Okruchy

 |  Written by Torpeda Wulkaniczna  |  18
Blogi pełnią rolę czasem terapeutyczną. Dla okazów alkoholicznych, paranoidalno-omamowych, deliryczno-kabotyńskich. Nie chlam od dawna, pozabijałem już te pająki w głowie i gapiące się na mnie żaby na rameniu też. Deliry już nie pamiętam, a przynajmniej tak mówi mi ten głos ze środka żołądka. Teoretycznie zatem nie bardzo się nadaję do leżenia na kozetce, ale coś nie daje spokoju.

To chyba okruchy, których nie mogę dopasować do jakiejśtam wizji rzeczywistości żeglujących po moich szarych.

Okruch I. Po dziesięciu latach zapomnienia dostaję w listopadzie wezwanie, reaktywację  i skierowanie do wojska " w razie potrzeby". Mam sporo ponad 50 lat , coraz więcej lumbago zamiast libido ale " no wie Pan, innych nie mamy, a ktoś musi szkolić młodych, jakby co". Ciekawe, wtedy startował też Majdan.
Okruch II. Bardzo sprawna organizacja Majdanu. Ofiary : kto pierwszy strzelał? Kliczko jako trybun, Julcia druga. Obydwoje spuszczeni przez Majdanowców  i Angela zaczyna się wycofywać. Ktoś przejął dyrygenturę ? Radziu pracuje na Nobla, czy na " łeb na pieniek"?
Okruch III. Znajomy z Niemiec mówi: w każdej chwili Angela może udupić Wołodię. Nasze firmy są ogromnym pracodawcą ( podawał cyfry, alem sklerotyk); jeśli wyjdą, albo zostaną znacjonalizowane
no t koniec Wołodii. Albo poczatek III WŚ ". No to , kurwa, co robi RWE ??? A Schröder nadal w Gazpromie...
Okruch IV. Ukraiński nowy rząd.  Tylko dlaczego  do znajomej zagranicznej firmy z branży ( zatrudnia 400 osób) przychodzą smutni faceci i "proszą", żeby do Zarządu wybrać przyprowadzonego przez nich człowieka? To znane metody: "trzeba mieć daszek nad interesem". Metoda z początków niezawisłej Ukrainy.  Przepraszam, to kto "wygrał" na Majdanie?
Okruch V.  Rosjanie zajmują spokojnie  Krym. Krym jak Kosowo.Serbowie się wtedy wściekli, a tu nieoznakowani żołnierze ( to chyba terroryści, więc czemu nie dostali po łbie od Ukraińców? ) łażą z bronią kupioną w sklepie. Żołnierze ukraińscy chodzą bez broni. Jakieś przepychanki. To piaskownica, czy ważny strategicznie półwysep?
Okruch VI. Właśnie idą się  grzmocić gwarancje nienaruszalności terytorialnej Ukrainy. Obama też się podtarł  tym papierkiem?

Ergo: to jakiś cholerny deal, albo trzeba kopać ziemiankę. W tym tempie Wołodii starczy miesiąc, żeby zrobić referenda w nadbałtyckich i przepchać do polskich rejonów przygranicznych ludzików z Obwodu. Oni też zagłosują za Rossiją, bo polski do cna ogłupiały leming z rozdziawioną gębą będzie nadal słuchał Siwca, Cioska i Cimoszewicza - znanych rusofobów.

W dzisiejszych czasach wygrywają ludzie stanowczy, wiedzący czego chcą. A nie tacy,
którzy podnoszą groźnie brew jako sankcję polityczną  i wracają do swojego analu zamiast zetknąć się z realem.




 
5
5 (8)

18 Comments

Hun's picture

Hun
Dzięki za garść okruchów... Musi, co to deal, tyle, że nie do ogarnięcia dla takich karzełków, jak my... No, bo kimże jesteśmy... Na Majdanie prawdziwa wojna, na Krymie chwilami groteska... Gdzie "ostry", nowy rząd, gdzie majdańscy fighterzy... Nagle: nie ma armi, nie ma możliwości, nie ma niczego... Kononowicza mamy wyeksportować, czy jak? Tylko dwóch wyższych oficerów "coś tam" opowiada... Ukraina w anestezji... Może kiedyś poznamy jakieś szczegóły... Ale jedynie przypadkiem...
Nie uważam, zebyśmy musieli kopać ziemianki... Ruscy wzięli, co "swoje", zrobili to niejako wewnątrz... Nie wydaje mi się również, że przybałtyckie są ruskim potrzebne... Nie ta skala a lotniskowiec i tak tu mają, nawet lepszy, bo bez "mniejszości" pribałtyckich...

Pozdrawiam, Hun
PS. mnie nie wzywali, a specjalność mam/miałbym przydatną...;P

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
jakby tam wysłać zespół :  Kononowicz + Lewandowski + Mędrzec Wałęsa , to od razu powstałaby nowa jakość.
W sumie korzystna dla Polski, hehe.
Czy Putin zatrzyma się  - wątpię. Teraz zmieni metodę - akurat, jak tzw. Zachód wypracuje sposób przeciwdziałania sposobowi "krymskiemu".

To różne miasta/obwody/enklawy zapałają do Rosji --> która właśnie znacznie ułatwia prawo do przygarnięcia swoich "stęsknionych sierotek"..

Rozejrzę się jednak za dobrym miejscem na ziemiankę i sprawdzę rentgenometry.

Bo przeraża mnie tempo tych zmian, niespodziewane uniki Zachodu, bełkot Donia
i usypianie leminga przez Cioska.
A przede wszystkim niedotrzymanie gwarancji nienaruszalności granic Ukrainy.

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
Kompletny bezład przekazu, chaos postaw , niezrozumiałość zdarzeń, jakaś dziwna nierealność tego wszystkiego.
Czy to nowa metoda ogłupiania? Przygotowywania innej agresji? Informacji jest mnóstwo, ale bardzo niewiele konkretnych i logicznych.

Jakby wszyscy naraz zaczęli  mulić. I to mulić na potęgę. Ne można się oprzeć na żadnym przekazie, na żadnym "sojuszniku". Każdy - Obama, Merkel, Anglicy , Francuzi - coś pieprzy i niedopowiada. O naszych zamulaczach szkoda słów, to i tak tylko dość zgrzytliwe odtwarzacze cudzych taśm.

A Ty się domyślaj, środkowy Europejczyku. Albo się zaleminguj piwem i oglądaj Ferdka.

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Szary Kot's picture

Szary Kot
co Ci pomoże ziemianka? Znajdą bez trudu. Może trzeba zacząć już teraz budować siatki do działalności podziemnej???
A gdyby rentgenometr okazał się potrzebny, to chyba lepiej wyjść i od razu to mieć za sobą. Ale sądzę, że jednak konwencjonalnie.

A przy okazji, witaj w debiutanckim wpisie na BnR!
Z przyjemnością poczytam częściej smiley
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
ziemianka się przyda. Choćby do tego, żeby sprawdzić telefony polowe na korbkę. No bo na filmach to tylko w ziemiankach i w okopach były. Okopów mi się nie chce kopać, zatem zostaje ziemianka.

Rentgenometr : no pewnie, że jak grzmotną mi nukiem nad głową, to zespolę się z przyrządem i z otoczeniem w jedno małe jeziorko. Ale jeśli walną w Hutę Legnica, to do mnie dojdzie tylko opad.
A przed opadem można się pobronić. Poziom skażenia trzeba jednak mierzyć. Chyba muszę załatwić OP1. No i stały monitoring promieniowania.

Konwencjonalnie? To "afrykański pomór świń" co to przylazł "od Białorusi" to konwencjonalne?
Jeśli pacną wąglikiem, to najlepszym antidotum jest nuk na skażony obszar...

Wpisy?? Będą nieczęste. Dziś wyjątek. Chcę postraszyć. Siebie też. Po fazie strachu przychodzi faza racjonalizacji i antycypacji.

I polowania na Leoparda.





 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Szary Kot's picture

Szary Kot
Odbiór!
A w "Czterech pancernych" to nawet była taka urodziwa Lidka, która potrafiła te korbkowe telefony obsługiwaćwink Jak widać, weny nam nie zabraknie.

Wczoraj, gdy przeczytałam mężowi te nasze komentarze, popatrzył na mnie i powiedział: "To nie jest śmieszne, to jest tragiczne, co robią ruskie". Ma rację. Ale dla mnie takie przkomarzanki dają jakąś ulgę w bezsilności...

Pozdrawiam serdecznie!
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
tu Ryży Koń, powiedz jak mnie słyszysz"...
No i pieśń Lidki."...czekam przyjdź, przytul mnie, czekam przyyyyyyyyjdź przytul mnie".
Lidka obsługiwała chyba RBM-1.
Jaka bezsilność? Ziemiankę kopać, przetwory robić, musztrę przed lustrem ćwiczyć ! Szkolić się, szkolić!
" Pocisk artyleryjski leci do góry siłą gazów prochowych i spada parabolą,  bo go ziemia przyciąga.
- A co, jeśli leci nad rzeką, obywatelu majorze?
- No to go przyciąga dno rzeki. Tam też jest ziemia.
- A co , jeśli leci nad oceanem?
- Upierdliwi jesteście, student. To już nie mój problem, tylko Marynarki Wojennej..."

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Ellenai's picture

Ellenai
Na ziemiankę mimo wszystko za wcześnie. Krymowi potrzebne jest połaczenie ze stałym lądem i coraz wyraźniej mówi się, że następnym celem Putina będzie obwód Chersoński. Myślę także, że Rosja oblizuje się na Zagłębie Donieckie, które wszak wraz z cześcią należącą do Rosji jest największym zagłębiem w Europie, o znaczeniu i bogactwie nie mniejszym niż niemieckie zagłębie Ruhry i Saary. Ma o co także obawiać się Mołdawia, a całkiem możliwe, że także Kazachstan.
My mamy jeszcze chwilę czasu...
 
n0str0m0's picture

n0str0m0
o wiele trudniejsza jest jego wykorzystanie. tusk mowi, ze nie musicie sie bac i nie bedzie wam dany dylemat - bic sie czy nie bic. w ten sposob oto oredzie do narodu zmienilo sie w oredzie kapitulacyjne.

teraz bym wiele dal, by jak ta mucha na suficie, posluchac sobie o czym on w zaciszu gabinetu sobie rozmawia. i z kim.

serdecznosci z wielka doza zaniepokojenia
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
sygnały zostały nadane wcześniej ( Rostowski ).

Może faktycznie nie ma się czego bać i dylemat " bić się, czy nie" nie będzie nam dany.
Chmurka świecącego  popiołu lub kupka rozkładającej się substancji organicznej szczególnie bogatej w specyficzne drobnoustroje bać się nie ma  czego i dylematów raczej również nie posiada.

Podejrzewam, że Donek nie ma o czym rozmawiać , z kimkolwiek. To figurant, coraz bardziej martwy. Coś pobełkotasi, poinformuje co pojutrze nam obieca.
Karty rozdane, rozkazy właśnie wydawane, Donek pobiegł akurat po kawę dla decydentów.
Wróci już po podjętych decyzjach.
I skoczy po pampersy.  Dla siebie.
Podwórkowy wiracha. Bez mediów - kompletne Zero.

Jako Mucha Bojowo-Rozpoznawcza  zaziewałbyś się z nudów czekając na jakieś ciekawe wieści.

Pozdrawiam, kopiesz ziemiankę?
P.S. "czas jest najprostszą rzeczą", skąd to znam? Piąty Element?



 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

n0str0m0's picture

n0str0m0
clifford simak (pozdrawiam wszystkich czytelnikow starej fantastyki).

nie oczekuje od tuska decyzji o ktorych piszesz, ja raczej zastanawiam sie, w ktora strone on bedzie spier...papier. i wcale nie dziwilbym sie, ze na wschod (byle bardzo daleki, to go wtenczas namierze i wysciskam). i... mam takie wrazenie, ze to cale potrzasanie szabelka jest robione NA ZLECENIE MOSKWY, ktora mu zaplaci w kazdej walucie za dywersje i sabotaz. a jak nawet nie zaplaci, to nie ujawni nagran sprzed Smolenska (na przyklad). tuska trzyma putin za ryzy zarost na jajkach i od czasu do czasu z usmiechem nimi targa, a tusk ma posluch w swojej szajce. nie ma innego wytlumaczenia na ten prezny krok i zwarty dwuszereg mend i kanalii, co to dzis bunczucznie, zgodnym chorem, gromia putina. barbara brylska? michnik? (tylko bartoszewski sie wylamal, bo jemu sie juz w glowie od tego szmakarona poprzestawialo)

mam - jak to mowila moja babcia - zemlanke. tylko przecieka mi nieco z gory, bo tam sadza ryz. 
Ellenai's picture

Ellenai
Wszyscy doskonale wiemy, że to, co mówi Tusk i to, co jeszcze zechce powiedzieć, nie ma najmniejszego znaczenia. To nie jest żaden partner do rozmów z kimkolwiek - ani z Obamą, ani z UE, ani tym bardziej z Putinem. Może faktycznie niech go sobie muchy słuchają.
Główny powód do zaniepokojenia to jest właśnie, moim zdaniem, to że Polska dziś w układzie światowych sił bardzo niewiele znaczy. Tak naprawdę to od Putina tylko zależy, po czyje ziemie zechce dziś wyciągnąć rękę.
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
"chwilka czasu" była wczoraj.
Jeśli Putin będzie chciał podpalić Polskę  ( Smoleńskiem, albo zamachem na np. JK) to zrobi to w dowolnym momencie.
My zajmiemy się naszymi sprawami, a on spokojne wchłonie, co może. A może i to szybko i dość sporo, Zagłębie Donieckie też.
Może nam nie wystarczyć czasu na zakupy, tak zapamiętale będziemy się wzajemnie napierdalać.
Dlatego ziemianka się przyda.
A jeśli się okaże, ze kopanina na próżno i będzie pokój i spokój - to własnoręcznie zakopię w owej ziemiance swoje czarnowidztwo.

Pozdrawiam Cię

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Ellenai's picture

Ellenai
W gruncie rzeczy coś podobnego napisałam przed chwilą do Nostromo.
I powtórzę - to dziś tylko od Putina zależy, po czyją ziemię zechce najpierw wyciągnąć rękę.
Swoje przekonanie o tym, ze jest jeszcze trochę czasu biorę wyłącznie stąd, że inne państwa wydają się być obecnie dla niego bardziej łakomym kąskiem niż akurat Polska. I tylko tyle. Na pewno nie wiążę tego mojego przekonania z jakimś snami o naszej potędze.
A co do ziemianki to tak czy owak uwazam, że nie będzie mi potrzebna. W pewnym wieku człowiek przestaje się już bać o siebie, a jedynie obawia o swoich bliskich. Moi bliscy są znacznie bliżej Zachodu niż ja sama, więc są też bardziej bezpieczni. A ja już uciekać na pewno nie będę.
Nie wiem czy jeszcze umiem strzelać, choć kiedyś ćwiczyłam na strzelnicy, ale mogę się jeszcze przydać jako sanitariuszka.wink
Szary Kot's picture

Szary Kot
jesteśmy z pokolenia, które miało na studiach wojsko. Możemy służyć jako sanitariuszki. Wykwalifikowane smiley
Sanitariuszka Ellenai brzmi całkiem sympatycznie, ale wyobrażasz sobie: sanitariuszka szary kot melduje się na rozkaz wink
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
no to mamy zalążki komórki samoobrony.
Ja również nigdzie się nie wybieram. Dzieciaki najwyżej pogonię pod parasol USA, bo ziemianka mała.

Zjawisko fali było powszechne. Jako bażant nie mogłem nic zrobić - kaprale ćwiczyli "kociarstwo" nawet na apelach, kadra przymykała gały.
Jakbyś się tak przedstawiła ( Szary Kot) to byłby wrzask: " Azotox !!!"

Ufam, że tej fali już w WP  nie ma.

 

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Torpeda Wulkaniczna's picture

Torpeda Wulkaniczna
Putin właśnie maca Estonię, a Naddniestrze łasi się samo.
Mamy dużo czasu?
Naprawdę?

<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>