
Pracują w redakcjach gazet, portalach internetowych i w stacjach telewizyjnych. Godzinami, żmudnie (jak to musi boleć) oglądają pisowskie programy informacyjne i publicystyczne, śledzą każde słowo, wychwycą każdy błąd i notują, i zapisują na twardych dyskach, a dyski się cieszą. Obnażają plugastwa PiS-u aż do kości. Kiedy brakuje paliwa, sięgają po archiwalia. Po raz sto piąty "puszczają" na antenę okrzyk z tłumu "Komuniści i złodzieje!", który, ma się rozumieć, jest okrzykiem samego Jarosława Kaczyńskiego, tyle tylko, że zwielokrotnionym, przy wykorzystaniu stołu mikserskiego i przy założeniu, że Prezes PiS ma wyjątkowy dar wydobywania z siebie okrzyków bez otwierania ust. Tak ciężko, w pocie czoła pracują Tropiciele.
Pomińmy ich nazwiska, bo każde zasługuje na wyróżnienie i na medal KOD-u "Zasłużony dla resortu prawdy". Teleexpress, oparty na krótkich newsach (20-30 sekund) pominął w informacji o oscarowym filmie "Spotlight", że jest to obraz o dziennikarzach, którzy ujawnili skandal pedofilski w kościele katolickim, no i zaczął się jazgot w sieci, temat od razu trafił jako hit na wiadome portale. Redaktor Orłoś tłumaczy się, że o tym też było, tylko w Teleexpressie Extra, ale wiadomo skąd to przemilczenie: naciski i pisowska propaganda. Popularność w niby poważnych portalach zyskała także "informacja", że coś tam wskazuje na to, choć nie wiadomo bardzo co, że w związku pary prezydenckiej nie dzieje się dobrze. U-ła!
Wyobraźmy sobie, to całkiem możliwe, że Tropiciel dotrze do właściciela takiej papugi, która wcześniej należała do znanego polityka PiS-u. Jest temat? I wtedy:
- Kupiłem te papugę od bardzo znanego polityka z rządu PiS jakieś pół roku temu i tyle ma do powiedzenia na jego temat, proszę posłuchać.....
-Idiota, idiota! - mówi płynną polszczyzną afrykańska papuga. Redaktor Jakub z TVN zrobiłby z tego pyszne medialne ciacho. I tak jest każdego dnia. Jeśli ktokolwiek z TVP INFO zaczyna robić coś innego w stacji niż do tej pory, od razu trafia na "słynna" listę zwolnionych dziennikarzy, tak jak choćby Marek Czyż. Tropiciele to wytrawni gracze, wychwycą każdą pisowską wtopę. Gdyby tak Leonardo DiCaprio szepnął choć słówko o walącej się demokracji w Polsce, to byłby dopiero temat na dni i noce całego 2016 roku. Tropiciele nie mogą jednak spocząć na laurach. Można lepiej i więcej. Jeśli redaktor Danuta Holecka zawiesi głos, to trzeba z niej wyciągnąć, dlaczego to zrobiła. Jeśli się uśmiechnie, to szydzi z opozycji. A kiedy już zabraknie zdań, pojedynczych słów, okrzyków, gestów, grymasów, trzeba sięgnąć do mózgów. I wtedy dopiero zacznie się jazda. Prezenter TVP powiedział to czy tamto, ale my wiemy co miał na myśli. Można? Można. Mamy post, a tu trwa w najlepsze wenecki karnawał. KOD w kultowych maskach maskach różnych TW pilnie oczekiwany.
4 Comments
@grzechg
03 March, 2016 - 19:07
Pzdr.
GWno prawda jak zwykle nadała
03 March, 2016 - 20:20
Jeśli tak jest, a razcej jest,
04 March, 2016 - 14:19
Cezaremu Gmyzowi
04 March, 2016 - 16:12
Napisałem o tym: http://www.blog-n-roll.pl/pl/marek-trela-i-jerzy-bia%C5%82obok-szlifierz....
Pana tekst świetny, gratuluję!