Dość przemocy państwa wobec rodzin!

 |  Written by ciociababcia2  |  5


Premier Donald Tusk
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

piszemy do Pana poruszeni niedawnym samobójstwem chłopca, któremu urzędnik placówki opiekuńczo-wychowawczej w Suwałkach oznajmił, że zostanie odebrany matce. Ponieważ był Pan wtedy na urlopie zagranicznym zapewne nie wie Pan, że jedynym "przestępstwem" jego matki, wychowującej samotnie czwórkę dzieci, było ubóstwo. Niestety nie jest to pierwsza tragedia pochopnego odebrania dzieci ubogim rodzicom. W Polsce blisko 2 tysiące najmłodszych nie widuje mamy i taty tylko z powodu biedy. Niezawinione bezrobocie traktowane jest dziś jako ciężka niewydolność wychowawcza.

Tymczasem według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej miesięczny koszt pobytu dziecka w tzw. całodobowej placówce opiekuńczej to 3760 złotych. Gdyby choć ułamkiem tej kwoty wspomóc potrzebujące rodziny, nie doszłoby pewnie do tragedii w Suwałkach oraz traumy tysięcy dzieci wyrywanych ubogim rodzicom.

Mamy sygnały, że coraz więcej rodzin, borykających się z biedą, nie zwraca się już do pomocy społecznej z lęku przed odebraniem dzieci. Sam system pomocy to dziś piramida wielu błędnych rozwiązań. Ubogie ale niepatologiczne rodziny zachęcane są w nim do zeznawania, że mają problem alkoholowy, bo wtedy gmina łatwiej znajdzie środki na pomoc. Znane są też przypadki zarzutów "przemocy seksualnej w rodzinie" wywiedzionych wyłącznie z faktu narodzin kolejnych dzieci mimo trudnych warunków materialnych.

Łatwość z jaką gminni urzędnicy odbierają dzieci, tam gdzie można pomóc rodzinom, budzi rosnące zdumienie. Mniejsze gdy wie się, że tylko 10% kosztów pobytu dziecka w placówce ponosi gmina miejsca jego zamieszkania, a resztę powiat. Czy zatem likwidując rodzinę, budżet gminny w prosty sposób nie pozbywa się obciążeń związanych z koniecznością jej pomagania?

Smutny aspekt funkcjonowania "systemu" ukazuje też tzw. sprawa Bajkowskich. Odebrano im dzieci na podstawie donosu terapeutów pracujących z rodziną. Jak ustaliła prokuratura, opartego na niepotwierdzonych zarzutach o przemoc. Rosną więc obawy wobec terapii innych rodziców borykających się z podobnymi trudnościami wychowawczymi. Dowiadujemy się też o odbieraniu dzieci za niedopełnienie obowiązku szkolnego, gdy nieobecność w szkole w związku z chorobą trwała ponad miesiąc. Próbowano już nawet odebrać dziecko z powodu nadwagi. Słowem, dziś niemal każdy pretekst dla urzędników staje się dobry.

Panie Premierze, tysiące tragedii polskich matek, ojców i dzieci nie pozostawiają złudzeń. Żyjemy w gęstniejącej atmosferze podejrzeń wokół rodziny. W Polsce, w której wychowywał Pan swoje dzieci w pierwszych latach ich życia nikt nie likwidował rodzin z powodu biedy, nieobecności szkolnych dziecka chorowitego albo nadmiernego apetytu dziecka zdrowego. W Polsce, w której jest Pan Premierem trudno oprzeć się wrażeniu, że w majestacie prawa można zabrać dziecko z niemal każdego polskiego domu.

Wzywamy Pana do działania jako osobę, który ma w ręku skuteczne narzędzia oraz na której spoczywa obowiązek zapobieżenia kolejnym dramatom dzieci i ich rodziców ze strony instytucji powołanych do niesienia pomocy rodzinie.

Chcemy jako rodzice, ale także jako wyborcy, żeby zamiast ogłaszać rok albo nawet i dekadę rodziny, faktycznie umieścił Pan troskę o jej status, prawa i dobrostan w centrum wszystkich działań i priorytetów Pańskiego rządu.

Z poważaniem
Paweł Woliński
Fundacja Mamy i Taty

(źródło: Fundacja Mamy i Taty)

PODPISZ LIST
http://www.mamaitata.org.pl/petycje/dosc-przemocy-panstwa-wobec-rodzin?_bee=QcxZQDxcRcBjQrAcQKZfR0AZwDFgSDQcwDocRc1fwDFgSDQb

http://padre.info.pl/dosc-przemocy-panstwa-wobec-rodzin/

5
5 (1)

5 Comments

ciociababcia2's picture

ciociababcia2
Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie pogorszyła sytuację ofiar
Znowelizowana w 2010 r. ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie pogorszyła sytuację ofiar – ocenia NIK.

Według Izby ustawa jest nieskuteczna. Nie spełniła celów zakładanych w uzasadnieniu, a przede wszystkim pogorszyła sytuację ofiar przemocy i znacznie wydłużała czas udzielania pomocy.

NIK zwróciła uwagę, że znowelizowana ustawa zbiurokratyzowała procedury udzielania pomocy ofiarom, odebrała część zadań policji i przekazała zespołom interdyscyplinarnym, które pracują bez wynagrodzenia, po godzinach i są swoistą “instytucją bez instytucji”. Brakuje też środków na realizację zadań przewidzianych w ustawie. Ośrodki pomocy społecznej mają za mało pracowników.

Ponadto zespoły interdyscyplinarne działające w małych środowiskach złożone są z osób, które często znają ofiary przemocy, co prowadzi do upokarzających dla nich sytuacji, gdy o intymnych i trudnych przeżyciach muszą opowiadać przed bliższymi lub dalszymi znajomymi.

- Te informacje są potwierdzeniem naszych obaw, które były zgłaszane podczas prac nad ustawą o przeciwdziałaniu przemocy. Pamiętam, jak twierdzono, że zespoły interdyscyplinarne mają być receptą na całe zło i one rozwiążą cały problem związany z nasilająca się przemocą. Same wątpliwości budziła ustawa, która mówiła tylko o przemocy w rodzinie tak, jakby koncentrowała się tylko na rodzinie, a wiemy, że ona jest obecna we wszystkich obszarach i wskazywanie rodziny było tu trochę dyskryminacyjne – mówiła poseł Elżbieta Rafalska.

RIRM
http://www.radiomaryja.pl/informacje/ustawa-o-przeciwdzialaniu-przemocy-w-rodzinie-pogorszyla-sytuacje-ofiar/
 

ciociababcia

gość z drogi's picture

gość z drogi
dzieki za link...
Czas na następną Akcję w obronie Rodziny...
serdeczne pozdrowienia

<p>gość z drogi</p>

ciociababcia2's picture

ciociababcia2
Akcje... które mają w "poważaniu". Ja już w 2010, na samym początku uczestnictwa w internecie zaczęłam od petycji do OBWE. Oczywiście odpisali, że nie mają pieniędzy... po angielsku! Czułam "przez skórę" co szykuje się w Polsce. Oczywiście byłam rozczarowana i zapytałam Marylę, czy jest sens zbierania podpisów. Odpowiedziała, że nawet, jeżeli zlekceważą, to bumagi trzeba zbierać. Ja podpisuję zawsze i wszystko co miałoby służyć ludziom.

ciociababcia

gość z drogi's picture

gość z drogi
mimo,ze nas ignorują ,to jednak np akcja  popierajaca Radio Maryja i Telewizję Trwam,połączyła Ludzi ponad podziałąmi...i to się liczy,to jest WAŻNE....
ja zawsze staram sie podpisywać,mając przeświadczenie,ze każdy podpis boli tych administrujacych Polską..i niech wyrzucają do kosza,czy tna ostentacyjnie na kawałki Nasze Listy,to Rację mamy MY,nie une...
serdeczności
Dobrze że dałaś link,bo nie wszystkie jestem w stanie ogarnąc  ,jak zresztą wielu z Nas..a więc
Rodzino Trzymaj się ,jesteśmy Razem z Mamą Tatą i Dziećmi
PS a Maryla miaął Rację :)

<p>gość z drogi</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>