Rozprawić się z PiS, Moody`s atakuje

 |  Written by grzechg  |  14

Jak to pisze gazeta.pl, cała sieć nabija się z listu ministra finansów Pawła Szałamachy do prezesa TK, prof. Andrzeja Rzeplińskiego, w którym ten - w sposób dyplomatyczny i elegancki - prosi o rozważenie przez pana prezesa, by powstrzymał się z wypowiedziami na temat sporu wokół Trybunału do 13 maja br., kiedy to agencja ratingowa Moody`s ogłosi swoją prognozę zdolności kredytowej dla Polski. Jeszcze jej nie ma, ale ludzie głęboko zaangażowani w dobro Polski, wieszczą już od tygodnia, że agencja obniży rating, co realnie, przełoży się najpewniej na spadek kursu złotego i zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej naszego kraju. Pomijając taki tytuł jak "Rząd błaga Rzeplińskiego. Nie zgadniesz o co?", nadarzyła się kolejna, znakomita okazja do używania sobie z PiS-u i dumy jaki ten nasz "Rzepcio" jest ważny. Miejmy nadzieję, że był to nie tylko ostatni błąd Szałamachy, ale także całego PiS-u.

 

Z Obozem Nienawiści nie mam sensu się na cokolwiek umawiać. Nikt z obozu władzy nie ma chyba już jakichkolwiek złudzeń, że z nimi nie warto rozmawiać, nawet o sprawach, wydawałoby się, ważnych i nie podlegających sporowi politycznemu. Minister napisał list do kogoś, kto tylko czyha na taką świetną okazję, by ogłosić całemu światu, a także owej agencji Moody`s, że PiS robi w portki, że Kaczyński zdaje sobie sprawę z tego jak ten spór o TK jest straszny dla Polski, jak wreszcie sam obóz władzy niszczy demokrację. Prezesa Rzeplińskiego w żadnym razie nie obchodzi jak ujawnienie tej korespondencji, wprawdzie oficjalnej, ale delikatnej i ważnej dla kraju, będzie odebrane przez analityków agencji. Oczywiście jak najgorzej, upewnią się w przekonaniu, że nie tylko jest coś na rzeczy, ale wręcz stwierdzą, że w Polsce zanika demokracja, więc no...niestety, z przykrością stwierdzamy i tak dalej.

 

Tyle tylko, że Moody`s najprawdopodobniej już od dawna ma gotowy kwit i błąd Szałamachy nie ma dla nich większego znaczenia. Podobnie, jak nie ma dla nich znaczenia najniższe od 25 lat bezrobocie w Polsce, podwyższenie prognozy wzrostu gospodarczego dla naszego kraju w 2016 roku przez Komisję Europejską do 4,7%, a do tego stabilne finanse państwa i taka przykładowo inwestycja Mercedesa za pół miliarda euro. Już poprzedni rating Polski agencji Standard&Poor`s, która obniżyła prognozę dla Polski  z A- na BBB+ , był niczym innym, jak próbą nacisku na rząd PiS, żeby działał tak jak rząd PO, czyli nie robił nic, bo wtedy wszyscy zarobią na nas tyle ile chcą, tylko nie my. Uzasadnienie S&P opierało się niemal w całości na ocenie sporu o TK. Paranoja, ale nie mamy na to żadnego wpływu. Niech to będzie w ogóle ostatni taki błąd PiS-u, a nie tylko Pawła Szałamachy. Jarosław Kaczyński - wprawdzie bez podania szczegółów - powiedział cztery dni temu, że prezes Rzepliński odrzucił kompromis rządu w sprawie TK, no więc chyba wystarczy. List ministra został z kolei wysłany do prezesa TK dzień wcześniej.

 

Oni odcięli się od Polski na całego, doprawdy nie wiadomo na co liczą, więc może najwyższy czas rozliczać ich za wszystkie afery ostatnich ośmiu lat, za Smoleńsk, za korupcję, za działanie na szkodę Polski. Gdyby niemieckie gazety mogły to przerobić, to każdego dnia gwiazda opozycji miałaby tam swój wykład o narodzinach faszyzmu w Polsce. I niech nikogo nie zmyli to "solidarne" zachowanie PO, że oni też uważają te kary za uchodźców za niedopuszczalne. Im jest dokładnie wszystko jedno, bo i tak za wszystko obwinią Prawo i Sprawiedliwość. Jedyna rzecz na jakiej im zależy, bo wtedy wrócą na całego do koryta,  to obalenie rządu, nawet poprzez ulicę i zaangażowanie w ten zamach obcych państw. Równie dobrze Paweł Szałamacha mógłby wysłać ten list do Martina Schulza, wielkiej różnicy, poza tym, że prezes Rzepliński nie pozuje do zdjęć z wieszakiem, przecież nie ma. Interes jest wspólny: rozprawić się z PiS, bo Polakom zachciało się żyć w silnym i sprawnym państwie, a na to zgody  Zachodu i wszelakich agencji ratingowych nie ma, bo one w końcu wykonują tylko, z góry ustalone polecenia. Jeśli jednak Moody`s utrzyma obecny, dobry rating dla Polski, może oznaczać to tylko jedno: interesy z Polską są dla wielkiego biznesu ważniejsze od zachcianek Berlina, Brukseli i depresji Borysa Budki.

Img.:http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/516450,andrzej-rzeplinski-j... @kot

5
5 (5)

14 Comments

Danz's picture

Danz
Niestety, ale po takiej wiadomości nastąpi atak spekulantów na polską walutę.  I akurat w tym wypadku "kapitał spekulacyjny" może boleśnie uderzyć w finanse Polski.  Oby się tak nie stało, ale "mleko już się rozlało" i spekulanci dostali prosty przekaz, czego obawia się polski rząd.
Cóż, Rzepliński sprawił frajdę gazecie.pl i nienawistnym KOD-orastom, którzy się cieszą, jak to spadnie wartość polskiej złotówki.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

grzechg's picture

grzechg
Jeśli sie wsłuchać w ton komentarzy tak zwanej opozycji to widac wyraźnie, że im resztki rozumu odbiera. No bo kto jest tym złym? Szłamacha oczywiście. To wszystko przestaje byc zabawne, ponieważ prowadzi do totalnej konfrontacji. Ale innego wyjścia na razie nie widać.

Pozdrawiam 
boldandcharm's picture

boldandcharm
 Albo to grupa aferałów, której MarkD liczył afery po tysiacach, zdrajcy narodowego interesu, przedstawiciele wrogiego interesu, mordercy spod Smoleńska, matacze, kłamcy - albo demokratyczna opozycja. Szpagat niemożliwy, który wykonuje rząd wygląda załośnie. Musi go jednak wykonywać, skoro sam przyznał III RP status demokratycznej opozycji.
 To co Pan opisuje będzie sie powtarzać. Nie jeset to jednak zderzenie kultury i chamstwa, jak mogłoby się wydawać, ale braku odwagi i chęci życia ułudą z do bólu realnyą, zatwardziałą butą. Butą wynikającą z braku rozliczeń.
Pozdrwaiam.
Szary Kot's picture

Szary Kot
myślę, że to nie takie proste. Rząd ma przed sobą coś w rodzaju bramek do slalomu giganta. Tu opinia publiczna (mimo wysokich sondaży jednak zróżnicowana), tam Unia, obok jeszcze sytuacja międzynarodowa - zgrożenia ze srony Rosjii, konieczność ugłaskania NATO (czyt. USA), długi....
Jeśli jeździsz na nartach, to wiesz jak trudno zmieścić się w wyznaczone tory i trzeba naprawdę solidnego główkowania, żelaznej kondycji i doświadczenia.

W pierwszym odruchu pomyślałam podobnie, że wysłanie tego listu było błędem. I istotnie to był błąd, jeśli sprawa ratingu jeszcze nie została rozstrzygnięta, jeśli oni w tym Moody`s  są uczciwi (na pewno!) i badają sprawę... No bo z takimi zdrajcami jak Rzepliński nie należy paktować, ani się układać, można ich jedynie wsadzić za kratki.....
Ale.... jeśli decyzja i tak już zapadła - Szałamacha może w końcu mieć jakieś przecieki, a taki scenariusz jest najbardziej prawdopodobny - to list był prawdopodobnie zagraniam pijarowym. Należało się spodziewać ogłoszenia wszem i wobec przez bałwana, że otrzymał prośbę o niewypowiadanie się, zatem opinii publicznej będzie można podsunąć teoryjkę, kto jest winien zwyżce kursu franka.
Jedno jest pewne, popcorn, orzeszki i cola się przydadzą w najbliższym czasie.... laugh
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
grzechg's picture

grzechg
Zgadzam się, że w sytuacji dostepnej juz wiedzy, jaki będzie rating Moody`s ten list nie miał większego znaczenia.

Pozdrawiam
grzechg's picture

grzechg
Zgadzam się, że w sytuacji dostepnej juz wiedzy, jaki będzie rating Moody`s ten list nie miał większego znaczenia.

Pozdrawiam
boldandcharm's picture

boldandcharm
Ok. Porównanie ze slalomem może byc trafne. Jednak utrzymując się w tej konwencji, trzeba wnioskować, że rząd jedzie wyznaczona trasą. To już poważny problem. Dalej trzeba wnioskować, że nie rząd ustawia tyczki. To pozwala wnioskować, że jeżeli ustawiajacy tyczki zapragna wkrótce poprawadzić swój slalom gigant , np. pod górę, to pozostanie co? Jodełka? Przy widzach?. 
 Kocie drogi, już raz to napisałem. Moj rząd ma nazywać mordrców, kłamców, aferałów, zdrajców po imieniu i wsadzać ich do więzień. Mój rząd nie ma czasu na jazdę slalomem, który wyznaczają mu jego wrogowie. Mój rzad ciągle na krok przed III RP, rozliczany przez swoich wyborców i prawicowe media, a nie na siłę przez nich usprawiedliwiany. Polska nie ma czasu na zabawę.
 Nie będę lemingiem prawej strony.
Pozdrowienia.
 
ro's picture

ro
Przypomnę, że inny rząd innego kraju, mający dużo więcej stopni swobody, musiał się uciekać do podatkowego pretekstu, żeby skazać gangstera i mordercę.
boldandcharm's picture

boldandcharm
Owszem. Znów dobry przykład. Choć jako próba wytłumaczenia rządu mocno ryzykowny. Kłopot z Capone polegał bowiem nie na tym tym, że był taki ciężki do złapania, ale na tym że miał mnóstwo polityków i policjantów w kieszeni. Na kolejnych miał komprmateriały. Jeszcze inni po prostu sie go bali.
Pozdrawiam.
Max's picture

Max
Gazeta.pl korzysta z jakiejś innej sieci niż reszta świata, w takim razie. Jakoś nie zauważyłem, żeby poza zakodowanymi ktoś się "nabijał". No chyba, że przeczesali deep web. :)

Nie postrzegam listu Szałamachy jako błąd. Natomiast, intencjonalnie czy przypadkowo, świetnie wyszło z samodyskredytacją Rzeplińskiego. Jeśli obniżą rating, pewna częśc społeczeństwa będzie winić Rzeplińskiego.
A co, nie zasłużył? :)
 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
ro's picture

ro
Sądzisz, że ktokolwiek w Polsce jest w tej chwili w stanie zmienić poglądy?

Na oskarżenie ze strony Szałamachy padnie riposta, że... I tak dalej
Raczej należało drążyć temat "orzeczenia TK w jednoosobowym składzie, podczas sesji wyjazdowej w prywatnej telewizji". Znajomy, klasyczny antypisowiec ale uczciwy, nagle zamilkł, gdy wysłałem mu link z ostatnim wyczynem Rzeplińskiego.
Nie rozumiem, dlaczego zostało to panu Rz. odpuszczone?

Chyba że zostało odłożone w czasie. 
Max's picture

Max
Poniekąd odpowiedziałeś już na swoje pytanie - pierwszym zdaniem Twojego komentarza. :)
A czy masz rację?
Wydaje mi się, że ze zmianą poglądów zawsze ciężko, niezależnie od sytuacji i czasu. O ile się te poglądy posiada... :)
Na jednego podziała "argument", że Rzepliński nieogolony i menelowato wygląda, na drugiego "orzekanie TK w jednoosobowym składzie". 

Ludzie rzadko kierują się logiką, sensownością, interesem kraju, a bywa że i o swojej korzyści zapominają. Poglądy krystalizują się wokół emocji, negatywnych i pozytywnych, nastawienia, sympatii i antypatii - potem dopiero dobierane i dorabiane jest ich "logiczne" uzasadnienie. A takie się znajdzie, jako że interpretacji rzeczywistości politycznej do wyboru, do koloru. 

 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
ro's picture

ro
To się fachowo nazywa bowizm, czy jakoś tak. Oczywiście zawsze dotyczy innych, bo przecież moje poglądy są oczywiste i zmiana ich byłaby czymś niesłychanym  angel (Zauważyłeś, że słowo "niesłychane" jest częściej używane przez polityków PiS niż przez tych innych?)

Ale czasem warto nad bowizmem (cudzym) popracować.
Przedwczoraj byłem świadkim takiej próby dokonywanej przez jednego starszego pana (z wąsem) na drugim w podobnym wieku (bez zarostu). Na ulicy, głośno. A chodziło oczywiście o wiadomy trybunał. Kiedy przechodziłem, bowizm pana bez zarostu zdawał się słabnąć.

Ale nie to było warte komentarza. Pana z wąsami widuję bardzo często od lat. Trochę z racji rodzaju prowadzonej przez niego (od wielu lat) działalności, a trochę na podstawie sposobu bycia i wyglądu, byłem przekonany, że jest emerytowanym przedwcześnie milicjantem, albo jeszcze gorzej...
Stwierdzenie że się myliłem poprawiło mi humor na cały "po-tydzień"
smiley  

Więcej notek tego samego Autora:

=>>