"Kamienie na szaniec". Odważna kontrpropozycja wobec współczesnych trendów

 |  Written by Ursa Minor  |  6
"Film jest kontrpropozycją wobec współczesnych trendów „odczytywania” bohaterów Kamieni i ich losów w ujęciu genderowym (tropienie wątków homoseksualnych), co jest kompletnym nieporozumieniem".

„Posłuchajcie opowieści o Alku, Rudym, Zośce i kilku innych, cudownych ludziach, o niezapomnianych czasach 1939-1943 roku, o czasach bohaterstwa i grozy”. Pamiętają Państwo książkę Aleksandra Kamińskiego „Kamienie na szaniec”? Któż nie zaczytywał się w niej w szkolnych czasach? Tym razem opowieść o losach trójki przyjaciół snuje Robert Gliński. Jego film na podstawie kultowej książki Kamińskiego już 7 marca trafi do polskich kin.

„Wiele, zwłaszcza, jeśli chodzi o ludzki wymiar postaci Zośki, Rudego dały mi rozmowy z Wacławem Zawadowskim (brat ”Grubego”), w domu, którego na Żoliborzu często bywali bohaterowie „Kamieni na szaniec”. A także chwile wspomnień mojej… mamy, która była w Szarych Szeregach, znała Zośkę, a potem walczyła w Batalionie "Zośka", w Powstaniu Warszawskim pod dowództwem Andrzeja Morro. O obyczaju epoki dużo opowiadał nam profesor Wojciech Wolski Przewodniczący Stowarzyszenia Szarych Szeregów” - Robert Gliński, reżyser filmu mówi o przygotowaniach.

W jego obrazie, obok debiutujących na ekranie Tomasz Ziętka („Rudy”), Marcela Sabaty („Zośka”) oraz Kamila Szeptyckiego („Alka) będziemy mogli zobaczyć takie gwiazdy kina jak Andrzeja Chyrę, Annę Dereszowską, Mariana Dziędziela, Krzysztofa Globisza, Olgierda Łukaszewicza, Danutę Stenkę i Artura Żmijewskiego. Zdjęcia do filmu zrobił kapitalny Paweł Edelman (nominowany do Oscara za zdjęcia do „Pianisty”, autor zdjęć do „Katynia” czy „Pana Tadeusza”). Reżyser filmu, dwukrotny laureat Złotych Lwów w Gdyni („Wszystko co najważniejsze”, „Cześć Tereska”) to prywatnie brat, prof. Piotra Glińskiego (socjologa, wykładowcę akademickiego, ekologa i polityka, kandydata na premiera z ramienia PiS).

„Moją intencją nie będzie jednak drobiazgowa rekonstrukcja faktów historycznych, czy weryfikowanie relacji świadków przedstawianych zdarzeń. Na pewno filmową opowieść muszę potraktować, jako propozycję „odbrązowienia” pomnikowych postaci-legend tak, aby współczesny odbiorca znalazł w nich postaci bliskie sobie: chłopców i dziewczęta, którzy chcieliby zwyczajnie „żyć”, rozwijać swoje pasje, cieszyć się młodością, przyjaźnić się, kochać” - mówi Gliński. Reżyser nie boi się poruszania tematów trudnych, które do czerwoności rozpalają obecną debatę publiczną. „Z drugiej strony film jest także kontrpropozycją wobec współczesnych trendów „odczytywania” bohaterów Kamieni i ich losów w ujęciu genderowym (np. tropienie wątków homoseksualnych), co jest moim zdaniem kompletnym nieporozumieniem. Film będzie opowiadał przede wszystkim o przyjaźni – jej bezwzględnej wartości, której nie da się oszacować statystyką, obliczaniem zysków i strat” - dodaje.

Straty. Czy warto podejmować ryzyko, mając w świadomości ogrom kosztów, jakie należy w związku z nim ponieść? To pytanie także trapiło reżysera „Kamieni...”.(...)

http://www.fronda.pl/a/kamienie-na-szaniec-odwazna-kontrpropozycja-wobec...
0
No votes yet

6 Comments

Ursa Minor's picture

Ursa Minor
Dzięki wielkie :-)

Pozdrawiam.Ursa M.
Ursa Minor's picture

Ursa Minor
Oh, tout mon plaisir, monsieur!  :-)

Je salue.Ursa M.
gość z drogi's picture

gość z drogi
ciekawe Dlaczego teraz ta sprawa" znowu się dzieje "?
na czyje polecenie ,komu to ma służyć,bo że Polsce na pewno nie ,to każdy wie...
pozdrowienia

<p>gość z drogi</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>