W dzisiejszym Naszym Dzienniku ukazało się podsumowanie pomiarów geodezyjnych przeprowadzonych w dniach 8 i 9 marca 2014 r. w Smoleńsku. W wyjeździe do Smoleńska udział wzięli:
"• Mgr inż. Dariusz Szymanowski, geodeta z dwudziestoletnim stażem pracy, właściciel firmy realizującej usługi geodezyjne,
• Prof. dr hab. Andrzej Wiśniewski, Instytut Fizyki PAN, członek komitetów organizacyjnych i naukowych obu Konferencji Smoleńskich,
• Prof. dr hab. Marek Czachor, Wydział Fizyki Technicznej i Matematyki Stosowanej Politechniki Gdańskiej, członek Komitetu Naukowego I Konferencji Smoleńskiej,
• Redaktor Piotr Falkowski, dziennikarz „Naszego Dziennika”, specjalizujący się w tematyce rosyjskiej, autor wielu tekstów o Katastrofie Smoleńskiej,
• Fotoreporter Mateusz Marek z „Naszego Dziennika”."
W celu ustalenia lokalizji brzozy wykonano pomiary odległości do charakterystycznych, niezmiennych punktów w terenie takich jak narożniki garaży, sprawdzono także odległości do samej "daczy" dr Bodina. Pomiary wykonano za pomocą laserowego dalmierza oraz taśmy mierniczej. Autorzy pomiarów zrezygnowali z pomiarów za pomocą profesjonalego odbiornika GPS:
"Dodajmy, iż ewentualne pomiary przy pomocy profesjonalnych odbiorników GPS, teoretycznie rzecz biorąc dokładniejsze, musiałyby bazować na rosyjskich danych geodezyjnych, które nie są powszechnie dostępne. Musielibyśmy oficjalnie o nie wystąpić do odpowiedniego urzędu Federacji Rosyjskiej. Gdybyśmy tak zrobili, uzyskalibyśmy wyniki być może bardzo dokładne, ale niewiarygodne."
Fragmenty plansz z wyznaczonymi odległościami znajdują się poniżej:
Autorzy powyższych pomiarów stwierdzają, że pień "pień brzozy nie znajduje się w miejscu wskazanym w analizie prof. Cieszewskiego, a fragmenty zdjęcia zinterpretowane jako złamana korona drzewa są innymi obiektami."
Profesorowie Czachor i Wiśniewski swoje wyniki badań podsumowują następująco:
"Mamy nadzieję, iż trud który podjęliśmy, przyczyni się choć trochę do zmniejszenia szumu informacyjnego i ułatwi innym osobom badanie zdjęć satelitarnych rejonu katastrofy. Nasz pobyt w Smoleńsku nie wnosi niczego istotnie nowego do zrozumienia samego mechanizmu i przyczyny katastrofy, choć niewątpliwie możliwość bezpośredniego obejrzenia i dosłownie dotknięcia niektórych śladów, wciąż wyraźnie widocznych, jest nie do przecenienia."
Cytaty i screeny:
www.naszdziennik.pl/polska-kraj/72123,to-nie-brzoza-tylko-plot.html
4 Comments
ALL
22 March, 2014 - 10:11
http://kontrowersje.net/prof_czachor_i_prof_andrzej_wi_niewski_wykazali_jeden_b_d_w_badaniu_chrisa_cieszewskiego
Fragment:
Frgm. odp. prof. Cieszewskiego
22 March, 2014 - 20:06
Całość tu:
http://niezalezna.pl/53198-tylko-u-nas-prof-chris-cieszewski-odpowiada-n...
A poza tym kogo już dziś obchodzi ta zdewaluowana brzoza?
Przekłamania
23 March, 2014 - 14:31
Prof. Cieszewski nie dokonał nagłego odkrycia analizując zdjecia satelitarne, że brzoza była złamana wcześniej.
Cieszewski szukał złamanej brzozy na tych zdjęciach. Dlaczego szukał wyjaśnił właśnie w pierwszwj części wykładu. Jest wysokiej klasy specjalistą i na podstwie zdjęć złamanej brzozy ocenił, że nie została ona ścięta ale złamana i nie było to 10 kwietnia lecz kilka dni wcześniej. W tej części jego opinia nie uległa zmianie, natomiast błąd popełnił w lokalizacji drzewa.
Kano
24 March, 2014 - 10:00