
Parlament Europejski odmawia debaty na temat głosowania w Polsce.
Decyzja PE nie dziwi – w końcu większość ma tam liberalna lewica o różnych odcieniach czerwieni. Polska Kopaczowej to nie Węgry Orbana – w te wolno walić jak w bęben. Oczywiście sytuacja się zmieni, jak (jeśli) opozycja wygra (co mało prawdopodobne) wybory do Sejmu. Ale ruch Kaczyńskiego zwrócił
uwagę
opinii publicznej na deficyty demokracji w Polsce, (z czego sympatycy PO w UE doskonale zdają sobie sprawę, ale im to na rękę). Odmowa debaty nie oznacza, że jej jednak nie będzie. Żałosne, (ale skuteczne!) było wystąpienie Jana Olbrychta (PO, Europejska partia Ludowa), jakoby inicjatywa
PiS
to była "próba przeniesienia na poziom europejski wewnętrznej polsko-polskiej debaty politycznej". Otóż zafałszowanie wyników wyborów to fakt obiektywny, a nie jakiś tam temat pod dyskusję. Ta sama PO nie mała nigdy najmniejszych skrupułów z opluwaniem Prawa i Sprawiedliwości w UE i na świecie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Beda-klopoty-z-wynikami-wyborow-PKW-znow-przetestuje-system,wid,17054438,wiadomosc.html
Post scriptum: Polska dla UE to nie zagranica – II PRL jest landem w UE, krajem związkowym, a nie niezawisłym państwem. Ale w celach propagandowych populistyczna PO uderza w tani nacjonalizm i pseudo patriotyzm.
Tymczasem w II PRL łamie się nie tylko podstawowe prawa obywateli, ale i wolność prasy. Na to dowodem są działania czerezwyczajki przeciwko dziennikarzom, których najpierw - jak się okazuje – zaproszono do PKW, a później odprowadzono do aresztu.
Oczywiście i tutaj PE nie będzie się angażował, a pamiętam, jak swego czasu był oburzony dekomunizacją mediów na Węgrzech. A tam nie aresztowano ani jednego dziennikarza, tylko usunięto funkcjonariuszy minionego reżimu z zarządu radia i TV.
To wszystko oznacza, że komunizm istnieje nadal, tyko teraz w obrządku zachodnim (po prywatyzacji, rzecz jasna).
Decyzja PE nie dziwi – w końcu większość ma tam liberalna lewica o różnych odcieniach czerwieni. Polska Kopaczowej to nie Węgry Orbana – w te wolno walić jak w bęben. Oczywiście sytuacja się zmieni, jak (jeśli) opozycja wygra (co mało prawdopodobne) wybory do Sejmu. Ale ruch Kaczyńskiego zwrócił
uwagę
opinii publicznej na deficyty demokracji w Polsce, (z czego sympatycy PO w UE doskonale zdają sobie sprawę, ale im to na rękę). Odmowa debaty nie oznacza, że jej jednak nie będzie. Żałosne, (ale skuteczne!) było wystąpienie Jana Olbrychta (PO, Europejska partia Ludowa), jakoby inicjatywa
PiS
to była "próba przeniesienia na poziom europejski wewnętrznej polsko-polskiej debaty politycznej". Otóż zafałszowanie wyników wyborów to fakt obiektywny, a nie jakiś tam temat pod dyskusję. Ta sama PO nie mała nigdy najmniejszych skrupułów z opluwaniem Prawa i Sprawiedliwości w UE i na świecie.
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Beda-klopoty-z-wynikami-wyborow-PKW-znow-przetestuje-system,wid,17054438,wiadomosc.html
Post scriptum: Polska dla UE to nie zagranica – II PRL jest landem w UE, krajem związkowym, a nie niezawisłym państwem. Ale w celach propagandowych populistyczna PO uderza w tani nacjonalizm i pseudo patriotyzm.
Tymczasem w II PRL łamie się nie tylko podstawowe prawa obywateli, ale i wolność prasy. Na to dowodem są działania czerezwyczajki przeciwko dziennikarzom, których najpierw - jak się okazuje – zaproszono do PKW, a później odprowadzono do aresztu.
Oczywiście i tutaj PE nie będzie się angażował, a pamiętam, jak swego czasu był oburzony dekomunizacją mediów na Węgrzech. A tam nie aresztowano ani jednego dziennikarza, tylko usunięto funkcjonariuszy minionego reżimu z zarządu radia i TV.
To wszystko oznacza, że komunizm istnieje nadal, tyko teraz w obrządku zachodnim (po prywatyzacji, rzecz jasna).
(5)
4 Comments
Panie Janie!
25 November, 2014 - 09:07
Oczywiście to nie znaczy, że PIS nie powinien składać tego wniosku. Powinien i to jak najgłośniej!
MD
25 November, 2014 - 09:49
pozdrawiam,
Panie Janie
25 November, 2014 - 10:44
Zwrot "tylko teraz" sugeruje, że powstał "gdzieś na Wschodzie" i po wielu perypetiach zawędrował na Zachód.
Komunizm, przypominam, to jest zaraza, która wylęgła się na Zachodzie. Różne źródła podają różne pierwotne siedliska epidemii, z których najbardziej prawdopodobnym jest Francja, choć ze względów osobowych nie można oczywiście pomijać Niemiec (i pewnego rejonu Bliskiego Wschodu, który na trwałe powinien być przypisany do Europy Zachodniej). Warto też pamietac o roli Szwajcarii, która choć sama nabyła odporności, to przez długi czas stanowiła bogatą pożywkę dla rozwoju zarazy.
ro
25 November, 2014 - 12:48
Ale oczywiście teoretyczny wynalazek jest zachodni, zgadzam się z Panem,stąd łatwiejsza recepcja modelu praktycznego.
Pozdrawiam,