
1.Istotą badania jest zastosowanie innego niż stosowany poprzednio konwertera analogowo-cyfrowego firmy Roland (pozostał ten sam rosyjski magnetofon i oczywiście taśma). Dodatkowo- wykonano odtworzenie testowej taśmy, celem dokonania kontroli stanu magnetofonu. Pamiętać trzeba, że warunki wcześniejszego i obecnego zgrywania nagrań (tj. magnetofon+konwerter) określone były przez obie strony prokuratorskie, a eksperci IES w czerwcu 2011 roku mogli wykonywać badania w ustalonym zakresie. Dziwi więc wysuwanie zarzutów wobec IES o niezastosowanie lepszych urządzeń.
2.Sprawdzenie tego konwertera firmy Roland w warunkach "lotniczych" oraz przygotowanie taśmy wzorcowej mogło nastąpić tylko podczas opisywanych w mojej notce testów na tutce 102 w 2013 roku Biegły WPO osłuchał TU-154M 102.
3.Nagrania odbywają się przy czynnym udziale strony rosyjskiej, po przedstawieniu jej oficjalnej specyfikacji urządzeń, a wszystkie wykonane kopie pozostaną "najpierw zostaną przekazane Prokuraturze Generalnej Federacji Rosyjskiej, stamtąd – polskiej Prokuraturze Generalnej, by w końcu trafić do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie". Nie powinniśmy się martwić na zapas, "wszystko jest nagrywane przy użyciu 3 kamer cyfrowych". Wszystko, czyli przebieg prac polskich biegłych, nawet otrzymamy kasetę z tym nagraniem. Nic nie wiadomo by kamery monitorowały wszystko po wyjeździe przedstawicieli strony polskiej.
4.Zwraca uwagę informacja, iż
Na podstawie nowych kopii zostanie sporządzona całkiem nowa transkrypcja zapisu dźwiękowego z rejestratora MARS-BM, sporządzą ją ci sami biegli, którzy uczestniczą w procesie kopiowania nagrań
okazuje się więc, że to nie eksperci IES w oparciu o zgromadzony materiał porównawczy dokonywać będą transkrypcji zapisu. Biegły prokuratury Andrzej Artymowicz oprócz wiedzy z zakresu reżyserii dźwięku, posiada kwalifikacje specjalisty z dziedziny fonoskopii?. Wypada mieć nadzieję, że krakowski IES przekazał wraz ze swym raportem, cały zgromadzony materiał badawczy. W związku z deklaracjami prokuratury o woli szybkiego otrzymania wyników badań, czasu na powtórne gromadzenie próbek dźwiękowych głosu "generałów" nie ma zbyt dużo.
Dla przypomnienia:
Pracownia Analizy Mowy i Nagrań krakowskiego IES aktualnie zatrudnia 6 pracowników: językoznawców i inżynierów. Trzy osoby mają status biegłego, w tym jedna stopień doktora.
Zakres wykonywanych ekspertyz obejmuje:
1. Badania autentyczności nagrań (analogowych i cyfrowych)
2. Identyfikację mówcy
3. Spisanie treści nagrania:
- odtworzenie i spisanie treści nagrań o niskiej jakości;
- ustalenie, wypowiedzi ilu osób zostały utrwalone w nagraniu.
4. Inne badania: np. korekcja nagrań poprawiająca zrozumiałość mowy, wykonanie kopii procesowych nagrań utrwalonych na nietypowych nośnikach, przygotowanie okazania mowy.
Pracownia uczestniczy w pracach Grupy Roboczej Analizy Mowy i Dźwięku Europejskiej Sieci Laboratoriów Nauk Sądowych, weryfikując swe kompetencje w opracowywanych przez grupę testach międzylaboratoryjnych. Pracownicy prowadzą ponadto wykłady i szkolenia dla organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości, jak również propagują nauki sądowe wśród studentów m.in. wydziałów prawa.
Wybrane publikacje:
- Trawińska A., The inbuilt recorder of mobile phones – possibilities of forensic speaker identification, Problems of Forensic Sciences 2004, 57, 51–80.
- Kajstura M., Trawińska A., Hebenstreit J., Application of the electrical network frequency (ENF) criterion. A case of digital recording, Forensic Science International 2005, 155, 165–171.
- Klus K., Trawińska A., Identyfikacja mówców z wykorzystaniem metody językowo-pomiarowej w KEÚ i IES, Problems of Forensic Sciences 2009, 78, 175-183.
- Brzozowski J., Kajstura M., Ustalanie optymalnej kolejności prowadzenia badań daktyloskopijnych i analizy nagrania na taśmach magnetowidowych, Problems of Forensic Sciences (w druku)
- Michałek M. , The application of powerline hum in digital recording authenticity analysis, Probleml of Forenisc Sciences 2009, vol. 80, 355-364.
- Michałek M. , Automatyzacja badania autentyczności cyfrowych nagrań dźwiękowych z zastosowaniem kryterium ENF, Problemy kryminalistyki 2010, 267, 26-32.
7 Comments
Witam
27 February, 2014 - 20:27
Wydaje mi się, że klucz do zrozumienia poczynań prokuratury musi tkwić w powiązaniach obu braci z Kremlem i bardzo silną "grupą nacisku" działającą w prokuraturze wojskowej. Kiedyś na S24 miałem wątpliwa przyjemność wymienić kilka zdań na blogu Artymowicza, z jednym z komentujących, Rosjaninem, który chyba korzystał z google translatora. Był to bardzo bezczelny typ, ale sądząc po tym jakimi informacjami dysponował, musiała byc to osoba bardzo dobrze zorientowana w temacie badania katastrof lotniczych. Ślady wg mnie prowadza do MAK, zaś w prokuraturze muszą być osoby pełniące rolę łącznika. Na pewno ich "praca" przyczynia się do takiego a nie innego prowadzenia śledztwa, zaś pozycja ich musi być bardzo silna. To, moim zdaniem jedyne logiczne wytłumaczenie.
Co do meritum, czyli sensu ponownego "odczytania" zapisów - bardzo dobry specjalista wystapił podczas II Konferencji Smoleńskiej. Materiał przedstawiony podczas prezentacji to tylo niewielka część mozliwości Pani profesor i jej olbrzymiej wiedzy,oraz co znacznie rzadsze w tym fachu, doskonałego "ucha", oraz umiejętności odczytywania widma dźwięku. Bo do dobrej analizy nie potrzeba tak na prawdę skomplikowanych urządzeń rodem z plany filmowego - wystarczy dobre oprogramowanie i doświadczenie połączone z bardzo dobrym słuchem. Te pseudobania na zlecenie prokuratury to fikcja - bardziej aby zaciemnić obraz, przedłuzyć postępowanie i zdyskredytować IES - być może IES odkryło coś, czego społeczeństwo nie wie, a co istotnie demaskuje np manipulacje kopiami nagrań - stawiam w ciemno na taki scenariusz.
Pzdr !
Fotoamator
28 February, 2014 - 16:36
Starałem się, na tyle na ile mogłem, zwrócić uwagę na pewien narzucający się fakt.
Profesor Artymowicz tylko pośrednio jest obrońca raportu Millera - przede wszystkim stoi na straży raportu generalicy Anodiny. To rzucało się wielokrotnie w oczy.
Trudno mówić o jakiejś "grupie nacisku" w prokuraturze wojskowej, gdyż kiedy ujawniono że prokuratur Sej jest typowym resortowym prokuratorem, jego koledzy zgodnie staneli za nim murem.
Jedynym obcym ciałem był tam swego czasu prokurator Pasionek - nie słyszałem by przy okazji pozbycia się go, JAKIKOLWIEK z prokuratorów wojskowych poświęcił mu choćby ćwierć dobrego słowa.
Mówąc o "grupie nacisku" mam
28 February, 2014 - 18:48
W Moskwie?
27 February, 2014 - 21:48
pojechali z gotowa taśmą w garści. Gotową, tzn, z wmontowanym Błasikiem, a może nawet L. Kaczyńskim. I teraz to przywiozą jako "oryginalne" kopie i IES rozezna głosy Błasika, a może nawet Kaczyńskiego. To takie proste.
Te kwity, które oni mają muszą się zgrać! I dopiero wtedy nastąpi zamknięcie śledztwa. Nie wcześniej!
Wicenigga
28 February, 2014 - 16:31
"postanowili nie kierować się
02 March, 2014 - 14:17
Z tego też powodu warto zwracać uwagę na procedury prawne, które wymusiły na WPO zadanie pytania o powody róznic między badaniami przesiewowymi a labolatoryjnymi w zakresie ujawnienia materiałów wybuchowych. Kończę tekst o takich uwarunkowaniach wpływajacych na postaćraportu IES
Geoal
28 February, 2014 - 18:07
Nie przypuszczam, by Prokuraturze był potrzebny specjalista z dziedziny fonoskopii.
Ba, uważam nawet, że byłby on kłopotliwą przeszkodą.
Mam jakieś dziwne wewnętrzne przekonanie, że właśnie sprawny reżyser dźwięku, mający doświadczenie w jego miksowaniu, jest dla nich bardzo cennym nabytkiem.
Do tego nie mający wątpliwości, "kto zawinił" i zarazem mający przekonanie, że "ustalenia" Prokuratury nalezy teraz odpowiednio "udowodnić".