
Wolność nie jest nam dana. Wyrwaliśmy ją zębami i pazurami. (…) Dwa lata festiwalu solidarnościowego wolności (…) to była nasza siła i motor walki o wolność na przyszłość - powiedział prezydent.
- W Polsce rozpoczął się wielki ruch wolnościowy, który rozlał się po całej Europie Środkowej i Wschodniej - dodał.
- Nasza wolność to forma zobowiązania w kwestiach wolności także innych - mówił Komorowski. Dlatego - jak podkreślił - Polska "zajmuje pozycję otwartości w NATO i UE".
Ani nikt nam niczego nie dał, ani też niczego nie wyrwaliśmy. Dwa lata Solidarności, kierowanej przez seryjnego wygrywacza w totolotka, wcale nie było żadnym festiwalem wolności, ani też, jak można się przekonać studiując historię Polski po 89 roku, nie dostaliśmy ani wtedy, ani później żadnej siły, ani żadnego motoru. Gdybyśmy mieli siłę, postawilibyśmy twórców stanu wojennego przed sądem, zamiast chować ich z honorami na Powązkach! Gdybyśmy mieli odpowiedni motor, rozliczylibyśmy się z przeszłością dokonując prawdziwej dekomunizacji i lustracji, ujawniając akta bezpieki zamiast dać się powoli ale bezlitośnie, do dnia dzisiejszego szantażować teczkami.
Brutalna prawda jest taka, że nie wywalczyliśmy wcale żadnej wolności, a tylko sprytni zaprzańcy, spod znaku sierpa i młota, widząc, że pali im sie grunt pod nogami, dogadali się z tymi, których najpierw sami postawili na czele opozycji, oddając im pozory władzy. A stało się tak nie dla tego, że w Polsce cokolwiek się zmieniło, a tylko dlatego, że Związek Sowiecki upadł, a Niemcy były podzielone na dwa państwa, czyli dokładnie tak jak w 1918 roku, kiedy to zdobycie ( wtedy realne) wolności, było możliwe nie tylko dzięki Pierwszej Kadrowej, nie tylko dzięki Dmowskiemu, Paderewskiemu, Witosowi, Korfantemu, ale przede wszystkim dzięki temu, że zaborcy byli słabi i skłóceni.
I podobnie jak propaganda w okresie międzywojennym wmawiała Polakom, jacy to są "silni, zwarci i gotowi", tak i teraz mami się nas bredniami o bezpieczeństwie. Tak jak wtedy łudzono społeczeństwo tym, że w razie czego Anglicy przylecą na swoich samolotach, a z Rosją Sowiecką mamy przecież pakt o nieagresji - tak teraz się nam wmawia, że NATO przyjedzie i nas obroni, pomijając milczeniem brak natowskich baz na naszej ziemi i brak solidnych, wojskowych planów na wypadek agresji ze strony Rosji, a już zupełnie zapominając, że jedynym realnym straszakiem jest własna, nowoczesna i sprawna armia. Jak sami się nie obronimy, to nikt nas nie obroni.
Obyśmy, podobnie jak w 1939 roku nie padli ofiarą własnych mrzonek i snów o potędze zwłaszcza, że podobnie jak w przededniu Drugiej Wojny Światowej dwaj nasi wrogowie, i ten ze wschodu, i ten z zachodu rosną w siłę, a nasi "teoretyczni" sojusznicy mają nas dokładnie w tym samym miejscu, w którym mieli nas alianci w 39-tym...
Losek
Img. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Uroczysta-odprawa-wart-Przemowien... @kot
- W Polsce rozpoczął się wielki ruch wolnościowy, który rozlał się po całej Europie Środkowej i Wschodniej - dodał.
- Nasza wolność to forma zobowiązania w kwestiach wolności także innych - mówił Komorowski. Dlatego - jak podkreślił - Polska "zajmuje pozycję otwartości w NATO i UE".
Ani nikt nam niczego nie dał, ani też niczego nie wyrwaliśmy. Dwa lata Solidarności, kierowanej przez seryjnego wygrywacza w totolotka, wcale nie było żadnym festiwalem wolności, ani też, jak można się przekonać studiując historię Polski po 89 roku, nie dostaliśmy ani wtedy, ani później żadnej siły, ani żadnego motoru. Gdybyśmy mieli siłę, postawilibyśmy twórców stanu wojennego przed sądem, zamiast chować ich z honorami na Powązkach! Gdybyśmy mieli odpowiedni motor, rozliczylibyśmy się z przeszłością dokonując prawdziwej dekomunizacji i lustracji, ujawniając akta bezpieki zamiast dać się powoli ale bezlitośnie, do dnia dzisiejszego szantażować teczkami.
Brutalna prawda jest taka, że nie wywalczyliśmy wcale żadnej wolności, a tylko sprytni zaprzańcy, spod znaku sierpa i młota, widząc, że pali im sie grunt pod nogami, dogadali się z tymi, których najpierw sami postawili na czele opozycji, oddając im pozory władzy. A stało się tak nie dla tego, że w Polsce cokolwiek się zmieniło, a tylko dlatego, że Związek Sowiecki upadł, a Niemcy były podzielone na dwa państwa, czyli dokładnie tak jak w 1918 roku, kiedy to zdobycie ( wtedy realne) wolności, było możliwe nie tylko dzięki Pierwszej Kadrowej, nie tylko dzięki Dmowskiemu, Paderewskiemu, Witosowi, Korfantemu, ale przede wszystkim dzięki temu, że zaborcy byli słabi i skłóceni.
I podobnie jak propaganda w okresie międzywojennym wmawiała Polakom, jacy to są "silni, zwarci i gotowi", tak i teraz mami się nas bredniami o bezpieczeństwie. Tak jak wtedy łudzono społeczeństwo tym, że w razie czego Anglicy przylecą na swoich samolotach, a z Rosją Sowiecką mamy przecież pakt o nieagresji - tak teraz się nam wmawia, że NATO przyjedzie i nas obroni, pomijając milczeniem brak natowskich baz na naszej ziemi i brak solidnych, wojskowych planów na wypadek agresji ze strony Rosji, a już zupełnie zapominając, że jedynym realnym straszakiem jest własna, nowoczesna i sprawna armia. Jak sami się nie obronimy, to nikt nas nie obroni.
Obyśmy, podobnie jak w 1939 roku nie padli ofiarą własnych mrzonek i snów o potędze zwłaszcza, że podobnie jak w przededniu Drugiej Wojny Światowej dwaj nasi wrogowie, i ten ze wschodu, i ten z zachodu rosną w siłę, a nasi "teoretyczni" sojusznicy mają nas dokładnie w tym samym miejscu, w którym mieli nas alianci w 39-tym...
Losek
Img. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Uroczysta-odprawa-wart-Przemowien... @kot
(6)
9 Comments
@Losek
26 September, 2014 - 07:07
No i nie było lemingów.
Przerażające, co nie...?
26 September, 2014 - 13:17
@Losek
26 September, 2014 - 16:38
Jeżeli jest prawdą, że
26 September, 2014 - 17:06
Pozdrowienia.
P.S. Zanim znajdziemy się na śmietniku historii, sporo jeszcze jest do zrobienia...
@Losek
26 September, 2014 - 17:15
Czemu akurat to pokolenie
26 September, 2014 - 23:20
@Losek
27 September, 2014 - 10:15
Nie zrobiło nic. Zmarnowało wszystko.
@polfic
26 September, 2014 - 16:51
Wszystkie kolejne pokolenia Polaków miały swoje cele i zadania, nosiły też nieocenione wartości, które przekazywały następnym pokoleniom.
A śmiecie na śmietnik były także w każdym pokoleniu.
@Tomasz
26 September, 2014 - 16:56