Wojna 23 sierpnia?

 |  Written by Jabollissimus  |  0

Zdradzę Wam pewną tajemnicę postpolityki. Otóż polityka obecnych czasów ma wiele wspólnego z poezją. Owszem, owszem, z poezją. Otóż wielce liczą się symbole. Są one komunikatami kierowanymi do partnerów, nieprzyjaciół i do swoich. Tak po prawdzie przesadzam nieco. Nie jest to żadna tajemnica. I tak było zawsze, a nie tylko dziś.

Wątpię by ktoś z Was nie oglądał kiedykolwiek filmu szpiegowskiego. Popularnym motywem jest wystawianie ogłoszeń w lokalnych gazetach. Np. „Zmarła ciotka. Oddam papugę kakadu”. Ot, zwykłe ogłoszenie. Ale opublikowane odpowiedniego dnia w odpowiedniej gazecie jest zakamuflowanym rozkazem dla szpiega. Bezpiecznym od dekonspiracji, bo nie trzeba się z nim kontaktować bezpośrednio. Podobnie z symboliką w polityce. Kto rozumie ten zrozumie. Albo się będzie domyślał. A ogłoszenie nie jest drobne i drukowane bywa na szpaltach na raz wielu periodyków. Dla egzemplum... nieprzypadkiem negocjacje unijne zakończono 13. grudnia, a wstąpiono do niej 1. maja. Nieprzypadkiem „pewien samolot” rozbił się lecąc do Katynia. Wcale nie z jakichś tajemniczych przyczyn zależało Putinowi, by reset Obamy ogłoszon był września akurat 17. Daty i miejsca dają okazję do manifestów i skrytych deklaracji. Metafory nierzadko przechodzą w czyny. Ot, w polityce warto czytywać poezje...

8. sierpnia 2008 roku rozpoczęła się rosyjska agresja na Gruzję. 8. sierpnia po raz pierwszy „konwój humanitarny” próbował przekroczyć granicę z Ukrainą. 15. sierpnia ją przekroczył, a wraz nim, równolegle, rosyjskie oddziały (jak można wyczytać). 94 lata po bitwie warszawskiej. Spodziewam się, że jest to raczej misja dozbrojenia, zluzowania lub ewakuacji „zielonych ludzików”, niźli przemiarka do starcia klęski sprzed wieku. Najbliższe ciekawe (i okrągłe) rocznice to 23. sierpnia (pakt Ribentrop-Mołotow), 1. września (początek 2. apokalipsy), 17. września (wejście Sowietów na Kresy). Uważam, że Rosja jest zbyt słaba na pełnowymiarową agresję, a nade wszystko na okupację Ukrainy. Dlatego, jeśliby miała podejmować poważniejsze działania – winna zaprezentować światu, że nie jest sama. Bo przecież nie jest. Żołnierze wyszkoleni zostali na zbudowanym przez Niemców poligonie w Mulino pod Niżnym Nowogrodem. Bo przecież dostaną francuskie Mistrale... Dwie daty pasują do takiej symboliki. Spójrzmy zatem na czynniki militarne. 23. sierpnia księżyć wchodzi w nów. 17. września jest w ostatniej kwarcie (dążący do nowiu). Rosja ma czasowo zmobilizowanych żołnierzy (od czerwca), Ukraina mobilizację ma rozpocząć.

Na naszym podwórku martwi mnie w tym kontekście nagły zwrot „rezydenta Komoruskiego”, który tak otwarty był na współpracę z Rosją, który bronił szkolonych w Moskwie agentów WSI. A dziś właśnie przemawiał, iż pokój nie jest dany raz na zawsze. Noż jaki się nagle antyrosyjski zrobił... Podejrzanie.

Puentując – wieszczę, a raczej tak sobie gdybam. 23 sierpnia „coś” się stanie. Spodziewam się grubszej operacji, lecz jeszcze nie otwartej agresji. Oczywiście mogę się mylić. A może być i tak, że ciotka faktycznie zmarła i jest papuga do oddania. Kakadu. Ładne ptaszysko.

 

5
5 (3)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>