
Może zapomnijmy na moment, że jesteśmy choćby w pobliżu pępka świata.
Mocom globalnym pasuje, no to Sienkiewicz wychodzi na idiotę.
Pasuje im co innego - spada Tutka. Syn od mamy psychiatry kroi ojca piłą łańcuchową i zatapia w zbiorniku rybnickim, Zabija się Petelicki i inni.
A wcześniej Michniewicz kończy na kablu od odkurzacza.A jeszcze wcześniej toną
policjanci ( w wodzie po kolana), którzy byli pierwsi na miejscu wypadku Falzmanna.
Morderstwa ? Ależ skąd. To tylko sygnały : tobie też mogą się odkręcić śrubki w kołach albo syn dostać szajby. To są znaki firmowe - no przecież chyba każdy czuje podświadomie, że śmierć Leppera czy Musia, czy Zielonki nie była zwykłym przypadkiem????
Nawet taki Sienkiewicz ( nb. ceniłem go, gdy zajmował się studiami nad wschodem) nie jest aż tak głupi, że gaworzyłby w niesprawdzonym przez służby lokalu.
Ergo --> sprzęt byl najwyższej klasy. Może pluskwa schowana w schabowym i nadająca z bebechów? Mikrofon w groszku, uaktywniający sie po zetknięciu z bateryjką w ośmiorniczce?
No, a później - co wysrane, to stracone.
Zatem :
nie sądzę, że tam ukryto magnetofon w makaronie. Przekaz na żywo szedł, przez bezpieczną, niewidoczną dla polskich Bondów PRZEZ TYLE DNI linię.
Tyle godzin podsłuchów i w dodatku ploteczka : Donald Matole, ciebie też mamy !
Przykro mi, ale przyjmuję, że i na PiS jest taśm sporo.
A przykro mi, gdyż oznacza to, że suwerennie to my możemy sobie na B'n'R pogadać.
Obśmiać Alimenta, czy Palanta Maderskiego.
To, co mamy w polityce światowej to blotki.
I nasza krew.
I boję się autentycznie, że będziemy ginąć.
Dobrze ,że są już u nas Amerykanie.
Ale - pamiętając Pearl Harbour i mając na uwadze kociokwik powyborczy w Stanach - czy oni zrezygnowali z pasa stopionej ziemi polskiej, żeby Putin drugiego rzutu nie rozwinął?
Img.: http://szpiegowskie.com.pl/ No nie mogłam się powstrzymać
@kot
Mocom globalnym pasuje, no to Sienkiewicz wychodzi na idiotę.
Pasuje im co innego - spada Tutka. Syn od mamy psychiatry kroi ojca piłą łańcuchową i zatapia w zbiorniku rybnickim, Zabija się Petelicki i inni.
A wcześniej Michniewicz kończy na kablu od odkurzacza.A jeszcze wcześniej toną
policjanci ( w wodzie po kolana), którzy byli pierwsi na miejscu wypadku Falzmanna.
Morderstwa ? Ależ skąd. To tylko sygnały : tobie też mogą się odkręcić śrubki w kołach albo syn dostać szajby. To są znaki firmowe - no przecież chyba każdy czuje podświadomie, że śmierć Leppera czy Musia, czy Zielonki nie była zwykłym przypadkiem????
Nawet taki Sienkiewicz ( nb. ceniłem go, gdy zajmował się studiami nad wschodem) nie jest aż tak głupi, że gaworzyłby w niesprawdzonym przez służby lokalu.
Ergo --> sprzęt byl najwyższej klasy. Może pluskwa schowana w schabowym i nadająca z bebechów? Mikrofon w groszku, uaktywniający sie po zetknięciu z bateryjką w ośmiorniczce?
No, a później - co wysrane, to stracone.
Zatem :
nie sądzę, że tam ukryto magnetofon w makaronie. Przekaz na żywo szedł, przez bezpieczną, niewidoczną dla polskich Bondów PRZEZ TYLE DNI linię.
Tyle godzin podsłuchów i w dodatku ploteczka : Donald Matole, ciebie też mamy !
Przykro mi, ale przyjmuję, że i na PiS jest taśm sporo.
A przykro mi, gdyż oznacza to, że suwerennie to my możemy sobie na B'n'R pogadać.
Obśmiać Alimenta, czy Palanta Maderskiego.
To, co mamy w polityce światowej to blotki.
I nasza krew.
I boję się autentycznie, że będziemy ginąć.
Dobrze ,że są już u nas Amerykanie.
Ale - pamiętając Pearl Harbour i mając na uwadze kociokwik powyborczy w Stanach - czy oni zrezygnowali z pasa stopionej ziemi polskiej, żeby Putin drugiego rzutu nie rozwinął?
Img.: http://szpiegowskie.com.pl/ No nie mogłam się powstrzymać

(4)
36 Comments
Nieumoczeni
09 January, 2017 - 17:57
Tacy ludzie
09 January, 2017 - 20:56
Byłem - i niestety, nadal jestem przeświadczony o tym - że poziom zgnojenia Polaków przekroczył punkt krytyczny.
Nie mam o czym gadać i nie chce mi sie nawet znać ludzi głosujących na Petru, Kopaczową, popierających Alimenta.
A do Twoich słów : ufam w nieumoczoność Kaczyńskiego. Tak, jak akceptuję jego momenty głupawki.
I nikogo więcej.
ALE TO JEST BEZ ZNACZENIA.
Moce zrobią , co chcą.
Zgrzytając zębami powiem : ok, jestem z Amerykanami.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Punkt krytyczny
09 January, 2017 - 18:59
Navigare necesse est...
09 January, 2017 - 19:41
Można w nich stracić majątek i zycie.
Ale można i żeglować. Nawet dookoła świata.
Trzeba tylko wytrwałych żeglarzy, dobrego nawigatora i zdecydowanego kapitana.
Pytanie, czy takich mamy? Wbrew pierwszemu wrażeniu - sądzę, że tak.
Czy "Moce jak Ocean"?
09 January, 2017 - 19:50
Moce to nie żywioł. Mają konkretne cele. szukaja zasobów, pretekstów, zdrad.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
">>moce<< (...) szukaja
09 January, 2017 - 20:28
Od początku świata zawsze włąśnie tego szukały. To akurat jest niezmienne od antycznych czasów. Wyczyn Magellana to też nie była łatwa sprawa. Myśle, że kluczowym warunkiem sukcesu są: jasny cel, motywacja, determinacja i konsekwencja. U kapitana (niekoniecznie jednoosobowego).
Zgoda, że to "żeglowanie" to trudna sztuka. Ale przeciez są tacy, którym wychodziło. Żeby daleko nie szukać - władcy Prus na przykład. Albo taki Piłsudski - w końcu facet uprawiał przez pół życia wręcz woltyżerkę na grzbietach "mocy", a jednak czegoś nasi w tym dwudziestoleciu dokonali.
Kluczowe pytanie - czy Prezes i Antoni_o_Strasznych_Oczach mają jakichś poważnych następców?
Kluczowe
09 January, 2017 - 20:54
Nie, nie mają.
Zostali w Tutce.
Ale - skoro potrafiono znaleźć Prezydenta Dudę, skoro osoba kończąca dość niewymagające studia etnograficzne i przeszkolona poźniej w Stanach, niebojąca się Redaktora Parząchy ustawia mój Kraj -
może gdzieś rosną/hodują się/ są pompowani następcy Antka i Jarka?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Gdyby mieli cokolwiek na
09 January, 2017 - 20:17
Gdyby mieli cokolwiek na Kaczyńskiego, już sto razy by to wykorzystali.
Gdyby go szantażowali, nie zachowywałby się tak, jak się zachowuje.
Na kilku innych może i coś mają, to zawsze "wychodzi w praniu", więc prędzej czy później wyjdzie (tak jaj już wielokrotnie wyszło).
Dixi,
09 January, 2017 - 20:28
JarKacz unika wszystkiego potencjalnie cuchnącego, czy to wystarczy?
Ja nie chcę zasiewać jakiejś posranej niepewności --> bo ona jest tylko moja.
Używajmy mózgu.
Na zimno.
Nic więcej w tym momencie nie możemy.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Różne różności produkowali,
09 January, 2017 - 20:33
Różne różności produkowali, nawet to, że współżyje z kotem:):):)
I co?
I nic.
To były bzdety
09 January, 2017 - 21:06
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Kocie,
09 January, 2017 - 18:34
Klossa, to i nowych Bondów nie zakuma.
Ulegnie wydymaniu przez kuzynkę Edytę.
Nie złapie Oberszturmbanfirera Wolfa.
I nie zakopci pięciomarkowego cygara od Brunnera.
Ale za to podsłuchać się da.
Kelnerom.
J-23 popyla zdźiebko pod glebą wzdłuż osi pionowej z prędkością wiertarki dentystycznej ( tej chłodzonej kanałowo wodą, nie tej na pedały).
To Ty moderujesz ?
Oj.
Wyrazy zapomnieć, a o kotach jako pełnoprawnych podmiotach życia społecznego jedynie z puszką u ogona --> nigdy nie wspominać ( uwielbiam te nasze podwójne przeczenia ;o) )
Znaczy, rzekłby Kapitan : maskujemy się.
Przypuszczalnie dopuszczalne: numer Siukuma: kotek puszczony w kościele w zakrętkach butelek po wodzie mineralnej na łapkach.
Słyszysz to " pukpukpukpuk " , jakby kobyłka kopytkami?
I gęba proboszcza z ambony ??
PS. Obiecałem Siukumowi taką akcję powtórzyć u siebie, , ale jeszcze nie dotrzymałem.
Nie dość, żem parafian bardzo niedoskonały ( za mało parafiny, za dużo dziegciu) , to
na razie muszę skończyć Ruinę ( Strych prawie, prawie, niedługo fotki) , potem się skumam ( tzn. niekoniecznie wydzieliną skórną ) z proboszczem i rozeznam, czy go po czymś takim szlag nie trafi.
A podsłuchy, osoby gwałtownie schodzące, Ameryki w Bolesławcu i Świętoszowie,
krzemionka poddana energii etc.?
To tylko Takietam.
Pozdrawiam :o)
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Mnie w tej ilustracji
09 January, 2017 - 18:26
Jedyne 149 zł i można zostać kieszonkowym szpiegiem
P.S
Nie tylko ja, ale tak ogólnie wyszło, Twój wpis akurat ja podklejałam
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Kieszonkowy
09 January, 2017 - 19:52
Wielokrotnego użytku.
Ujazdowski???
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Tam podobno były też kamery.
09 January, 2017 - 20:19
Tam podobno były też kamery.
To dopiero może być "hicior"!:):):)
Przepraszam , Dixi.
09 January, 2017 - 20:57
Nagrali nieprzekraczających umysłowo średnich maturzystów z PRL-u.
Niestety, tacy rządzili i tęsknią za czasami wiernego matoła.
Kelnerzy natomiat ( wzorem RecenzentaJM zapodam : to sarkazm)
opublikowali część wystarczającą, żeby Bul Kotylionowy przejechał tę zakonnicę.
Po mojemu , niestety - mogą zrobić wszystko w moim kraju.
Będzie trzeba, to znajdą co chcesz na JarKacza.
Zbyt dużo dzieje się bez nas. Wystarczy puścić pawia np. na temat dziwacznych ( w sensie niewiadomocomedialnie) wizyt w Izraelu.
Podprawić antysemityzmem.
Wystarczy do zasiania niepewności, co ten PiS wyprawia?
Nagan nie musi dymić ( trawestując trochę Starego Wiarusa).
Ale ci, co muszą wiedzieć, wiedzą - ten nagan jest arcyboleśnie realny.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
No, porno w takiej obsadzie
09 January, 2017 - 20:57
Dixi,
09 January, 2017 - 20:58
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Drogi TPW*,
10 January, 2017 - 01:01
Pozdrawiam
krisp
* - TPW to skrót od Torpeda Wulkaniczna, bo mi się nie mieści w tytułowym okienku
Urzekły mnie
10 January, 2017 - 07:42
Poprawię się.
PS. Skrót nicka trochę nieciekawy ( TW) , no ale co zrobić?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Torpedo - nie trać ducha!
09 January, 2017 - 20:53
Ta po prawej od 2007 roku robiła, co mogła. Sponiewierała nas solidnie, a jednak - ani nas nie zmogła, ani w polityce kontynentu nie zdobyła decydującej przewagi.
Teraz "moc po lewej" (ta zza Atlantyku) zdaje się zbierać do odzyskania pola. Normalna sprawa.
A my - przypadkiem - żyjemy w strefie, gdzie cyklicznie nadchodzi przypływ i odpływ. Skoro tak nam z urodzenia wypadło, to nie ma się co obrażać, tylko trzeba się nauczyć, jak wieść życie koralowca. On, ten koralowiec, sobie w takich warunkach doskonale radzi. Więcej - w skali lokalnej (tzn. - rafy) on decyduje o wszystkim :)
Oby, Żółwiu.
09 January, 2017 - 21:02
Ducha aż tak nie tracę.
Mam jednak sporo wątpliwości.
Co, jeśli Amerykanom te ich superkomputery pokazały, że rozpierducha konieczna?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Wy obraźcie sobie to w
09 January, 2017 - 21:20
Wy obraźcie sobie to w wykonaniu "ch.., d... i kamieni kupa":):):)
Aptekarz
09 January, 2017 - 21:22
( Mój mnie ciąga po sądach za niespłaty ;o))
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Żartujesz, Torpedo!?
09 January, 2017 - 21:40
Żartujesz, Torpedo!?
Mnie sie wszystko "z białym" kojarzy, po co mi jeszcze viagra?:):):)
PS
Kompromaty zbierało sie na "worek, korek i rozporek" (i to się pewnie nie zmieniło), czyli na kasę, wódkę i seks, choć rzeczywiście Słuzby zawsze wolały na końcu dojąc do przekazania pieniedzy, bo klient podpisywał wtedy papiery (zobowiazanie, pokwitowanie...).
Przesiediałem duzo czasu w IPN-ie, mam tam przyjaciół, rozmawiałem ze specjalistami, także tymi ze Służb (i proszę, żeby nikt nie próbował wyciągać tego, co napisałem powyżej, z kontekstu, a takie świństwa się niestety zdarzyły ze strony różnych "niby naszych" szaciarzy - to, że miałem dostęp do archiwów IPN świadczy, że byłem wielokrotnie lustrowany i weryfikowany), więc wiem na przykład, że SB i WSI werbowało prostytutki, w każdym większym hotelu był pokój z podsłuchem (czasem też - podglądem), a organizowano nawet.... specjalne burdele dla księży.
I co ma do tego viagra?!
Ja? Żartuję !!??
09 January, 2017 - 21:52
Znałem cinkciarzy spod Pewexu krakowskiego ( najbliższego AGH, Żytnia za dolara - ech...) , czasem pogadalim --> pełna kontrola i haracz.
W armii spotkałem podporucznika, który opowiadał o księdzu - jebaku, a naprawdę nie musiał.
Mieli wspólne wyprawy, i tyle.
Co ma viagra do spraw różnych ? Ano, podnosi poziom aż do ( niektórym) pionu.
A Ty ciągle tak piszesz, jakbyś gumki potrzebował.
Dziurawe wojsko izraelskie, potwory na amatory, rozporki na zaworki.
A Ruchacze na dacze.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Tym bardziej nie potrzebuję
09 January, 2017 - 22:01
Tym bardziej nie potrzebuję viagry.
Nawet na mrozie:):):)
Napada mnie czasem na taką "ułańską", legionową stylistykę.
No wiesz: "Aż przyjdą czasy, kiedy..."
Jejku, tej bandy nie można traktować poważnie, bo oni sami robią z siebie... hmmmm...
Zabełtałem Ci troszkę
09 January, 2017 - 22:04
Legionowy nazbyt język niekoniecznie musi się podobać naszym dziewczynom z B'n'R.
Przyjedziesz, to poświńtuszym słownie, na ile mi Krasnal pozwoli.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
A naszym się podoba.
09 January, 2017 - 22:09
A naszym się podoba.
Mam liczne dowody.
Ech,
09 January, 2017 - 22:13
Cogitatio też?
Pyzol to mały, hardy twardziel, Kot wiadomo - własne ścieżki, Ossala wrażliwa ponadprzecięt.
BTW, gdzie jest Anna i Nurni? Ursa Minor? Obibok?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Jeśli o mnie chodzi,
10 January, 2017 - 17:56
Od lat mam do czynienia z
10 January, 2017 - 18:12
Od lat mam do czynienia z młodzieżą, a nawet prowadziłem przez jakieś półtora roku trochę zajęć w liceum (na usilne prośby dyrekcji), choć nie jestem nauczycielem (wykonuję caaaaałkiem inny zawód).
Nie mogę powiedzieć, żebym ograniczał się tam bardziej niż tu.
Odnoszę nawet wrażenie, że młodzież była zadowolona ze spotkań i lubiła je (niewykluczone nawet coś z tych zajęć wyniosła:):):)) Może dlatego, że ktoś traktował ją (zachowując.... hmmmm... jednak decorum, o co i tutaj dbam) po partnersku...
Liceum
10 January, 2017 - 18:59
Przyznasz jednak, Cogitatio,
10 January, 2017 - 20:06
Przyznasz jednak, Cogitatio, że na tym portalu nikomu nie trzeba matkować. No, przynajmniej nie ma powodu:):):)
No, co jakiś czas ktoś chce powalczyć o rolę samca alfa...
Nie próbuję zdobyć tej pozycji (nie zależy mi), ale też odgryźć się potrafię:):):)
PS
Jski zawód wykonuję, nie będę pisał (to teraz już zresztą żadna tejemnica), ale zdradzisz łaskawie, czego Ty uczysz?
Suwerenni ...
09 January, 2017 - 20:45
Z tym, że od dłuższego czasu zmienia się globalny układ sił i lewactwo powoli dostaje w kość. Na szczęście, my akurat jesteśy w tej samej opcji, co USA, czyli zwycięskiej, więc jest szansa, że tej suwerenności będziemy mieć ciut więcej.
Ale na razie to wszystko niepewne i w ruchu ...
Odpowiedzi już są ustalone.
09 January, 2017 - 21:04
Ale ja to nie jestem teoretyk spiskowy.
Ja to uważam za real.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>