Operacja Alpy: trzy samochody ochrony, ośmiu oficerów BOR, centrum dowodzenia w hotelu. Premier pojechał na narty…

 |  Written by Ursa Minor  |  0

Państwo zdało egzamin! Niewiarygodne? Przy organizacji ferii Donalda Tuska ponoć sprawdziło się doskonale.

Zwykły Polak, jadąc na wakacje, pakuje do auta dzieci, żonę, tonę konserw, a czasem jeszcze babcię, by ugotowała coś na kempingu i dała odpocząć od latorośli. No ale szef rządu zwykłym Polakiem nie jest. Jego wyjazd na wczasy to operacja na skalę całego państwa. I tym razem państwo zdało egzamin z przygotowania ferii premiera. Tuskowie i ochraniająca ich świta to łącznie 16 osób. Jak odpoczywać, to przez wielkie „O”

– zauważa w „Fakcie” Artur Kowalczyk.

Publicysta opisuje eskapadę premiera z żoną, dziećmi i wnukami na zimowe wakacje we włoskich Alpach. Tusk z żoną pojechali partyjną toyotą, syn Michał z żoną i dziećmi własnym samochodem, a córka Katarzyna z narzeczonym kolejnym autem.

Kolumna samochodów była jednak znacznie dłuższa…(...)

http://wpolityce.pl/wydarzenia/71843-operacja-alpy-trzy-samochody-ochron...

0
No votes yet

Więcej notek tego samego Autora:

=>>