykiem, że te twoje fikołki zaczną się prędzej czy później kojarzyć z występami ... pewnego insekta na grzebieniu.

Jakie więc są prognozy?

Jeszcze trochę popada. Wiosna będzie mokra.
Po ulewach pojawi się tęcza, lecz tym razem ominie Plac Zbawiciela …
Potem już tylko przelotne deszczyki, choć czasem może zagrzmieć …
No a potem – lato. Mokre nitki wyschną.

Img.: https://poradniaonline.wordpress.com/2010/05/20/jesli-chcesz-ogladac-tec... @kot
 

 

5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>