
Występ europosła Jacka Protasiewicza oczywiście słusznie przykuł uwagę publiczności i ja tu nie mam zamiaru umniejszać jego spektakularnego wyczynu. W końcu nieczęsto widzi się wiceprzewodniczącego globalnej instytucji politycznej, który rozrabia na lotnisku jak pijany zając w kapuście. To jest news medialny na miarę tego erotumana z Francji, stojącego zdaje się na czele MFW czy Banku Światowego, który nie odpuścił nawet hotelowej pokojówce. Także ja o tym nie mam zamiaru pisać, życie dopisze finał historii Protasiewicza i właściwie już zaczęło dopisywać, sądząc po odgłosach wydawanych przez premiera Tuska i tych dobiegających z kącika ulubionych pluszaków premiera.
Ja tu chciałem tylko napomknąć o słowach Witolda Waszczykowskiego, byłego wiceministra spraw zagranicznych, gdyż dzisiaj odezwały się nożyce. Kilka dni temu Waszczykowski wyraził obawę, że porozumienie wynegocjowane przez ministra Sikorskiego z niewielka pomocą jego dwóch kolegów z Francji i Niemiec, może sprzyjać Rosji. Chodziło mu o to, że Rosjanie będą teraz mogli kwestionować legalność nowej ukraińskiej władzy powołując się właśnie na to porozumienie, czyli mówiąc kolokwialnie, mogą machać światu przed oczami papierem, z którego wynika czarno na białym, że to sami Ukraińcy złamali układ niosący pokój Ukrainie. I Rosjanie mają na to świadków w osobach ministra Sikorskiego oraz dwóch jego kolegów.
No i tak to niestety jest, bo dzisiaj rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wydało komunikat, który toczka w toczkę potwierdza obawy Waszczykowskiego. Jest tam jasno postawiona sprawa, że nie zostało wprowadzone w życie porozumienie z 21 lutego w sprawie kryzysu na Ukrainie, a którego świadkami byli ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Francji i Polski. A także, iż Rosja jest gotowa współpracować dla rozwiązania kryzysu na Ukrainie, a realizacja zobowiązań podjętych w porozumieniu będzie ważnym krokiem na drodze współpracy.
W oświadczeniu jest dużo więcej na ten temat, ale mi się nie chce trawić dnia na sylabizowanie z rosyjskiego na nasze, ponieważ mój rosyjski jest mniej więcej na takim poziomie, jak francuski Donalda Tuska. Jednak jakby nie patrzeć, to Moskwa ma formalny i polityczny punkt zaczepienia, na którym może opierać swoją imperialna politykę. Może przykładowo pod pozorem umiłowania legalizmu domagać się przywrócenia Janukowycza, chociaż to jest absolutnie niemożliwe, ale przecież wytargować można dużo, jeśli nie bardzo dużo. I Putin ma teraz sposób na każdego, kto zarzuci Rosji demagogię i nielegalne działania. Mówiąc słowami pana Zagłoby – wyciągnie papier z tym nieszczęsnym porozumieniem zza pasa i trzaśnie nim adwersarza w pysk.
Sytuacja staje się paradoksalna w groteskowy wręcz sposób – Rosjanie mogą żądać, żeby Unia wpłynęła na Ukrainę, aby ta dotrzymała porozumienia podpisanego pod naciskiem unijnych ministrów. Można się oczywiście zżymać na bezczelność Rosjan, bo ta jest oczywista. Ale chcąc nie chcąc ta bezczelność ma silną podstawę, pod która podwaliny podwalił minister Sikorski i jego dwaj koledzy. Przedziwny i nieprzewidywalny obrót przyjmują często ludzkie wysiłki, czasami obracają się przeciwko nim samym. Człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi, mówi staropolskie porzekadło i w tym jednym zdaniu jest więcej prawdy niż w czterystu bitych stronicach traktatu lizbońskiego.
A skoro już zacząłem od nieszczęsnego europosła Protasiewicza, to powyższe porzekadło stosuje się dzisiaj także do niego. We wtorek był bowiem gościem Radia Zet i tam zagrała w nim charyzma do tego stopnia, że poczuł się wyrocznią moralną. Przemówił do Polaków, żeby nie wybierali Kaczyńskiego, Macierewicza i Fotygo, bo będą się za nich wstydzić. To było dwa dni temu. Ciekawe, gdyby go dzisiaj zapytać, za kogo już teraz wstydzą się Polacy?
https://www.facebook.com/MIDRussia
http://www.radiozet.pl/Programy/Gosc-Radia-ZET/Blog/Gosc-Radia-ZET-Jacek-Protasiewicz3
Ed. foto SK źródło: www.obuwiehistoryczne.com
12 Comments
Seaman
27 February, 2014 - 19:47
I rację mieli ci krytycy ministra Sikorskiego, którzy uważali, że lepiej było tego papieru nie podpisywać. Ciekawi mnie natomiast, czy "kandydat do pokojowego Nobla" nie przyczynił się aby do stworzenia pretekstu do wojny o władzę na Ukrainie i docelowego jej podziału.
Czas pokaże.
Serdecznie pozdrawiam
Recenzent JM
27 February, 2014 - 20:25
Czas pokaże."
Rosyjskie przysłowie mówi, że jak dożyjemy, to zobaczymy. Żyjmy więc.
Pozdrawiam
Seamanie
27 February, 2014 - 19:56
Rosja będzie rżnąć głupa
27 February, 2014 - 19:59
Alchymisto
27 February, 2014 - 20:28
O Ukraińców byłabym spokojna. Raczej niepokoi mnie UE, ale mam nadzieję, że nawet przy całej swojej głupocie nie zechce podejmować tu z Rosja dialogu i potraktuje to porozumienie jak nic nie znaczący świstek, którym zresztą ono jest. Szary Kot ma rację. Radsik reprezentował rosyjskie interesy, a co więcej - wymógł to porozumienie pozadyplomatycznym szantażem. Tak też mozna na to spojrzeć.
PS. Bardzo mi się podoba Twój nowy awatar
Ellenai
27 February, 2014 - 20:31
Nie miała go wcale podpisywać, sam Sikorski to mówił, że Rosja jedynie miała być obecna przy podpisaniu. A co do podważania legalności, to bardziej chodzi o dążenie niż podważenie - gonić króliczka, a nie łapać go! Można w ten sposób bardzo dużo wytargować, bo jedno można powiedzieć, że z legalizmem prawnym i politycznym obecnej władzy Ukrainy jest bardzo krucho, co byśmy o niej nie myśleli...
Seamanie
27 February, 2014 - 20:51
Nie jestem prawnikiem, więc mogę się mylić, ale obecna władza Ukrainy została zatwierdzona przez Radę Wierchowną. Dziś została także zaprzysiężona według obowiązujących zasad.
Misję sformowania rządu powierzył Przewodniczący Parlamentu pełniący obowiązki Prezydenta Ukrainy po ucieczce Janukowycza, co wszak też jest zgodne z prawem.
Oczywiście, że jest jak piszesz - nie o to chodzi by złapac króliczka, tym bardziej, że biegnie trochę za szybko jak na dzisiejsze możliwości niedźwiedzia
Po oświadczeniu
27 February, 2014 - 20:00
Zaraz na początku zastanawiałam się, skąd taka wolta Tuska i pozostałych. Już wiadomo.
Rozpisano role, zrobiono zasłonę dymną i prawie by się udalo...
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kot
27 February, 2014 - 20:33
Usiłowano do tego dorobić legendę post factum, ale życie zepsuło wszystkie rachuby...
@Seaman
27 February, 2014 - 22:17
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz
28 February, 2014 - 09:06
Co za partia, jeden grozi celnikom niemieckim, drugi ukraińskim opozycjonistom. Jakieś totalniaki...
Nie tylko buty...
27 February, 2014 - 20:23