Nie będzie kolejnej umowy z Gazpromem. Rząd stawia na gazoport w Świnoujściu [rmf24.pl]

 |  Written by Ursa Minor  |  2


Polska chce zrezygnować ze stałych dostaw gazu z Rosji. Taki rewolucyjny pomysł ogłosił w trakcie Szczytu Inwestycji w Europie Wschodniej rządowy pełnomocnik do spraw Strategicznej Infrastruktury Energetycznej - minister Piotr Naimski.

Nie kolejnej będzie umowy z Gazpromem. Rząd stawia na gazoport w Świnoujściu /Sergei Ilnitsky /PAP/EPA
Nie kolejnej będzie umowy z Gazpromem. Rząd stawia na gazoport w Świnoujściu /Sergei Ilnitsky /PAP/EPA

Polska ma z Rosją kontrakt na dostawy gazu do 2022 roku. Tej umowy nie będziemy już przedłużać - zapowiedział Piotr Naimski. W tej chwili Polska zużywa rocznie około 15 miliardów metrów sześciennych gazu. Z czego z Rosji sprowadzamy prawie 10 miliardów.

Minister chce, żeby w przyszłości Polska 5 miliardów metrów sześciennych gazu sprowadzała statkami przez gazoport w Świnoujściu. Kolejnych 10 miliardów metrów sześciennych ma pochodzić z Danii i Norwegii. W środę minister jedzie do Danii ustalać szczegóły takiego rozwiązania. Z Rosji gaz mamy sprowadzać wyłącznie okazjonalnie, jeżeli pojawi się dobra cena.

Jak te doniesienia komentowane są w Rosji?

Polska nie podpisze kolejnej wieloletniej umowy z Gazpromem - to jedna z najważniejszych informacji w tamtejszych mediach. We wtorek sprawę postanowił też w końcu skomentować Gazprom. Nie zamierzamy podejmować na razie żadnych działań, realizujemy wciąż obowiązujący kontrakt, niezależnie od zamierzeń Polski zrezygnowania z umowy - powiedział Aleksandr Miedwiediew wiceprezes rosyjskiego koncernu.

Agencja Tass przypomina, że Polska kupiła o 2 miliardy metrów sześciennych gazu mniej, niż przewiduje kontrakt. Nasz kraj kupuje surowiec na niemieckiej giełdzie. A w Sztokholmie Polska sądzi się z Gazpromem o obniżenie ceny. Wyrok ma zapaść do końca lipca.

Rosyjskie media wskazują, że podobnie jak Polska, chce postąpić Rumunia, a Ukraina od 5 miesięcy w ogóle nie kupuje rosyjskiego surowca.



Czytaj więcej na http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-nie-bedzie-kolejnej-umowy-z-gazpromem-...
0
No votes yet

2 Comments

Ursa Minor's picture

Ursa Minor

Umowa polskiego rządu z Gazpromem nie zostanie przedłużona

Radio Maryja
fot. flickr.com
Polski rząd nie przedłuży umowy gazowej z Gazpromem. Chodzi o kontrakt na stałe dostawy gazu z Rosji do 2022 r. Poinformował o tym podczas Szczytu Inwestycji w Europie Wschodniej rządowy pełnomocnik ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej, minister Piotr Naimski.

Rząd PiS chce opierać niezależność energetyczną kraju m.in. na gazoporcie w Świnoujściu. Polska rocznie wykorzystuje około 15 mld metrów sześciennych gazu. Z  Rosji pochodzi prawie 10 mld.

W przyszłości 5 mld metrów sześciennych gazu trafiałoby do nas statkami przez gazoport w Świnoujściu. Kolejnych 10 mld metrów sześciennych ma pochodzić z Danii i Norwegii. Jutro minister Piotr Naimski ma ustalać w Danii szczegóły takiego rozwiązania.

To ważna i dobra informacja dla polskiej gospodarki, niezależności energetycznej – podkreśla poseł Maciej Małecki, wiceszef sejmowej Komisji Energii i Skarbu Państwa.

– Polska przestaje być klientem drugiej kategorii. Polska przestaje być petentem przed Gazpromem, a staje się ważnym klientem, ważnym graczem, który może kupić gaz od Gazpromu, ale nie musi. Do tej pory rosyjski gigant wielokrotnie stawiał Polskę pod ścianą, wielokrotnie wykorzystywał swoją pozycję monopolisty, grożąc zakręceniem kurków z gazem wtedy, kiedy było to wygodne dla strony rosyjskiej. Ponadto przez wiele lat Polska była skazana na skrajnie niekorzystną dla nas klauzulę Take or Pay, czyli bierzesz albo płacisz.
To oznaczało, że jeżeli zakontraktowaliśmy gaz od Rosjan, byliśmy zobowiązani odebrać ten gaz, nawet jeśli był bardzo drogi
– mówi poseł Maciej Małecki.

Rosyjski gaz mamy sprowadzać wyłącznie okazjonalnie, gdy będzie korzystna cena.

http://www.radiomaryja.pl/informacje/umowa-polskiego-rzadu-z-gazpromem-n...

Ursa Minor's picture

Ursa Minor

Gazprom chce renegocjować kontrakt na dostawę gazu do Polski

 
fot
Rosjanie liczą na dalszą sprzedaż gazu do Polski (fot. Gaz-System)

Wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew oświadczył, że chce uzgodnić z naszym krajem ewentualną korektę kontraktu na dostawę gazu. Może to być reakcja na poniedziałkowe słowa pełnomocnika rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotra Naimskiego, który stwierdził, że Polska nie jest zainteresowana przedłużeniem wygasającej w 2022 roku umowy.

Już w ubiegłym roku Polska zgłosiła zastrzeżenia co do ceny surowca. Agencja RIA Novosti przypomina, że Warszawa uznała ceny za zawyżone. Ponieważ Gazprom nie zgodził się na obniżkę, sprawą zajął się sąd arbitrażowy.

– Liczymy na polubowne uregulowanie tego sporu – przyznał Miedwiediew, który zapowiedział, że w najbliższym czasie rosyjscy koncern podejmie rozmowy z przedstawicielami Polski.

Zrezygnujemy z rosyjskiego surowca?

Rozgłośnia Echo Moskwy przytacza wypowiedź Naimskiego dla agencji Reutera, który wyjaśnił, że nasz kraj nie jest zainteresowany przedłużeniem kontraktu, który wygasa w 2022 roku. Dodał przy tym, że być może Polska w ogóle zrezygnuje z rosyjskiego gazu.

– Będziemy zmierzać do sytuacji, w której długoterminowy kontrakt staje się kwestią przeszłości. Jeśli cena rosyjskiego gazu będzie wystarczająco konkurencyjna, nie wykluczamy zakupu, ale zdecydowanie nie w ramach długoterminowego kontraktu – mówił sekretarz stanu.
We wtorek wiceprezes Gazpromu Aleksandr Miedwiediew stwierdził, że jest zdziwiony decyzją Warszawy. – Każdemu oczywiście wolno wybierać, jak będzie kupował gaz i zabezpieczał konkurencyjność gospodarki. Ale chcę przypomnieć, że całkiem niedawno dostawy zostały na prośbę Polski zwiększone – zaznaczył.

Dostawa zgodnie z warunkami

– Poza tym znaczna część terytorium Polski dotychczas nie została zgazyfikowana i prowadziliśmy swego czasu rozmowy z polskimi kolegami, w jaki sposób zabezpieczyć potrzeby związane z brakiem gazu w dużej części kraju – dowodził Miedwiediew, który zastrzegł, że obecny kontrakt jest realizowany i surowiec jest dostarczany zgodnie z jego warunkami.

– Dużo mówiło się o tym, że amerykański gaz skroplony LNG to panaceum na gaz rosyjski. Dużo było wrzawy wokół wypłynięcia amerykańskiego tankowca do Europy. Jednak amerykański tankowiec „pooddychawszy” powietrzem cenowym w Europie, odpłynął z Portugalii w inne miejsce – mówił, sugerując, że dla USA eksport LNG do Europy jest nieopłacalny.
#wieszwiecej | Polub nas
1 lutego PGNiG złożyło pozew przeciw spółkom Gazprom i Gazprom Export w postępowaniu przed Trybunałem Arbitrażowym z siedzibą w Sztokholmie. Chodzi o ceny gazu w kontrakcie długoterminowym. Jak wyjaśniała gazowa spółka, prowadzone przez nią działania mają na celu „dostosowanie kontraktu długoterminowego z 1996 roku do sytuacji na europejskim rynku gazu ziemnego”.

– Rozpoczęcie postępowania nie oznacza przerwania rozmów – ocenił Miedwiediew.

http://www.tvp.info/25586641/gazprom-chce-renegocjowac-kontrakt-na-dosta...

Więcej notek tego samego Autora:

=>>