Trzeci Maja do lamusa!

 |  Written by Jan Bogatko  |  4
Dzisiaj 223 rocznica „tragedii narodowej” – uchwalenia przez narwańców pierwszej konstytucji w Europie. Kiedy wreszcie będziemy znów świętować 22 Lipca, dawniej „E. Wedel”?

Panuje wśród przeróżnych „historyków”, „politologów” i „publicystów” (cudzysłów nieprzypadkowy) moda na to, co by było, gdyby (w sensie negatywnym). Po tym, jak durni Polacy wywołali bezsensowne Powstanie Warszawskie, a przedtem Styczniowe czy Listopadowe,

Konstytucja 3 Maja

znalazła się na liście rankingowej polskiej głupoty. No pewnie – nie wytrzymuje ona porównania ze zwycięską bitwą pod Lenino czy PKWN, – które zbudowały „Polskę Ludową”. To byli odpowiedzialni patrioci, zresztą członkowie Związku Patriotów Polskich, a takowego w dobie

Sejmu Wielkiego

jeszcze nie było. Wrogiem nieodpowiedzialnego patriotyzmu jest pan Marian Piłka, wiceprezes Prawicy Rzeczypospolitej. Zdaniem odpowiedzialnego patrioty to Konstytucja 3 Maja (a nie jacyś tam zaborczy sąsiedzi) doprowadziła do rozbiorów Polski. Gdyby nie to

i gdyby

nie owo to Polska mogłaby wiele. Piłka bierze do ręki szklaną kulę ( to podstawowy instrument badawczy gdybalskich) i opowiada na serio, że gdyby nie K3M, to na pewno przetrwała by ona do wojen napoleońskich* (co wdział w owej kuli) a wtedy panie…! To znaczy owa

K3M

miałaby sens, uważa Piłka, gdyby korony nie oddawała wrażym Wettynom, a wnuczkowi Katarzyny, Konstantemu. Zamiast katolickiego satrapy z Saksonii Polska otrzymałaby prawosławnego księcia z przyjaznego jej rodu Gottorp-Holstein (nick „Romanow”). „Historyk”

Piłka

bez zmrużenia oka pisze, że "dynasta saska była najgorszą w historii Polski”, mówiąc tym samym, że carowie to cymes. Enuncjacje Piłki trącą myszką, bowiem uczeni już dawno obalili mit czarnej legendy saskiej. Sasom Polska zawdzięcza przecież znacznie więcej, niż

Ogród Saski

(ze słynnym wodotryskiem, przy którym ktoś dostał kiedyś i słusznie po pysku), chociażby Oś Saską, która zadecydowała o planie Warszawy, a także wybitnych pisarzy politycznych*, którzy wprowadzili Polaków na drogę Oświecenia. Kiedy na skutek unii z Saksonią w Polsce raptownie

wzrósł dobrobyt

(„za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa”, w czasach stanisławowskich mawiano w dialekcie białoruskim : „nastał Poniatowski, już chleb nie takouski”) to przecież uległy Staś pozwalał sobie ze strony Repnina czy Stackelberga na upokorzenia, na jakie prawdziwy

dynasta

jakim był Wettyn, sobie nie pozwalał. I to był – czego Piłka pojąć nie może – jeden z powodów, dla których twórcy K3M (z Ciołkiem włącznie!) opowiedzieli się za Wettynami jako dynastią w Polsce, a Napoleon to podjął w Księstwie Warszawskim! Gdybalski wiceprezes Prawicy

Rzeczypospolitej

nie ma też racji w tym, że Polska, podporządkowana Rosji, uniknęłaby dwu ostatnich rozbiorów. Jaki ma na to dowód, poza wiarą? Czy Prusy i Austria cieszyłyby się ze wzrostu potęgi Rosji kosztem Polski? Ten wątek Piłce ucieka. A to geniusz! O wie na przykład, że gdyby

Powstanie Listopadowe

„wybuchło w dwadzieścia kilka lat później (…) to już w połowie XIX wieku stworzylibyśmy terytorialnie potężne państwo”. Skąd to wie? Jasne, ze szklanej kuli. Ta stosowana przez niego unikalna metoda badawcza przynosi nadzwyczajne wyniki i pozwala mu na podróże w czasie niczym

Pan Samochodzik

i człowiek z UFO. Jednak w tym szaleństwie jest metoda. Ma to wszczepić Polakom, a głównie Tutejszym, nieznającym swych korzeni, a zatem cierpiącym na kompleks niższości, postawę niewolniczą. To dokładnie ten kierunek, w którym patriotyzm stanie się zbędny.

*Jerzy Dzieduszycki – „O elekcji”, Stanisław Szczuka – „Zaćmienie Polski”, Stanisław Dunin – Karwicki – „De Ordinanda Republica”, Jan Stanisław Jabłonowski – „Skrupuł bez skrupułu”, Jan Lipski (przyp.) – „Rozmowa Polaka z Francuzem”, Stanisław Konarski „rozmowa ziemianina z sąsiadem”, Stanisław Leszczyński – Głos Wolny” itp., itd. – jak na epokę ciemności to więcej, niż w tym czasie we Francji.
*w 1791 roku Buonaparte (jeszcze nie „Bonaparte”) otrzyma awans na porucznika, ale Piłka wspaniale przewidział w 2014 roku jego karierę po roku 1791. Brawo!

http://fakty.interia.pl/polska/news-kaczynski-uzupelnijmy-konstytucje-o-zapisy-ktore-beda-sluzyl,nId,1419286
http://prawicarzeczypospolitej.org/aktualnosci,pokaz,1357

Post scriptum: jak to dobrze, że Prawica Rzeczypospolitej to formacja kanapowa! Czy rusofile to polscy patrioci? Wątpię. Jedno jest pewne: gdyby Polska wstąpiła do Wspólnoty „Niepodległych” Państw to miałaby szansę na skutek tchórzostwa „Zachodu” na odzyskanie Lwowa, a może i Wilna. Ale niepodległości nie odzyskałaby.

Nie dziwi mnie brak poważnych wypowiedzi ze strony polityków na temat Konstytucji w dniu tego Święta. Jedyny, który na serio zabrał głos, to lider opozycji. I chwała mu za to. Godność ma swą cenę.

Zapewne dla krytyków K3M PKWN był wynikiem realizmu politycznego. Bzdura. PKWN przegrał w skali historycznej z Konstytucją 3 Maja. Szkoda, że Piłka tego nie zauważył.

Wraca moda na Targowicę. To zrozumiałe, bo protektor możny. Samodzielność natomiast wymaga odwagi i każe sobie płacić słono.
 

 
5
5 (7)

4 Comments

tł's picture

Piłka chciałaby wrócić do gry. Ale dlaczego ze "spalonego" ;-)?

Pozdrawiam
Jan Bogatko's picture

Jan Bogatko
strzeliła samobója,jak sądzę.

Pozdrawiam,

Więcej notek tego samego Autora:

=>>