Niebezpieczne bredzenie Adama Wajraka

 |  Written by Animela  |  1
W ostatnich dniach w Bieszczdach miało miejsce pogryzienie dwoja dzieci przez wilka. Jak twierdzą miejscowi, nie były to jednak zdarzenia odosobnione: ten sam wilka próbował upolować kobietę, a ma też na sumieniu co najmniej kilka psów, zabranych jak swoje - w biały dzień - z okolicznych obejść. Na szczęście, miejscowi wreszcie jakoś ubłagali myśliwego, który zgodził się wilka zabić - no i mamy chwilowo spokój, że nie będzie pogryzienia (albo - zagryzienia na śmierć) kolejnego dziecka. Niestety, ktoś wpadł na pomysł, że wilka zachowuje się nietypowo (bo nie boi się ludzi) i pewnie został wychowany przez człowieka ... no i jazda się zaczęła. Komentatorzy pod artykułem wyrażali opinię, że powinno się zabić, DZIECI, NIE WILKA, i to nie był bynajmniej odosobniony głos. Tradycyjnie - młodzi wykształceni przeflancowani do wielkich miast dają upust swojej tolerancji. Nic nowego.

Tym razem jednak, trzeba przyznać, dziennikarz (wieloletni i bardzo znany) Gazety Wyborczej zostawił wykwity anonimowych internautów daleko w tyle, dając popus takiego debilizmu, że aż coś we mnie jęknęło. No cóż - ddajmy głos "dziennikarzowi":
"Bardzo wiele wskazuje na to, że było to zwierzę wychowane przez ludzi, być może mieszaniec. Nie ma żadnego powodu do niepokoju i strachu przed wilkami i naprawdę nie ma co słuchać typowych myśliwskich bredni w stylu "że populację trzeba redukować", "że wilków za dużo" i że "przestały bać się człowieka, bo się na nie nie poluje"

Otóż - na racie NIC nie wskazuje, że atakujący ludzi wilk był wychowany przez ludzi. Jeszcze mniej niż nic wskazuje, że był to mieszaniec - to, że wilk zachowywał się nietypowo, o niczym podobnym nie przesądza.
To po pierwsze.
Po drugiie - nawet gdyby wilk był wychowany przez człowieka albo był mieszańcem (witaj, Biały Kle!), to absolutnie NIC nie usprawiedliwia słów Wajraka twierdzącego, że " Nie ma żadnego powodu do niepokoju i strachu przed wilkami".
Otóż - jak najbardziej jest, panie Wajrak, pseudoekologu. Wilk jest dzikim zwierzęciem i po prostu TRZEBA się go bać. Trzeba być krańcowym idiotą, żeby namawiać ludzi - w tym: dzieci - do porzucenia strachu przed urodzonymi mordercami, jakimi są wilki, które - notabene - zjadły w ciągu historii Ziemi więcej ludzi, niż Agora zdołała zdobyć prenumeratorów u zaprzyjaźnionych rządów. To właśnie takim pseudoekologom jak Wajrak zawdzięczamy filmy na Youtube, gdzie matka zatrzymujje samochód na sawannie, żeby nakręcić zdjęcia jedzącycm gepardom, a potem ucieka przed nimi razem z dziećmi. Bo przecież GEPARDÓW NIE NALEŻY SIĘ BAĆ ...
Panie mój - jestem wielką grzesznią, to prawda. Niemniej jednak błagam o spełnnienie mojej pokornej prośby (nie dla mnie, lecz dla dobra dzieci): zrób coś z tym niesłychanie szkodliwym debilem z Gazety Wyborczej. Inaczej będzie coraz więcej ogłupionych przez niego dzieciaków (a później - dorosłych), którzy myła pluszowego MISIA z NIEDŹWIEDZIEM. Bo przecież: nie ma co się bać misiów, które są takie słodkie ...

Więcej: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,23606397,wilk-ktory-pogr...
5
5 (3)

1 Comments

krisp's picture

krisp
Można by przypomnieć wcześniejsze dokonania tego czerskiego pseudoekologa w blokowaniu budowy obwodnicy Augustowa, co kosztowało nas grube miliony złotych. Może teraz, jak będziemy już mieli sądy "po nowemu" (oby), uda się ukrócić działania podobnych szkodników, którzy powinni ponosić pełną finansową odpowiedzialność za swoje oszukańcze kampanie. Pozdrawiam krisp

Więcej notek tego samego Autora:

=>>