System Jaruzelskiego wciąż trwa

 |  Written by MD  |  0
Tomasz Sakiewicz napisał, że na naszych oczach następuje kres systemu Jaruzelskiego przede wszystkim z uwagi na upadek wizerunku Moskwy jako przewidywalnego i pokojowego partnera Zachodu a w ślad za tym zmianę polityki amerykańskiej wobec Rosji. To z kolei ma wymusić ostateczną dekompozycję bądź marginalizację sił postkomunistycznych w Polsce. Patrząc jednak na samą kwestię pogrzebu zmarłego właśnie Jaruzelskiego bardzo ostrożnie traktuję tę optymistyczną perspektywę.

Zacząć należy od samego faktu, że jest nadal realna siła polityczna, która głośno zażądała żałoby narodowej powołując się na fakt, że zmarły był prezydentem. Tylko Prawo i Sprawiedliwość postawiło sprawę jasno, że nie tylko nie może być mowy o żałobie narodowej, ale też skandalem jest w tym przypadku pogrzeb z honorami państwowymi. Rządzące ugrupowania (PO z Tuskiem i środkowisko skupione wokół Komorowskiego a także PSL) ustawiło się w pozycji "środka", między SLD a PIS tak aby nie narazić się za bardzo obu stronom sporu. Takie stanowisko dość łatwo było zająć, gdyż jest już tuż po wyborach. Oznacza to jednak, że ugrupowania wspierane przez ponad 60% wyborców korzysta w swej retoryce na kłamstwie historycznym, którego głównym autorem jest właśnie zmarły Jaruzelski.

Z takiego stanu rzeczy wypływają bardzo konkretne skutki. Nadal trwa usilna kampania stawiająca sobie za cel ogłosić oszołomami tych co walczą o prawdę i przwoitość w przestrzeni publicznej.  Żaden urzędnik przy formalnościach pogrzebowych Jaruzelskiego nie odważył się zapytać o dokumenty potwierdzające zasadność pochówku na Powązkach. Tak jak to miało miejsce całkiem nie dawno w stosunku do rodziny śp. Zbigniewa Romaszewskiego. Do tego aż trzech wysokich hierarchów Kościoła publicznie wypowiedziało się w mediach za pogrzebem z honorami państwowymi. I co bolesne w tej kwestii, nikt nie zwórcił uwagi na fakt złamania zalecenia Konferencji Episkopatu Polski aby dokonywać pochówku ciała a nie skremowanych prochów a już w szczególności aby msza żałobna odbywała się przed dokonaniem kremacji. Czy obserwując otwartość wszelkich instytucji na kwestię organizacji pogrzebu Jaruzelskiego istniałyby jakieś trudności aby dokonać kremacji po mszy żałobnej?

I kwestia miejsca pochówku. Jeśli Powązki są miejscem spoczynku szczególnie zasłużonych dla Ojczyzny to nie powinien być tam grzebany ktoś kto służył najeźdźcy i okupantowi. Pikanterii dodaje fakt, że Jaruzelski został odznaczony dwukrotnie Orderem Lenina. Pierwszy raz w 1968 za udział w pacyfikacji Czechosłowacji a drugi w 1984 za spacywfikowanie własnego kraju. Czy zatem jeden order ma nieść żołnierz polski a drugi żołnierz czeski? Może znów niech ktoś odegra przy tej okazji jakąś szopkę pojednania polsko-czeskiego albo II polsko-rosyjskiego? Byłoby to przecież "godną" kontynuacją tego co Tusk z Komorowskim zaczęli nad trumną śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Nadal więc trwa zakłamywnie naszej historii, zrównywanie oprawców i ich ofiar a władzę dzierżą ci, którzy sami winni odpowiadać przed wymiarem sprawiedliwości za własne przekręty. Ten system jaruzelskiego, którego podstawą jest niedopuszczenie prawdy do przestrzeni publicznej, zapewnienie bezkarności bandytom i odarcie z należnej czci i szacunku Tych co zapłacili najwyższą  cenę za wolność Ojczyzny nadal trwa. Może już trzeszczy w posadach, ale jeszcze nie legł w gruzach i jeśli go sami nie obalimy będzie nas przygniatał i nadal będzie wielu chętnych do jego odnawiania, zwłaszcza, że znajdą się na to nawet zagraniczne środki. 

fot. proroctwa.com
5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>