Prof. Cieszewski biegłym prokuratury

 |  Written by geoal  |  0
W związku z licznymi kontrowersjami związanymi z włączeniem Andrzeja Artymowicza, brata Pawła Artymowicza, do zespołu biegłych przygotowujących opinię w sprawie katastrofy smoleńskiej dla WPO w Warszawie, w notce przedstawię kwestie prawne związane z wyłączeniem biegłego w postępowaniu karnym, posługując się przykładami związanymi ze zdarzeniem z 10.04.2010. Przesłanki wyłączenia biegłego w toczącym się postępowaniu mogą nastąpić z mocy prawa (peritus inhabilis) lub na wniosek (peritus suspectus).
W tym momencie zdecydowana większość osób wybiera przycisk "cofnij" i kończy się czytanie. Doceniając niechęć części czytelników do trudnych tekstów,  zacznę od zmiany języka, na strawniejszy dla ogółu, a przykłady z życia może rozpalą namiętności i dyskusję. I o to chodzi.
Zacznę od zestawienia danych początkowych. Prof. Artymowicz opublikował kilka tekstów, dotyczących trajektorii lotu TU-154M tuż przed katastrofą w Smoleńsku
1. Analizy trajektorii lotu 27,12.2012 oraz  1.11.2013

Na potrzeby tych analiz wykonana została, w oparciu o wyliczenia zawarte w teście, wizualizacja tego lotu


Nie ulega wątpliwości, że animacja sygnowana logo Artymowicz Aviation została wykonana przez Andrzeja Artymowicza. Potwierdzeniem dobrych kontaktów obu braci, także w zakresie szerokopojętej wiedzy o okolicznościach zaistnienia zdarzenia z 10.04.2010, jest np. kanał filmowy na youtube użytkownika Ari Artymowicz  oraz kanał filmowy vimeo użytkownika Artymowicz Aviation  


zawierające filmiki z zarejestrowanymi telewizyjnymi wystąpieniami brata Pawła. Arti Artymowicz, po zapoznaniu się z ich treścią, uznał je za na tyle ważne i istotne, że postanowił rozpropagować głoszone przez prof. Pawła Artymowicza poglądy na przebieg katastrofy, wygłaszane podczas wystąpień u T.Lisa, J.Paradowskiej, J.Kuźniara, itd. Jedyną osobą, która zaprezentowała odmienne poglądy na przebieg katastrofy, a której wystąpienie telewizyjne zostało umieszczone na tym kanale jest prof. Rońda podczas swego występu telewizyjnego wraz z prof. Artymowiczem przy okazji emisji filmu "Anatomia Upadku" w TVP1. Na tej podstawie nie nazwałbym stosunków między braćmi mianem oziębłych, ponadto jest to dowód, że Andrzej Artymowicz zapoznał się bardzo dokładnie z przebiegiem zdarzenia w Smoleńsku w wersji konsekwentnie lansowanej, również w mediach, przez Pawła Artymowicza. 17 z 63 filmów zamieszczonych na vimeo poświęcone jest tym wystąpieniom, przy czym filmiki te zostały indywidualnie zmontowane, przez dodanie do źródłowego materiału telewizyjnego na początki i końcu materiału loga reklamowego tworu (czy to jest firma ?) o nazwie Artymowicz Aviation, wraz z podkładem muzycznym. Elementy te są charakterystyczne dla wszystkich produkcji biznesowych Andrzeja Artymowicza. Można mieć wątpliwości czy ta forma "twórczości" nie narusza praw do obrazu stacji telewizyjnych, w których zrealizowano i wyemitowano ten materiał, niech sięmartwią prawnicy tych stacji, choć "niepokalaność" pracowników nie powinna obca WPO. Jak napisał jeden z komentatorów po poprzednią notką "Reklama dźwignią handlu", ale handlować nie swoim towarem?.

2.Analiza zapisu rejestratorów CVR 7,03,2013
Na wstępie autor zauważa różnicę pomiędzy ustaleniami raportu MAK, w tym dostępny zapis dźwiękowy dokonany podczas publicznej prezentacji, a stenogramem Instytutu Sehna, postanawia odnaleźć właściwą treść zapisu z rejestratorów poprzez dokonanie sprawdzającej korelacji dźwięku i obrazu. Bazą wyjściową ma być obliczona trajektoria lotu TU-154M, na którą nałożone będą wykresy fali dźwiękowej. Skorelowana oś czasu pozwala w wybranych chwilach kolizji poszycia samolotu z przeszkodami terenowymi w postaci drzew, wyodrębnić w zapisie rejestratora CVR dźwięki, które mają odpowiadać takiemu kontaktowi. Uwzględnione zostało zjawisko wielokrotnego odbicia fal dźwiękowych od końców kadłuba i skrzydeł, ze stopniowym jego wygaszaniem, co wskazuje na podjęcie próby profesjonalnego, wielokierunkowego rozwiązania problemu.


Wyrażając się z całym szacunkiem dla dorobku naukowego profesora Artymowicza, uwzględniając jego kwalifikacje, dorobek naukowy w swej dziedzinie naukowej, dokonanie analizy dźwiękowej wymagało uzupełnienia wiedzy czy to przez lekturę literatury przedmiotu czy też dodatkowe kontakty ze specjalistami, choćby w formie konsultacji naukowych. Ponieważ wyniki końcowe podważyły ekspertyzę specjalistycznego instytutu poważny naukowiec, w odróżnienia od bezimiennego blogera, przed opublikowaniem wyników niewątpliwie, nawet gdyby całkowicie samodzielnie wykonał swoją pracę w oparciu o "informacje zaczerpnięte z internetu" bądź biblioteki uniwersyteckiej, w takiej sytuacji przeprowadziłby konsultacje ze specjalistą, specjalistami by nie narazić swego indexu Hirscha.

Przypomnę zachowanie prof. Cieszewskiego, który w obliczu uzyskania wyników, podważających dotychczas obowiązujące ustalenia, dokonał uzupełnienia składu swego zespołu tak, by nowi naukowcy, o innych kompetencjach, ze świeżym spojrzeniem na sprawę wypowiedzieli się. Gdy potwierdzili uzyskane wcześniej wyniki, referat został opublikowany.

W ten sam sposób musiał postąpić również prof. Artymowicz, wieloletnie doświadczenie zawodowe, praca na renomowanej uczelni nakazywała zachować się profesjonalnie, zgodnie z procedurami. Konsultacje powinny dotyczyć tak oczywistej sprawy jak ustalenie wzorca próbki dźwięku ocierających się o duraluminowe poszycie skrzydeł rejestrowanego przez mikrofon umieszczony we wnętrzu kabiny pilotów (przypomnę, że w badaniach autor uwzględniał tak dokładny element jak rozchodzenie się fali dźwiękowej, wywołanie uderzeniem). Takie porówanie stanowi oczywistą analogię do metody strojenia instrumentów przy pomocy kamertonu. O ile kamerton każdy stroiciel gitary może uzyskać po wydatkowaniu kwoty 20zł to takich wzorcowych próbek nie można zakupić na rynku, prof. Artymowicz nie podaje charakterystyki tego dźwięku, choćby w wykazie literatury. W marcu 2013 roku autor, jako osoba nie mająca dostępu do akt śledztwa (skarży się, jak my wszczescy, na udostępnienie jedynie stenogramami z ekspertyzy IES) nie był świadom, że specjaliści Instytutu Sehna w styczniu 2011 roku przeprowadzili badania zasięgu zbierania sygnałów dźwiękowych przez mikrofony systemu CVR TU-154M numer boczny 102, z pracującymi na pełnej mocy silnikami, co miało symulować ostanie chwile lotu w Smoleńsku. Ponieważ wniosek końcowy jego opracowania, treści: 

Analiza instytutu IES w Krakowie jest nie do końca fachowa. Jest niepełna. Trwające dochodzenia w sprawie Smoleńska powinny dokonać re-analizy CVR, jeśli nie chcą zaniedbać ważnych informacji (również tekstów wypowiadanych w kokpicie) zawartych w CVR.

jest poważnym zarzutem niekompetencji biegłych Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sehna w Krakowie, więc poważny profesor astronomii, astrofizyki i fizyki Uniwersytetu w Toronto niewątpliwie przed jego opublikowaniem przeprowadził konsultacje z osobami biegle znającymi tematykę "dźwiękową". Jest wielce prawdopodobne, że osobą która nie tylko była konsultantem opinii końcowej, lecz aktywnie uczestniczyła w procesie badawczym, jest Andrzej Artymowicz, którego kwalifikacje w zakresie dźwięków pozytywnie potwierdziła prokuratura w swych decyzjach personalnych. Tezę tę uprawdopodabniają relacje rodzinne między tymi osobami, ich bliskie kontakty, przejawiające się choćby współpracą przy opracowaniu analizy trajektorii lotu, o czym było powyżej. Warto pamiętać, że po opublikowaniu tego tekstu z 7.03.2013 ostatniego ostatniego dnia marca wypadały Święta Wielkiejnocy, nie było wówczas przeszkód prawnych typu tajemnica zawodowa, by podczas rodzinnego spotkania obaj specjaliści nie rozmawiali na temat, będący pasją, a zarazem dziedziną zawodowego zainteresowania Andrzeja Artymowicza.

3.Czerwiec 2013 roku,
z inicjatywy prof. Pawła Artymowicza doszło do spotkania z prokuratorami w siedzibie WPO w Warszawie, przy czym było to "spotkanie", w odróżnieniu od o miesiąc wcześniejszych przeprowadzonych rozmów z trzema innymi naukowcami odbytymi w oficjalnej formie "przesłuchania w charakterze świadka". Podczas jego trwania prof. Artymowicz zaprezentował swoje prace, ich wyniki, w tym niewątpliwie w poczuciu obywatelskiego obowiązku, ustalenia krytyczne wobec opublikowanego w grudniu 2011 roku dokumentu IES. Skutkiem rzadko praktykowanego trybu "nieformalnego spotkania" w pomieszczeniach WPO, przez prokuratorów WPO, w godzina urzędowania WPO, w sprawie prowadzonej przez WPO nie został sporządzony protokół, dokumentujący przebieg tego spotkania, więc można tylko "gdybać" o tematyce "rozmowy" (czy ktoś zna podstawę prawną tego czegoś?).
Nikt, łącznie z osobami posiadającymi status pokrzywdzonego w tym postępowaniu WPO w Warszawie nie wie czy podczas jego trawania nie została przywołana osoba Andrzeja Artymowicza, znanym faktem jest powołanie 25.07.2013 roku tejże osoby do zespoły biegłych prokuratury.

4.W sierpniu 2011 roku
powołany został przez WPO w Warszawie zespół ekspertów w celu opracowania kompleksowej opinii stwierdzającej okoliczności, przyczyny i przebieg katastrofy samolotu Tu-154M z 10 kwietnia 2010 roku.
Przewodniczący: dr inż. Antoni Milkiewicz, były główny inżynier Wojsk Lotniczych oraz specjalista z zakresu badań wypadków lotniczych. Milkiewicz badał m.in. katastrofę samolotu pasażerskiego Ił-62 w Lesie Kabackim. Był też obecny na miejscu katastrofy samolotu Tu-154M w pierwszych dniach po wypadku.
Eksperci od pilotażu: Jan Gawęcki i Wiesław Franczak (w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego latał krótko w prawym fotelu Tu-154M).
dr hab. inż. Ryszard Szczepanik - specjalista od napędów odrzutowych,
Stanisław Podskarbi - ekspert z zakresu budowy płatowca (z doświadczeniem inżynierskim w 36. SPLT, pracował w komisji oblotów),
Paweł Góra - ekspert z zakresu prawa lotniczego i procedur ruchu lotniczego płk pil. Mieczysław Gaudyn (szef szkolenia 3. Skrzydła Lotnictwa Transportowego w Powidzu)
mjr pil. Krzysztof Szymaniec.
Tematyką łączności i radiotechnicznego ubezpieczenia lotów zajmuje się Aleksander Ziemiuk.
Nad kwestiami meteorologicznymi pracują Stanisław Salamonik (z doświadczeniem w PKBWL) i dr inż. Sławomir Pietrek.
Ekspertem od automatyki lotniczejjest Zbigniew Zarzycki.
Z kolei za problemy z zakresu wyposażenia pokładowego, układów sterowania i nawigacji odpowiada prof. dr hab. Andrzej Tomczyk.
Za problematykę z zakresu techniki lotniczej i jej eksploatacjiodpowiada Jerzy Janiszewski (z doświadczeniem inżynierskim w 36. SPLT),
za kwestie z zakresu medycyny dr Jacek Rożyński (medycyna lotnicza) i dr Adam Tarnowski (psychologia lotnicza).

Jak widzimy w pierwotnym zespole nie było specjalisty-dźwiękowca, po czterech miesiącach pracy zespołu, 23.12.2011 roku Instytut Sehna przekazał swoją ekspertyzę w zakresie odczytania cyfrowej kopii zapisu z rejestratora fonicznego CVR (Cocpit Voice Recorder) MARS BM BLOK 70A-11 nr 323025. Przez dwa lata profesjonalizm IES, efekty ich pracy nie były kwestionowane.

5. Po 5 miesiącach od chwili uzupełnienia zespołu
o nowego biegłego śledczy chcą wykonać nową kopię zapisu czarnej skrzynki Tu-154M, który uległ katastrofie w Smoleńsku. Wniosek w tej sprawie trafił do Rosji w grudniu 2013 r.. W grupie osób, która w Moskwie będzie lub już wykonuje kolejne 4-5-6 odczyty znajdzie się biegły władający językiem rosyjskim, co będzie dużym ułatwieniem w kontaktach z kolegami z MAK


Wiele wskazuje na możliwość współuczestnictwa przez tego biegłego, przed rozpoczęciem pracy w zespole ekspertów WPO, w sformułowaniu dnia 7.03.2013 konkluzji
Trwające dochodzenia w sprawie Smoleńska powinny dokonać re-analizy CVR
która zmaterializowała się grudniowym wnioskiem o pomoc prawną.
Sytuacja Andrzeja Artymowicza jako biegłego WPO jest w jednoznaczna moralnie, ponieważ "Polska to dziki kraj", więc wróćmy do początku czyli oceny prawnej.

6. Iustitia et Scientia – Sprawiedliwość i Nauka
to dewiza Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Sahna w Krakowie. Do zadań statutowych Instytutu należy prowadzenie zarówno działalności badawczej w zakresie nauk sądowych, jak też opracowywanie opinii dla sądów i prokuratur w poszczególnych sprawach karnych i cywilnych, a także podejmowanie działań zmierzających do rozwoju i popularyzacji nauk sądowych, szczególnie wśród prawników, praktyków wymiaru sprawiedliwości. Wydawnictwo Instytutu Ekspertyz Sądowych publikuje książki i czasopisma poświęcone zagadnieniom nauk sądowych takich jak: genetyka, psychologia, toksykologia, kryminalistyka, wypadki drogowe, zagadnienia prawne. Wśród zgromadzonych materiałów, mogących stanowić również pomoc dla kierownictwa Instytutu, i jego pracowników jest umieszczona na firmowym serwerze praca Joanna Misztal-Konecka, Janusz Konecki Wyłączenie biegłego w postępowaniu karnym, opublikowana w piśmie Prokuratura i Prawo 7-8.2010. Nawet nie próbuję wątpić, że jeśli nawet nie sam ten artykuł, to orzecznictwo prawne w tym zakresie jest znane prokuratorom Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Tekst nie jest za długi, można poczytać, porobić notatki.

Z uwagi na wagę opinii biegłych i ich rolę w zakresie czynienia ustaleń faktycznych w toku postępowania ustawodawca przewidział regulacje mające zapewnić bezstronność biegłego. Nie tylko bowiem fachowość biegłego (a zatem wiedza i doświadczenie) wpływa na możliwość wykorzystania jego pracy w procesie. Ważne są też osobiste walory etyczne i brak związku ze sprawą. Stąd instytucje, które mają na celu zabezpieczenie interesu stron oraz interesu wymiaru sprawiedliwości, a związane z zagwarantowaniem bezstronności biegłego
Wyłączenia z mocy prawa (peritus inhabilis)
Obowiązków biegłego nie może podjąć się osoba powołana w sprawie w charakterze świadka, a także osoba, która była świadkiem czynu, choćby nie została powołana w charakterze świadka
Podsumowując, wśród przyczyn wyłączenia biegłego są nie tylko takie, które dotyczą biegłego bezpośrednio lub charakteryzują stosunek biegłego do jednego z podmiotów postępowania, ale występują również i takie okoliczności, które charakteryzują ogólnie stosunek biegłego do samej sprawy.
Wyłączenia na wniosek (peritus suspectus)
Do wyłączenia biegłego może również prowadzić ujawnienie się powodów osłabiających zaufanie do jego wiedzy lub bezstronności, a także zaistnienie innych ważnych powodów (art. 196 § 3 k.p.k.). Co istotne, w tym zakresie nie zachodzi konieczność udowodnienia, że biegły nie ma wystarczających umiejętn
ości lub nie będzie bezstronny w danej sprawie; wystarczające jest uprawdopodobnienie tych okoliczności
...
Po lekturze świeżo upieczeni adepci prawa zaznaczą opcję Tak / Nie  w tabeli, której nagłówek to
(względy moralne)     /     (peritus inhabilis)     /    (peritus suspectus)
a kolejne wiersze to:
1.Prof. Cieszewski powołany na stanowisko eksperta zespołu biegłych WPO
2.Prof. Binienda powołany na stanowisko eksperta zespołu biegłych WPO, 
3.Pracownik Uniwersytetu w Akron, który współpracował przy opracowaniu modelu prof. Biniendy, powołany na stanowisko eksperta zespołu biegłych WPO
4.Prof. Artymowicz powołany na stanowisko eksperta zespołu biegłych WPO
5.mgr Andrzej Artymowicz, współpracownik prof. Artymowicza powołany na stanowisko eksperta zespołu biegłych WPO
data pierwszej publikacji 2.02.2014r.
5
5 (2)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>