Centralny Krajowy Rejestr Grup Krwi

 |  Written by Lech 'Losek' Mucha  |  7
 Poniższy tekst jest moją autorską pracą, która zajęła I-sze miejsce w III edycji konkursu portalu Obserwatorfinansowy.pl: "Gdyby to zależało ode mnie, to..."
 
Kapituła konkursu poinformowała mnie, że praca została przekazana do Ministerstwa Zdrowia w celu realizacji pomysłu. Jestem niezwykle krytycznie nastawiony do obecnego obozu władzy, a już do obecnego ministra zdrowia w szczególności, ale może jak nie obecna ekipa, to następne coś w tej sprawie zrobią...
 
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem ujawnienia moich prawdziwych danych osobowych, a teraz jest po temu dobra okazja, ponieważ praca, dostępna na stronach portalu, jest podpisana moim prawdziwym imieniem i nazwiskiem.
 
Gdyby to zależało ode mnie...
Centralny Krajowy Rejestr Grup Krwi
 
   Dzięki wykorzystaniu współczesnej technologii teleinformatycznej można w stosunkowo prosty i niedrogi sposób znacząco przyspieszyć procedury przetaczania krwi pacjentom w stanach nagłych oraz istotnie zmniejszyć koszty ponoszone przez placówki ochrony zdrowia związane z koniecznością wykonywania oznaczeń grup  krwi.
   Zgodnie ze współczesnymi standardami postępowania, u pacjentów poddawanych niektórym zabiegom operacyjnym, zarówno planowym, jak i w trybie przyspieszonym, u kobiet w ciąży przed porodem, w przypadkach krwawień i krwotoków wymagających przetoczeń krwi oraz w wielu innych przypadkach, wszędzie tam, gdzie występuje konieczność lub choćby teoretyczna możliwość wystąpienia konieczności przetoczenia  krwi  wykonywane jest oznaczenie grupy krwi. Ze względu na to, że prawidłowe oznaczenie grupy krwi ma krytyczne znaczenie dla uniknięcia powikłań związanych z przetoczeniem krwi niezgodnej grupowo, pracownie serologiczne  oznaczają grupy krwi u pacjentów za każdym razem gdy występuje taka konieczność, za wyjątkiem sytuacji, gdy dany pacjent miał oznaczaną grupę krwi w tym samym laboratorium lub gdy zachowała się nie budząca wątpliwości dokumentacja zawierająca wynik tego badania. Takim dokumentem, na podstawie którego można odstąpić od ponownego oznaczenia grupy krwi jest wyłącznie Karta Identyfikacyjna Grup Krwi ważna wraz z dowodem osobistym lub oryginał wyniku z certyfikowanego laboratorium serologicznego, z podpisem uprawnionego diagnosty . Za nie budzącą wątpliwości dokumentację nie uznaje się kart informacyjnych wydawanych pacjentom przy wypisach ze szpitali, ze względu na możliwość zaistnienia pomyłki przy  wpisywaniu wyniku na kartę przez personel. Grupy krwi odczytane z kart informacyjnych nie są w związku z tym respektowane ani uznawane za wystarczające! Takie postępowanie w znaczącym stopniu zabezpiecza chorych przed możliwością wystąpienia powikłań przetoczenia krwi niezgodnej grupowo i wynikających z tego konsekwencji dla ich życia i zdrowia, jednocześnie jednak generuje znaczne koszty, ponieważ w przypadku pobytu w różnych placówkach ochrony zdrowia, oznaczenie grupy krwi wykonywane jestza każdym razem  od nowa i  w związku z tym,  znacznie wydłuża się czas pomiędzy zaistnieniem wskazania do przetoczenia, a przetoczeniem krwi, co z kolei ma szczególne znaczenie w przypadkach nagłych!
   W celu uniknięcia powielania badań proponuję utworzenie Centralnego Krajowego Rejestru Grup Krwi  (CKRGR) dla wszystkich pacjentów, u których oznaczono kiedykolwiek grupę krwi. Laboratoria oznaczające grupy krwi, zarówno te samodzielne, jak i zlokalizowane przy placówkach ochrony zdrowia, szpitalach i poradniach, mogłyby korzystać z dostępu do takiej bazy danych na podstawie odpowiednio zabezpieczonego certyfikatu. W celu uzyskania takiego certyfikatu, musiałyby oczywiście ponieść związane z tym koszty, oraz zostałyby zobowiązane do wysyłania do CKRGR wyników wszystkich oznaczeń grup krwi wykonanych w danym laboratorium. Jednak koszty te zostałyby w krótkim czasie zrekompensowane, gdyż wraz ze wzrostem ilości danych zgromadzonych w rejestrze, na podstawie tego samego certyfikatu, pracownicy laboratoriów mieliby zapewniony dostęp do wszystkich wyników oznaczeń grup krwi u pacjentów w całym kraju. To spowodowałoby, że ilość badań uległaby znacznemu zmniejszeniu. Zasadniczym zyskiem z istnienia takiego rejestru jest znaczne skrócenie czasu przetoczenia krwi, poprzez wyeliminowanie konieczności oznaczenia grupy krwi, w przypadku gdy odpowiednie dane już będą znajdowały się w bazie. Będzie to miało bezpośrednie przełożenie na przyspieszenie udzielenia pomocy ofiarom wypadków samochodowych, kolejowych, lotniczych i innych oraz wszystkim pacjentom, u których występują nagłe wskazania do przetoczenia krwi! Baza danych zastąpi również wpis grupy krwi do dowodu osobistego, które kiedyś był obowiązkowy u wszystkich osób posiadających prawo jazdy, a w związku z wymianą dowodów osobistych na plastikowe, zostało zupełnie zaniechane. Wpis do bazy danych grup krwi mógłby być prowadzony na zasadzie dobrowolnej dla wszystkich Polaków, lub też, można by zobowiązać na przykład wszystkich kierowców, żołnierzy, pilotów, policjantów itp., do dokonania odpowiedniego wpisu, co również wpłynęłoby na znaczne oszczędności i usprawnienie, a przede wszystkim przyspieszenie procedury przetaczania krwi, w przypadkach nagłych!
   Oczywiście dane dotyczące grup krwi musiałyby zostać odpowiednio zabezpieczone przed dostępem osób niepowołanych, co jednak przy współczesnych systemach zabezpieczeń nie byłoby trudne. Poza tym nowy system na pewno w sposób znacznie skuteczniejszy zabezpieczałby dane o grupach krwi pacjentów niż ma to miejsce w chwili obecnej, ponieważ dziś, przy kilkukrotnie wykonywanych badaniach, dostęp do tych danych za każdym razem mają wszystkie zajmujące się tym osoby. Aby zminimalizować możliwość pomyłki, CKRGR udostępniałby dane dotyczące grupy krwi dopiero, gdyby dwa niezależne badania wykonane u tego samego pacjenta w różnych laboratoriach, albo w różnym czasie wykazały tę samą grupę krwi.
Reasumując, proponowana przeze mnie procedura przewiduje:
1. Utworzenie Centralnego Krajowego Rejestru Grup Krwi.
2. Umożliwienie wszystkim krajowym laboratoriom zajmującym się oznaczaniem grup krwi uczestniczenie w systemie, związane z obowiązkiem wysyłania drogą elektroniczną nowych oraz - ewentualnie - archiwalnych wyników oznaczonych grup krwi, zabezpieczonych odpowiednimi certyfikatami bezpieczeństwa.
3. W przypadku uzyskania u tego samego pacjenta dwóch identycznych wyników oznaczenia grupy krwi, pochodzących z dwóch różnych laboratoriów, lub trzech identycznych wyników dla badań archiwalnych,CKRGK umieszczałby taki wynik w internetowej bazie danych. Wszystkie laboratoria posiadające odpowiedni certyfikat dostępu, po identyfikacji pacjenta poprzez imię, nazwisko, PESEL, mogłyby uzyskać z CKRGR informację o grupie krwi pacjenta, co wyeliminuje konieczność kolejnego jej oznaczenia, a przede wszystkim znacznie skróci czas, w którym można wykonać u chorego przetoczenie krwi.
4. Dostęp do bazy danych zawierających grupy krwi mieliby wyłącznie pracownicy CKRGK. O udostępnienie informacji o wyniku oznaczenia grupy krwi u konkretnego pacjenta występowaliby wyłącznie upoważnieni pracownicy laboratoriów. Nikt inny, nawet leczący lekarze, nie powinni mieć bezpośredniego dostępu do bazy danych, w ten sposób liczba ludzi mogących wykorzystać dane w niezgodny z prawem sposób, zostałaby zminimalizowana i - co ważne - nie byłaby większa niż obecnie.
   Wdrożenie powyższego pomysłu pozwoli w pewnej perspektywie czasowej na znaczne zmniejszenie ilości wykonywanych oznaczeń grup krwi, spowoduje wyeliminowanie występującego obecnie powielania tych badań, co przyniesie wymierne oszczędności, pozwalając na przeznaczenie zaoszczędzonych pieniędzy na inne pilne potrzeby i tym samym poprawi jakość usług świadczonych przez jednostki ochrony zdrowia, ale przede wszystkim znacznie przyspieszy procedurę przetaczania krwi.  Program ma również tę zaletę  i przewagę nad systemem zakładającym wykorzystanie Kart Identyfikacyjnych Grup Krwi, że nie wymaga praktycznie żadnej aktywności ze strony społeczeństwa, a opiera się wyłącznie na współpracy pomiędzy laboratoriami.
Autor niniejszego opracowania pracuje w niewielkim szpitalu, na oddziale chirurgii ogólnej, który liczy sobie 45 łóżek. Laboratorium przyszpitalne na potrzeby głównie oddziału chirurgii ogólnej, oraz w niewielkim stopniu oddziału noworodkowego, wykonuje rocznie około 1200 oznaczeń grup krwi. Koszt pojedynczego badania to około 30 złotych.
W skali roku, tylko w jednym małym szpitalu, praktycznie dla jednego niedużego oddziału zabiegowego, wydajemy na badanie grup krwi około 36000,00 PLN!
Nie dysponuję, niestety, danymi w skali całego kraju, jednak jestem przekonany, że proponowany przeze mnie system pozwoli zaoszczędzić znaczną część pieniędzy wydawanych obecnie na badanie grup krwi. W przypadku wprowadzenia obowiązku umieszczenia w bazie danych grupy krwi niektórych grup społecznych, takich jak: kierowcy, służby mundurowe, sportowcy, dalsza istotna kwota zostanie wyłączona z koszyka świadczeń NFZ, a co najważniejsze, przyspieszona zostanie procedura przetaczania krwi w nagłych wypadkach.
   Koszty konieczne do utworzenia takiego systemu są znikome w porównaniu z oczekiwaną oszczędnością i zyskami finansowymi, ale przede wszystkim z poprawą opieki nad pacjentami wymagającymi nagłych przetoczeń krwi. Koszty te obejmują zatrudnienie kilku, najwyżej kilkunastu osób w skali całego kraju, oraz utworzenie - optymalnie - przy którymś z Regionalnych Centrów Krwiodawstwa centrali i kilku zabezpieczonych serwerów z danymi. Docelowo, dążyć należy do wykonania dwukrotnego oznaczenia grupy krwi u każdego obywatela w trybie planowym. Sądzę, że w związku z wydłużaniem się średniej długości życia, u każdego obywatela, co najmniej raz w życiu zajdzie potrzeba oznaczenia grupy krwi w związku z zabiegiem operacyjnym, porodem, wskutek wypadku lub choroby skutkującej koniecznością przetoczenia krwi. Wobec tego rutynowe oznaczenie grupy krwi jest konieczne, a odpowiednie archiwizowanie, zabezpieczanie i udostępnianie tych danych, oprócz przyspieszenia procedury przetoczenia krwi pozwoli uniknąć powielania badań i zwiększania związanych z tym kosztów.
lek. med. Lech Mucha
specjalista chirurg
 
 
5
5 (3)

7 Comments

polfic's picture

polfic
Nareszcie coś konstruktywnego tutaj smiley.

Dzięki i pozdrawiam.
Co do meritum - nie odniosę się bo nie mam pojęcia smiley
 
Szary Kot's picture

Szary Kot
Jestem zupełnym laikiem w zakresie medycyny i krwiodawstwa. Dlatego mam pytanie.
Czy w sytuacji, gdy przy przetaczaniu krwi korzysta się z bazy danych, przewidywana jest próba krzyżowa? To zdaje się (jeśli się mylę, popraw ;))  nie jest oznaczanie grupy, tylko sprawdzenie, jak reagują na siebie krew dawcy i biorcy.
Zawsze istnieje ryzyko pomyłki, w pośpiechu, przy zagrożeniu życia, coś może pójść nie tak, sprawdzając, ktoś może się pomylić.  Prawdopodobieństwo jest niewielkie, pewnie oscyluje w granicach kilku promili, ale jednak istnieje.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Lech 'Losek' Mucha's picture

Lech 'Losek' Mucha
Oczywiście nie postuluję rezygnacji z próby krzyżowej. Próba krzyżowa musi być wykonywana, ponieważ nawet przy dobre dobranej grupowo krwi, może zajść reakcja antygen-przeciwciało, co dyskwalifikuje daną krew dla danego pacjenta. Dzieje sie tak w przypdakach , gdy u biorcy istnieją inne przeciwciała niż te grupy ABO i Rh, co ma miejsce często u chorych, którzy dostali w życiu duże ilości krwi. Chcę wyeliminować natomiast, powtarzane niepotrzebnie, badanie grupy krwi. Mam przyjaciela w moim wieku, który, jak mu pokazałem pracę, to powiedział, że on miał oznaczaną grupę 4x, a jego żona 8x.
Lech "Losek" Mucha
Ellenai's picture

Ellenai
Wydaje mi sie, że to dobry pomysł.  Kiedyś, przez pewien czas, wpisywano grupę krwi wraz z czynnikiem Rh  do starego dowodu osobistego. W nowych nie ma już na to miejsca. Grupa krwi była też wpisywana dzieciom do książeczki zdrowia. Oczywiście system, który proponujesz, byłby pewniejszy.
Lech 'Losek' Mucha's picture

Lech 'Losek' Mucha
Istotnie, mam jeszcze w domu stary dowód z wpisaną grupą krwi. Przez piewien czas był obowiązek dokonania takiego wpisu, jak się robiło prawo jazdy. Przewagą systemu, który proponuję jest brak jakiejkolwiek koniecznej aktywności ze strony społeczeństwa, ludzie nic nie muszą zrobić, wszystko dzieje się automatycznie, a po drugie, dostęp do danych nie wymaga posiadania dowodu przy sobie, a tylko trzeba znać imię, nazwisko i PESEL.
Lech "Losek" Mucha
ro's picture

ro
Dobry pomysł. Tylko nie doczytałem jednego: co z "najsłabszym ogniwem", czyli identyfikacją pacjenta.

Ja się tam z moim nazwiskiem nie boję zbytnio, ale na przykład Dorota Kania, czy Wojciech Mucha?...
Że podam jako przykład ostatnią dość głośną "komedię" z omyłek.

Jak by się to odbywało w praktyce? Przywożą do szpitala pacjenta i co?
Pytają: 
-Jak się pan nazywa?
-Jan Nowak - pada odpowiedź.
-Przez "w", czy przez "v"?
 
Lech 'Losek' Mucha's picture

Lech 'Losek' Mucha
Imię, nazwisko, PESEL, a na końcu i tak próba krzyżowa. :-)
Mnie bardziej martwią możliwe pomyłki przy wpisaniu danych, niż przy odczytywaniu. Myślę, że trudniej je zweryfikować. Przy odczytywaniu system można tak zaprogramować, że wykaże błąd. Najwyżej nie wskaże nam żadnego wyniku. Gorzej z błędami przy wprowadzaniu danych. 
Lech "Losek" Mucha

Więcej notek tego samego Autora:

=>>