W dniu dzisiejszym na stronie Pomnik Smoleńsk pojawił się następujący komunikat:
"W dniu dzisiejszym została przekazana wiadomość z prokuratury wojskowej o treści: Instytut Ekspertyz Sądowych im. Sehna w Krakowiewykluczył obecność alkoholu we krwi gen. Błasika."
www.pomniksmolensk.pl/news.php
Po ponad 3 latach możemy stwierdzić, że raport MAK jest mniej więcej tyle wart, co wiadomość o 0,6 promila alkoholu we krwi gen. Błasika, czyli zero.
PS. Przypomnijmy jak zareagowała na łamstwa MAK-u ta "nowoczesna" i "postępowa" część naszego społeczeństwa reprezentowana przez Janusza Palikota:
"Jeśli w poniedziałek Graś mówi, że Tusk nie wraca z urlopu, to we wtorek Kaczyński oskarża Tuska o zdradę, a w środę Tusk wraca z urlopu. Stary numer. Można jak widać dobre kawałki powtarzać na okrągło i one się nie nudzą. Co tydzień na drogach w Polsce ginie więcej ludzi niż w samolocie do Smoleńska i trzeba rozmawiać o tym, a nie o raporcie, z którego dowiedzieliśmy się, że jest, było, tak jak myśli większość Polaków. Kaczyński kazał Błasikowi wydać rozkaz pilotom do startu i do lądowania. A PILOT nie miał odwagi odmówić. Cały świat też tak myśli, tylko nasi zawodowcy od narodowego cierpienia opowiadają bajki, że mogło być inaczej. Na pokładzie wszyscy pili więc atmosfera była bojowa. Wstyd! Po raz kolejny wygłupiliśmy się i ośmieszyliśmy nasz kraj, a ci którzy tego dokonali zostali pochowani na Wawelu, a nie w rynsztoku, gdzie ich miejsce.Jutro pewnie premier odwoła Klicha i każe pisać własny – polski – raport. Kaczyński nazwie to draństwem, a kościół zarządzi narodowa msze. I w tym cyrku małpa będzie psem, a koń cesarzem."
18 Comments
ruska "wiadomość"
20 March, 2014 - 14:36
Czy państwo Tuska i Komorowskiego coś zrobiło w świetle tej wiadmości?
Wszak pan premier nie na wczasach, Komorowski również zdrów.....
Nurni,
20 March, 2014 - 15:39
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Gdzie są teraz
20 March, 2014 - 16:38
Gdzie widzę pisemne przeprosiny skierowane do Pani Generałowej?
To kobieta o imponującej sile woli, która w dniach najgorszej nagonki na jej ś. p. męża potrafiła się jej przeciwstawić.
To naprawdę smutne, że do tej pory nie znalazł się żaden uczciwy w mundurze, który by zadośćuczynił wdowie i dzieciom Generała.
"To naprawdę smutne, że do
20 March, 2014 - 20:15
To lokator Belwederu (lokatora trzeba nazywać lokatorem a nie prezydentem) zadbał o to by nowe kadry wojska polskiego doskonale rozumiały czego lokator od nich oczekuje.
Pani Ewa Błasik, żona generała, wielokrotnie mówiła o tym jakim się cieszy wsparciem nominatów Komorowskiego.
chryzopraz
21 March, 2014 - 08:39
"Chciałam przede wszystkim serdecznie podziękować panu ministrowi Macierewiczowi, wszystkim państwu, że nie uwierzyliście w te kłamstwa i nie zaufaliście tzw. członkom komisji pana Millera.
Od 25 lat nie wiedziałam jak pomóc mężowi żeby pokazał całemu światu jak tego rodzaju komisje w Układzie Warszawskim po II wojnie światowej funkcjonowały. Zasada jest niepisania, ale jedna – winni są ci, co nie żyją.
W moich odczuciach można to nazwać mafią, a nie żadną komisją.
Wszystko mówi nam SMS rozsyłany zaraz po katastrofie, że winni są piloci, bo zeszli we mgle poniżej 100 metrów, a do ustalenia pozostaje kto ich do tego skłonił.
Skoro się nie dało „ustalić” w Moskwie, że to polski prezydent, śp. Lech Kaczyński, zmusił załogę do lądowania, to wymyślono, iż jedynym pilotem na pokładzie tego samolotu był mój mąż.
Cynicznie, perfidnie przez tyle miesięcy wmawiano nam, że był w kokpicie. Pułkownik Wiesław Kędzierski rozpoznał głos, którego nie było. Teraz nie ma odwagi przyznać się przed prokuraturą do tego czynu. Ten pułkownik miał czelność przez adiutanta mojego męża wydawać mi polecenia, abym nie wypowiadała się w mediach. Żebym mówiła, że nie znam się na lotnictwie i nie udzielała żadnych wywiadów dziennikarzom.
Służby specjalne od katastrofy cały czas zastraszają mnie, rozłączają moje rozmowy telefoniczne. To są ich metody działania, zastraszania wdów po poległych pilotach.
To jest nieludzkie, co zrobiono z moim mężem, z naszymi z lotnikami. Skompromitowano na oczach całego świata, na arenie międzynarodowej, polskiego prezydenta i polskie lotnictwo. I próbuje nam się wmawiać inną „prawdę”.
Ogromnie się cieszę, że w końcu możemy mówić prawdziwie, co się mogło stać i dochodzić prawdy. Ja tę prawdę od początku czułam.
Dodam tylko, że mąż do końca swojego życia nie wierzył w raport po katastrofie CASY pod Mirosławcem, gdzie zginęli jego uczniowie. Ale nie miał żadnego wsparcia. Minister obrony narodowej był zainteresowany zdjęciem ze stanowiska mojego męża, a nie dojściem do prawdziwych przyczyn katastrofy.
Z całego serca dziękuję wszystkim ludziom, którzy myślą - bo tu trzeba logicznie myśleć, a nie kłamać i manipulować opinią publiczną. Dziękuję prawdziwym polskim dziennikarzom, że pomogli nam wszystkim tutaj ujawniać tę prawdę. Że nie ugięli się, narażając niekiedy nawet swoje życie. Bo w tym kraju chyba nikt nie czuje się bezpiecznie. Ja również i pan porucznik Wosztyl. Dziękuję naukowcom za ich konferencję. Za to, że mają odwagę.
Tak na prawdę nie wiemy co się ponad nami rozgrywa i o co tu chodzi. Ojczyznę mamy jedną i ja jako żona oficera Wojska Polskiego proszę wszystkich państwa, abyśmy dalej wspólnymi siłami dochodzili do prawdy. Bo być może tu chodzi o niepodległość Polski."
http://wpolityce.pl/wydarzenia/39570-ewa-blasik-sluzby-specjalne-zastras...
A gdzie " niezależni " dziennikarze?
21 March, 2014 - 10:11
Że co, że "teraz musimy sie skonsolidować wokół rządu" ???
TERAZ???
Donek to yebany tchórz, a tylko jakiś rodzaj przyznania racji i przeproszenia Pani Błasik
może rozładować wściekłość na niego i tych wszystkich już dziś pochowanych po różnych urzędach.
Jeśli tego nie zrobi, jeśli nie odkręci tej swojej zagówniałej polityki - będziemy mieć jeszcze większą polaryzację postaw.
I coś w rodzaju wojny domowej. I Putin się zachacha szeroko.
Bo ja takiemu !@#$%& nie uwierzę. Ani Bulowi, ani temu z Koziej.
W smołę i w pierze ich. I ulicą pogonić.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Po co tę sprawę poruszać?
20 March, 2014 - 16:48
Tomasz A S
20 March, 2014 - 22:31
Albo jeszcze gorzej, bo mogą wycelować w nas rakiety.
Serdecznie pozdrawiam
@Tomasz A.S.
20 March, 2014 - 22:32
No to wojna za progiem, muszę zapytać Torpedę Wulkaniczną o to, jak najlepiej wykonać ziemiankę (zapytałbym mojego ś.p. dziadka, ale nie zdążyłem nawet poznać, wiem tylko, że ziemiankę zrobił dobrą...)... coś tam dziś pisał o tym...
Pozdrawiam,
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Hunie, szukasz - masz ;o)
21 March, 2014 - 09:57
Przepis podstawowy:
Kopiesz, kopiesz strasząc glizdy i narażając się na gniew kretów ( zabierasz im robotę
i odganiasz obiadek).
Jak dziura już duża : okołkowujesz, robisz stropek, narzucasz ziemię na wierzch, instalujesz agregat, dwie lodówki ( jedna na płyny ), w kącie alembik starego typu, piętrowe łożka, kopiesz latrynkę parę metrów od ziemianki.
Jak będziesz na etapie prasowania pościeli - daj znać. Doślę Ci w prezencie dwa telefony na korbkę.
Apteczka pierwszej pomocy: biseptol, jodyna,rumianek i viagra. Tylko tymi dwoma pierwszymi leczył nas felczer w podstawówce, wszyscy przeżyli. Rumianek na gazy. Viagra - jakby trzeba w ziemiance dłużej zostać i żona ciągle by się nudziła.
Do łopat !
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Torpedo Wulkaniczna...
21 March, 2014 - 13:37
Prząd pociągnę z domu, mieszkam przy lesie, ziemianka będzie dobra na odskok, tak więc zasilanie lodówki (na płyny) i płytki grzewczej do alembiku będzie bezszmerowe... Resztę też się ogarnie...
Po telefony też się zgłoszę...
Do łopat więc!!
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
BBudowniczy
20 March, 2014 - 22:42
Po prostu wstyd i żenada, że mamy takie media. A dla Pani Błasik - wyrazy szacunku i wpółczucia.
Autorze - trzeba nadal te "smoleńskie" tajemnice odkłamywać i związane z nimi sprawy nagłaśniać. Myślę, że wykonujesz świetną robotę.
Serdecznie pozdrawiam.
Recenzent JM
21 March, 2014 - 08:35
Dziękuję i pozdrawiam.
TVP Info
21 March, 2014 - 14:09
ALL
21 March, 2014 - 08:33
W którym miejscu w raporcie Millera znajduje się informacja, że "pasażerowie byli trzeźwi", tak że wyniki analiz ją potwierdzają?
Który fragment analizy potwierdza, że "na pokładzie Tu-154M nie doszło do eksplozji?
Gdzie znajduje się na ten temat informacja w Raporcie Komisji Millera?
Pasuje jedynie napisać: "Konia kują a żaba nogę podstawia".
Bbudowniczy
21 March, 2014 - 09:46
Ja przepraszam, ale inaczej nie mogę. A milczeć też trudno.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
BBudowniczy
21 March, 2014 - 13:43
Żaba wszystkie nogi już podstawia, zaraz na głowie stanie, żeby się tylko wszelkimi siłami legendować... Jak już się nie da skrzeczeć "my"..., to będzie sie drzeć "a my też..." Żaba czuje, że nie tylko "wyroki historii" robią się pewne. Zielone dupska marszczą się ze strachu, gdyż mało zwykłych, zielonych żab bierze udział w takich "koncertach" a jeszcze mniej wychodzi z nich cało...
Na co liczę...
Pzdr, Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Nosz ...urwana nać!
21 March, 2014 - 16:24
Że też nikt go jeszcze w tę załganą papę nie poczęstował.