Monolog Pradziada

 |  Written by  |  4

Trochę humoru przyda się nawet na pokładzie Purpury ;-)!

 

A zatem...

 

 

 

Rzecze Pradziad do Prawnuka:

 

Bartku Zwycięzco, coś stanął Na Jasnym Brzegu, Quo Vadis gdy Potop? W Krainie Złota byłeś, a Latarnikiem Za Chlebem zostaniesz? Nie Na Polu Chwały ległeś, lecz wciągnęły cię Wiry. Na marne. Krwawa Dola cię czeka w tej Komedii Pomyłek!

5
5 (2)

4 Comments

polfic's picture

polfic
"— Hej, stary! wstawajcie. Co to wam?
 Stary otwiera oczy i patrzy ze zdziwieniem na stojącego przed sobą człowieka. Resztki snu widzeń walczą w jego głowie z rzeczywistością. Wreszcie widzenia bledną i nikną. Przed nim stoi Johns strażnik portowy.
 — Co to? — pyta Johns — chorzyście?
 — Nie.
 — Nie zapaliliście latarni. Pójdziecie precz ze służby. Łódź z San-Geromo rozbiła się na mieliźnie. Szczęściem nikt nie utonął; inaczéj poszlibyście pod sąd. Siadajcie ze mną, resztę usłyszycie w konsulacie"

Kontekst był inny ale skutek ten sam?
Pozdrawiam :)
tł's picture

Skutek? Mission Impossible ;-).

Pozdrawiam
Andrzej Tatkowski's picture

Andrzej Tatkowski
:)
Może, jeśli wolno,
(...) Komedii Pomyłek - Bez Dogmatu.. ?

AT.

Więcej notek tego samego Autora:

=>>