Co ma Weber do Grossa?

 |  Written by Stefan Bryś  |  4

Nie tak dawno po prezentacji filmu „Pokłosie”, czyli Grossa dla niepiśmiennych Piotr Gontarczyk stwierdził że to film kłamliwy, szkodliwy, który niewątpliwie przyniesie Polakom opłakane skutki. A później nadeszła wiekopomna „Ida”…

No cóż… nie tak dawno, bo na początku XX wieku, socjolog niemiecki Max Weber opublikował jedno ze swoich najbardziej wpływowych dzieł pt. „Die protestantische Ethik und der Geist des Kapitalismus” – „Etyka protestancka a duch kapitalizmu”.

Tak opisuje to wydarzenie Wikipedia:

W publikacji Weber wysunął argument, że kapitalizm rozwinął się na zachodzie i północy Europy, gdyż znalazł tam sprzyjające warunki stworzone przez kompatybilne poglądy religii protestanckiej (a zwłaszcza kalwinizmu). Według Webera, etos protestantyzmu popiera prywatną przedsiębiorczość w stopniu znacznie większym niż katolicyzm lub jakiekolwiek inne religie, które przypisują mniejszą bądź wręcz negatywną wartość dobrom materialnym. W kulturach, w których dominowały religie inne niż protestantyzm, społeczne poparcie dla handlu i rozwoju gospodarki jest więc mniejsze, a ludzie trudniący się handlem cieszą się znacznie mniejszym prestiżem społecznym
http://pl.wikipedia.org/wiki/Etyka_protestancka_a_duch_kapitalizmu

Od tego momentu większość ludzi nigdy jakoś szczególnie nie poddaje w wątpliwość koronnego argumentu Maxa Webera, który m.in. pisze o tym, że przed Reformacją kontrola konsumpcji była ograniczona i ślepo poddana średniowiecznemu duchowi ascetyzmu. Czyli była skazana na handel (czytaj) nadmierną i niczym nieograniczoną konsumpcję. Schemat taki (katolicki) w rzeczywistości współczesnych praw rynkowych był „nieprzyjacielem kapitalizmu”, bogacenia się i wzrostu gospodarczego. Etyka protestancka zerwała z katolicką tradycją oraz jej ograniczeniami tworząc przedsiębiorców kierujących się głównie racjonalizmem.

Niestety nie zajmuję się ekonomią a teza Webera obchodzi mnie tylko dlatego, że od strony idei jest całkowicie nieprawdziwa. Co więcej nie została w żaden sposób przez Webera udokumentowana! Najświętsze dzieło wśród socjologów a dla ludzi zajmujących się ekonomią istny katechizm to prawdziwa bujda na resorach. Zupełnie jak znane nam Polakom „Pokłosie” czy chociażby ta przysłowiowa „Ida”.

Hugh Trevor-Roper wyjaśnia że koncepcja próbująca w jakiś sposób pokazać to, że kapitalizm ze względów ideologicznych nie był możliwy przed Reformacją lub nie mógłby zaistnieć, nigdy nie obroni się właśnie przez sam fakt swojego zaistnienia.

Dziesięć lat po publikacji Etyki protestanckiej… Henri Pirenne: „Fundamentalna charakterystyka kapitalizmu – prywatne przedsiębiorstwa, ewolucja w kredytach, zyski z handlu, spekulacje… wszystkie te koncepcje znajdziemy już w XII wieku a później odnajdziemy wcielone w praktykę w miastach włoskich Wencji, Genui i Florencji.

Fernand Braudel (następne pokolenie): Koncepcja Webera jest całkowicie nieprawdziwa. Dowodem na to może być fakt, że w państwach gdzie pojawiła się Reformacja protestanci przez lata nie wnieśli nic nowego w technikę ani zarządzanie dobrami. Nie zrobili nic poza okupacją miejsc w których od dawna kwitł już kapitalizm. Miejsca te przeżywały dni swojej największego wzrostu w ekonomii wówczas kiedy były katolickie a nie protestanckie. Nikt wówczas nie słyszał o czymś takim jak Reformacja.

John Gilchrist: Największymi znanymi historii centrami kapitalizmu były średniowieczne katolickie zakony. Nigdy w historii żadne znane centra protestanckie, nawet te w XIX wieku, nie zanotowały tak wielkiego wzrostu gospodarczego jak katolickie zakony w Średniowieczu.

No cóż Weber nie pomylił się w jednym:

Idee religijne wyniesione na pierwszy plan miały, mają i wciąż mogą mieć żywotny wpływ na to jak rozwija się gospodarka i w jakiej kondycji finansowej znajduje się dane państwo.

Tak samo idee „Pokłosia” i innych szlagierów ostatniej dekady…

5
5 (3)

4 Comments

polfic's picture

polfic
Dosyć ekwilibrystyczne ale dobre :)
Stefan Bryś's picture

Stefan Bryś
Aż zajrzałem do słownika...

<p>Jarosław Marek</p>

ro's picture

ro
Paralela, jak słusznie zauważył Polfic dość odległa. Tym bardziej więc słowa uznania za jej odnalezienie.

Wielu uczciwych ludzi daje się uwieść takim Weberom i potem bezrefleksyjnie powtarzają kłamstwa, czy jeszcze od nich gorsze półprawdy. I ci uwiedzeni są gorsi od twórców idei, bo kłamstwo ubierają w swoje przyzwoite na ogół życiorysy.
 
Stefan Bryś's picture

Stefan Bryś
powinno się uczyć podczas tzw. Kursów Cywilizacji Zachodniej. Kilka wykładów, które zupełnie inaczej ustawiają rzeczywistość. 

Dzięki

<p>Jarosław Marek</p>

Więcej notek tego samego Autora:

=>>