Mag-owi Historii Donaldowi Tuskowi. O „dawidowych przypowieściach”

 |  Written by Gasipies  |  4
 

screen z http://pardes.pl/pdf/Cylkow_Przyslowia.pdf



 
 Zbliża się ku nam nieuchronnie druga rocznica pamiętnego i epokowego wystąpienia Wodza.

25 maja 2012 nasz umiłowany przywódca mgr Donald Tusk zaskoczył mnie - najpierw cytując BlogeRRKę "napisała do mnie...", a później jeszcze bardziej, bo ogłosił i proklamował uroczyście Stefana "naszym bohaterem" i "wzorem do naśladowania dla wielu z nas". Zatkało mnie. Czyli należy bohatersko brać przykład z chamstwa Stefana?
Nie mogłem po tym dojść do siebie. Trochę mnie to zdziwiło, przyznam, a nawet zamurowało prawie jak owe wyjaśnienia PDT po Smoleńsku

"wygrać prawdę"


wyartykułowane 19 stycznia 2011, bo dotąd myślałem, że prawdę to się poznaje, ewentualnie się do niej dochodzi. A że można wygrać prawdę to w życiu bym na to nie wpadł chyba. To musiał mi obwieścić ktoś dotknięty totalnym geniuszem. A jednak można - wystarczy meć władzę i Kasię kasę. No może jeszczez usłużna dziennikarka sie przyda. Lasek co za kasę... nie braknie chyba. A podobno i Orzeł może.

Ale nazwanie profesora Niesiołowskiego na okoliczność jego słynnego "WON do pisu" "naszym bohaterem" też mnie zaskoczyło, bo wcześniej obiecywał, że zmusi Stefana do przeproszenia za ten incydent z Ewą Stankiewicz. 

Atak Stefana Niesiołowskiego na dziennikarkę "Gazety Polskiej Codziennie" spotkał się z dość ostrą reakcją Donalda Tuska. Szef rządu, a zarazem lider PO nie zamierza dłużej tolerować tego typu wybryków Stefana Niesiołowskiego. Premier zapowiedział, że wezwie posła na rozmowę i będzie się domagał, by przeprosił Ewę Stankiewicz.

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/tusk-przywoluje-do-porzadku-niesiolowsk...
No to słucham dalej z zaciekawieniem, jak to też Premier z tego wybrnie i jak starszemu koledze partyjnemu uwagę zwróci i jak go zmisi do tych przeprosin, bo to epokowe być może. I może się czegoś nauczę... A tu słyszę

„Stefan jest naszym bohaterem”

25.05.2012
http://tvp.info/informacje/polska/stefan-jest-naszym-bohaterem/7480400
„Tusk: Niesiołowski to nasz bohater” | rp.pl http://www.rp.pl/artykul/881416.html#.Ub291TLZ6r4.twitter …

I dalej słyszę o... dawidowych przypowieściach, ale jakoś nie kumam, o co chodzi. Więc sobie zapamiętałem i szukam tych dawidowych opowieści w necie i gdzie się da - z wynikiem podobnym jak poszukiwanie KEPO (Kodeksu Etycznego Platformy, o którym tak wiele się mówiło i pisało czasu swego).
 

No to przypomnę, bo się zbliża rocznica druga i w tę rocznicę - dokładnie 25 maja - wybory będą. Europejskie. Nie przypadkiem chyba?


Donaldowi Tuskowi. O „dawidowych przypowieściach”
 
Zasadniczo to już o tym pisałem. Postanowiłem jednak wyciągnąć ten wątek z obszerniejszego tekstu, by nie umknął uwadze.
W notce Jak to jest w tych dawidowych przypowieściach? analizowałem wstępnie i nieśmiało słowa Pana Premiera Tuska

      „Trochę jak w dawidowych przypowieściach, to nie jest nasza zbroja.”

( źródła: 
▶ Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej - Donald Tusk (25.05.2012) – YouTube (5 minuta 35 sekunda)  http://www.youtube.com/watch?v=xTisuNCmCL0&feature=youtu.be&t=5m35s 
▶ Tusk: obrona przed radykałami, kryzysem i dokończenie wielkiej budowy [PEŁNY TEKST]  | Gazeta W. http://wyborcza.pl/2029020,76842,11800254.html 
▶ „Stefan jest naszym bohaterem”. Txt z dedykacją dla Julki - StefaN - Salon24 | Niezależne Forum Publicystów http://lubczasopismo.salon24.pl/StefaN/post/518398,stefan-jest-naszym-bohaterem-txt-z-dedykacja-dla-julki).

Rozwinę ten fragment, żeby widzieć jaśniej kontekst i fundamentalne znaczenie tej wypowiedzi. Słowa Pana Premiera wymagają bowiem niezbędnego, jak się wydaje, dla ich pogłębionej analizy, bieżącego komentarza.

Jeśli przebierzemy się w ich stroje

Tu poeta mówiąc „ich” ma zapewne na myśli tego PiS-a złego, a może nawet radykałów jak sugeruje Gazeta uczciwa w tytule publikacji, albo też ewentualnie motłoch, o którym wspominał Profesor.
Ich stroje – w odróżnieniu od naszych to garnitury z innej (niższej) półki i kupione za swoje, a nasze są wypasione ze składek członkowskich i podatników. Na szczęście to tylko taka przenośnia – parafraza i próba jakby takiego postraszenia publiczności i słuchaczy, bo przecież wiadomo, że członkowie Partii to się nie przebierają w wilczą skórę. I nie przebiorą, ani nawet też przebierać się nie muszą.

Mamy tu do czynienia z formą takiego tylko przypuszczenia, wizualizacją jakby sytuacji, która nie ma miejsca, a nawet życzeniowo, zgodnie z intencją mówiącego – mieć nie powinna. Wskazuje na to użyte jednoznacznie słowo „Jeśli”. Tzw. tryb przypuszczający, zresztą chyba ulubiony Pana Premiera. A postraszyć zawsze można, szczególnie PiS-em. I tu dochodzimy do sedna.

to stracimy całą moc przekonywania Polaków
trochę  jak w dawidowych przypowieściach

[A to co tu miał na myśli mówiąc o „dawidowych przypowieściach” jest właśnie przedmiotem niniejszych rozważań i ustaleń.]

to nie jest nasz zbroja.

 

Uprzejmie donoszę, że sprawa ta (co to może znaczyć i jak to jest w tych „dawidowych przypowieściach”) nie dawała mi spokoju, a w wyniku kwerendy i skrutacji udało mi się dokonać następującego odkrycia.

Nie ma czegoś takiego jak dawidowe przypowieści – i tu skąd inąd prawdopodobnie Panu Premierowi z nadmiaru wiedzy zapewne się coś po…ło – znaczy pomyliło z inną księgą biblijną. Domniemam, że z tą cytowaną poniżej (Przypowieści Salomona, syna Dawida), której to lekturę Panu Premierowi też przy okazji ośmielę się polecić. Zamiast ulubionej książeczki o tyranach z Syrakuz (info Palikota) może warto poczytać Biblię, a tę księgę w szczególności, by być mądrym. I też – egoistycznie dodam - żebyśmy nie mieli takiego poczucia dyskomfortu - nie musieli się wstydzić za to, że polski premier nie wie o czym mówi, jak nie przymierzając matoł jakiś.

Księga ta in specjale (w szczególności) poucza o tym, że przejawem mądrości jest przyjmowanie napomnień, czyli krytyki. Szczególnie konstruktywnej. Tuskowi nie podobało się, że Gowin krytykuje PO. Co nienowe - np. ks. Abp Ignacy Krasicki poucza, że:

 „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”.

A Księga ta tak się zaczyna

1, 1 Przypowieści Salomona, syna Dawidowego, króla izraelskiego, dla poznania mądrości i karności,
2 dla zrozumienia słów roztropnych
3 i dla przyjęcia ćwiczenia w nauce, sprawiedliwości, sądu i prawości;
4 dla udzielenia niedoświadczonym biegłości, młodemu umiejętności i rozumu.
5 Mądry słuchając mędrszym będzie, a rozumny rządy otrzyma.
6 Wyrozumie przypowieść i wykład, słowa mądrych i zagadki ich.
7 Bojaźń Pańska początkiem mądrości; mądrością i nauką głupi gardzą.

I dalej czytamy:

8, 33 Słuchajcie napomnienia i bądźcie mądrymi, a nie odrzucajcie go.

 

12, 15 Droga głupiego słuszna w oczach jego, lecz kto mądry jest, słucha porady.

http://www.lektury.one.pl/Biblia/i/22.php

Posłuchaj rady, przyjmij naukę, abyś był mądry w przyszłości.

(Księga Przysłów 19, 20)
Leia mais em:http://www.bibliacatolica.com.br/busca/biblia-tysiaclecia/m%C4%85dry+przyjmie/page/2/#ixzz2bHUVKaS8

Wątpię, żeby PDT osobiście raczył się zapoznać z tymi uwagami. Mam jednak nadzieję, że ktoś doniesie Panu premierowi o tym, że nie ma „dawidowych” przypowieści, ale są przypowieści salomonowe. Z góry dziękuję.
Bo jakby się Donald do tej Europy dostał i tam takie... o "dawidowych przypowieściach" opowiadał to wstyd normanie i poruta. A wybory już 25 maja br - w drugą rocznicę przedmiotowego wystąpienia Donalda.


 

PS

A Dawida to są Psalmy i to też nie wszystkie. Z Psalmów Dawida to osobiście poleciłbym Mag-owi oznaczony numerem 51, a zwany pokutnym:

Psalm 51
1  Dawida,
2 gdy przybył do niego prorok Natan po jego grzechu z Batszebą.
3 Zmiłuj się nade mną, Boże, w swojej łaskawości, w ogromie swego miłosierdzia wymaż nieprawość moją!
4 Obmyj mnie zupełnie z mojej winy i oczyść mnie z grzechu mojego!
5 Uznaję bowiem nieprawość moją, a grzech mój jest zawsze przede mną…

Lojalnie jednak uprzedzam, że taki np. Psalm 33 to zawiera treści, które mogą się Panu Premierowi nie spodobać

On miłuje prawo i sprawiedliwość.

5
5 (2)

4 Comments

Szary Kot's picture

Szary Kot
odsyłacz: "Ps. 33,5" miałam w stopce. Baaardzo mi sie podoba ;)
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
chryzopraz's picture

chryzopraz

W tłumaczeniu Jana Kochanowskiego jest tak:

Sprawiedliwość miłuje, kocha się w szczyrości, Pełna jest ziemia Jego litości.

Może PDT czyta tylko klasyka cheeky


 

polfic's picture

polfic

Pewien człowiek, imieniem Szymon, który dawniej zajmował się czarną magią, wprawiał w zdumienie lud Samarii i twierdził, że jest kimś niezwykłym.

Poważali go wszyscy od najmniejszego do największego: Ten jest wielką mocą Bożą – mówili.

A liczyli się z nim dlatego, że już od dość długiego czasu wprawiał ich w podziw swoimi magicznymi sztukami.

Lecz kiedy uwierzyli Filipowi, który nauczał o królestwie Bożym oraz o imieniu Jezusa Chrystusa, zarówno mężczyźni, jak i kobiety przyjmowali chrzest.

Uwierzył również sam Szymon, a kiedy przyjął chrzest, towarzyszył wszędzie Filipowi i zdumiewał się bardzo na widok dokonywanych cudów i znaków.

Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana,

którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego.

Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa.

Wtedy więc wkładali /Apostołowie/ na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.

Kiedy Szymon ujrzał, że Apostołowie przez nakładanie rąk udzielali Ducha Świętego, przyniósł im pieniądze.

Dajcie i mnie tę władzę - powiedział - aby każdy, na kogo nałożę ręce, otrzymał Ducha Świętego.

Niech pieniądze twoje przepadną razem z tobą - odpowiedział mu Piotr - gdyż sądziłeś, że dar Boży można nabyć za pieniądze.

Nie masz żadnego udziału w tym dziele, bo serce twoje nie jest prawe wobec Boga.

Odwróć się więc od swego grzechu i proś Pana, a może ci odpuści twój zamiar.

Bo widzę, że jesteś żółcią gorzką i wiązką nieprawości.

Pozdrawiam smiley

Więcej notek tego samego Autora:

=>>