Wprawdzie Tusk robi dobrą minę, ale grę już przegrał i chyba o tym wie. Czy Komorowski chce być szefem nowej Platformy (anty) obywatelskiej?
Zanim skończę pisać ten felieton, może już okazać się on nieaktualny. Życie jest szybsze od myśli. W każdym razie, zamiast łapać złodzieja, tak zwane „państwo” szuka tego, kto go złapał na gorącym uczynku. „Państwo”, czyli Tusk. Pan prezydent natomiast doradzał Tuskowi dymisję. Przypadek?
Komorowski
ma własne plany. Opublikowane taśmy wzmacniają jego pozycję. Dlaczego miałby ustępować miejsca w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego Tuskowi, który asekuruje się na wypadek przegranych wyborów do Sejmu? Komorowski wolałby go oglądać na plaży w Sopocie. Notowania Platformy spadają, a
salon
nie może ryzykować klęski (troska o „prawidłowy” wynik wyborów była przedmiotem machlojek Belka - Sienkiewicz). To mogło salonowi podsunąć myśl, by ratować Platformę, (zatem posady i przywileje) kosztem blednącego Słoneczka Peru. Ewidentnie dopomogła w tym pazerność przyjaciół u Sowy.
http://www.youtube.com/watch?v=4hAoYTJPSqA
Post scriptum: misterny plan spalił na panewce; Platforma traci poparcie na łeb, na szyję i jeżeli PiS nie zmarnuje szansy, Polska może odzyskać podmiotowość. Teraz wszystko zależy od Jarosława Kaczyńskiego. Spoczywa na nim wielka odpowiedzialność, wymagająca równie wielkiej odwagi. Mogę sobie bez trudu wyobrazić furię bywalców u Sowy po wygranej PiS. Na JK i głowy polityków tej partii salonowe media wyleją szamba! Na złodzieju czapka gore. To trzeba będzie przetrwać, nie zważając na jazgot „liberalnej” prasy w Polsce, a w ZSRE tym bardziej. Pamiętają Państwo nagonkę na „faszystowskie” Węgry po zwycięstwie Orbana?
O tym, że „państwo” traci głowę, świadczy pozostawiona na miejscu nielegalnej operacji walizka ABW…
Ps.2:
Dzisiaj rano o tym, jak media niemieckie widzą „Sowagate”, mówiłem w radiu wnet… Niestety, radio wnet ma problem ze swą stronę i nie mogę podać Państwu linku do mojej korespondencji…
Zanim skończę pisać ten felieton, może już okazać się on nieaktualny. Życie jest szybsze od myśli. W każdym razie, zamiast łapać złodzieja, tak zwane „państwo” szuka tego, kto go złapał na gorącym uczynku. „Państwo”, czyli Tusk. Pan prezydent natomiast doradzał Tuskowi dymisję. Przypadek?
Komorowski
ma własne plany. Opublikowane taśmy wzmacniają jego pozycję. Dlaczego miałby ustępować miejsca w wyścigu do Pałacu Prezydenckiego Tuskowi, który asekuruje się na wypadek przegranych wyborów do Sejmu? Komorowski wolałby go oglądać na plaży w Sopocie. Notowania Platformy spadają, a
salon
nie może ryzykować klęski (troska o „prawidłowy” wynik wyborów była przedmiotem machlojek Belka - Sienkiewicz). To mogło salonowi podsunąć myśl, by ratować Platformę, (zatem posady i przywileje) kosztem blednącego Słoneczka Peru. Ewidentnie dopomogła w tym pazerność przyjaciół u Sowy.
http://www.youtube.com/watch?v=4hAoYTJPSqA
Post scriptum: misterny plan spalił na panewce; Platforma traci poparcie na łeb, na szyję i jeżeli PiS nie zmarnuje szansy, Polska może odzyskać podmiotowość. Teraz wszystko zależy od Jarosława Kaczyńskiego. Spoczywa na nim wielka odpowiedzialność, wymagająca równie wielkiej odwagi. Mogę sobie bez trudu wyobrazić furię bywalców u Sowy po wygranej PiS. Na JK i głowy polityków tej partii salonowe media wyleją szamba! Na złodzieju czapka gore. To trzeba będzie przetrwać, nie zważając na jazgot „liberalnej” prasy w Polsce, a w ZSRE tym bardziej. Pamiętają Państwo nagonkę na „faszystowskie” Węgry po zwycięstwie Orbana?
O tym, że „państwo” traci głowę, świadczy pozostawiona na miejscu nielegalnej operacji walizka ABW…
Ps.2:
Dzisiaj rano o tym, jak media niemieckie widzą „Sowagate”, mówiłem w radiu wnet… Niestety, radio wnet ma problem ze swą stronę i nie mogę podać Państwu linku do mojej korespondencji…
(3)