ONZ chce wprowadzić wojska na Ukrainę! Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Navi Pillay, wzywa władze ukraińskie do zawieszenia wykonywania, tak zwanych, „ustaw dyktatorskich”.
foto: Senior Airman JoAnn S. Makinano/Wikimedia Commons/CC
ONZ chce wprowadzić wojska na Ukrainę! Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Navi Pillay, wzywa władze ukraińskie do zawieszenia wykonywania, tak zwanych, „ustaw dyktatorskich”.
Mowa jest o tym w oświadczeniu Pillay zamieszczonym na stronie Wysokiego Komisarza ONZ. „Wzywam władze do zawieszenia stosowania ustaw ażeby dać czas dla wnikliwej analizy ich treści, która powinna całkowicie odpowiadać międzynarodowym standardom w dziedzinie praw człowieka, w szczególności zobowiązań wynikających z odpowiednich porozumień, które (Ukraina) ratyfikowała”-powiedziała Pillay. „Jestem szczególnie zaniepokojona taką możliwością, że te ustawy mogą ograniczyć prawo wyrażania opinii i wolność zgromadzeń, prawo do informacji, prawo społeczeństwa obywatelskiego do wolności działania. Ustawy stwarzają takie możliwości żeby doprowadzić do bezkarności za naruszenia praw człowieka”-dodała Pillay. Zwróciła ona uwagę na to, że organizacje pozarządowe utracą teraz status organizacji non-profit i będą rejestrowane jako „agencje zagraniczne”. Takie przepisy powodują cofnięcie się społeczeństwa Ukrainy w dziedzinie praw człowieka, tłumią debatę w państwie i zagrażają demokratycznym zdobyczom ostatnich dwóch dziesięcioleci”-powiedziała Pillay. Wysoki Komisarz zwróciła się „do wszystkich aby przystąpili do konstruktywnego dialogu w celu uniknięcia dalszej eskalacji napięcia”. Pillay wezwała wszystkie strony do powściągliwości, podkreśliwszy, że prawo do wolności zgromadzeń jest podstawowym prawem człowieka. „Wzywam liderów opozycji do wyraźnego odcięcia się od tych swoich zwolenników, którzy uciekają się do przemocy”-powiedziała Pillay. „Całkowicie uznając prawny obowiązek państwa do zwalczania przemocy i zwracam się do organów egzekucji prawa żeby one wykonywały swoje obowiązki w pełnej zgodzie z międzynarodowymi standardami w dziedzinie praw człowieka”- mówiła Pillay. Także dzisiaj dziennikarz Siergiej Lieszczienko na swoim facebooku stwierdził, że uważa za bardzo skuteczne posunięcie przeciwko Janukowyczowi wprowadzenie do Kijowa pokojowych sił ONZ. Takie wezwania w PR już zakwalifikowano jako zdradę państwa. On napisał: „Przyjaciele, można sądzić, że znajdziemy jeszcze jeden czuły punkt Janukowycza. Zrozumiałe, że deputowany Gorochow jest nikim a jego nazwisko wykorzystywane jest tylko do rozpowszechniania informacji. To jest stanowisko Partii Regionów. W konsekwencji tylko rozważenie kwestii wezwania do Rady Bezpieczeństwa ONZ, z porządkiem obrad o wprowadzeniu sił pokojowych ONZ, będzie potężnym sygnałem delegitymizacji Janukowycza w oczach sił bezpieczeństwa, gubernatorów, całej struktury władzy. A to dlatego, że władza Janukowycza nad urzędnikami opiera się na strachu, dlatego że on, niezwyciężony dyktator, tworzy sieć obozów koncentracyjnych w kraju dla politycznych oponentów. A teraz wyobraźmy sobie sytuację, że zwrócono się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą o siły pokojowe ONZ. Każdy urzędnik pomyśli, czy powinienem wykonywać przestępczy rozkaz jeżeli jutro Janukowycz będzie pod obserwacją obserwatorów międzynarodowych, on już więcej nie zdoła sfałszować wyborów i strzelać do demonstrantów. A deputowany, który oskarżył mnie o zdradę państwa, musi wiedzieć, że siły pokojowe ONZ to legalny, międzynarodowy instrument. Ukraina jest członkiem ONZ i także wysyła swoje siły pokojowe do gorących punktów. „Niebieskie hełmy” nie walczą ale powstrzymują strony przed konfrontacją. I to jest właśnie to czego tak bardzo boi się Janukowycz i co tak jest potrzebne ukraińskiej demokracji”.
Dziekuję ciociababcia2
za podanie źródła do powyższego tekstu
pozdrawiam!
4 Comments
ONZ chce wprowadzić wojska na Ukrainę
26 January, 2014 - 20:28
źródło oryginalne: http://3rm.info/42956-oon-hochet-vvesti-voyska-na-ukrainu.html
Źródło polskie: wolna-polska.pl
http://alexjones.pl/pl/aj/aj-swiat/aj-polityka-na-swiecie/item/20434-onz-chce-wprowadzi%C4%87-wojska-na-ukrain%C4%99
ciociababcia
ONZ chce wprowadzić wojska na
26 January, 2014 - 21:53
ONZ chce wprowadzić wojska na Ukrainę
ONZ chce wprowadzić wojska na Ukrainę! Wysoki Komisarz ONZ ds. Praw Człowieka, Navi Pillay, wzywa władze ukraińskie do zawieszenia wykonywania, tak zwanych, „ustaw dyktatorskich”.
Mowa jest o tym w oświadczeniu Pillay zamieszczonym na stronie Wysokiego Komisarza ONZ. „Wzywam władze do zawieszenia stosowania ustaw ażeby dać czas dla wnikliwej analizy ich treści, która powinna całkowicie odpowiadać międzynarodowym standardom w dziedzinie praw człowieka, w szczególności zobowiązań wynikających z odpowiednich porozumień, które (Ukraina) ratyfikowała”-powiedziała Pillay. „Jestem szczególnie zaniepokojona taką możliwością, że te ustawy mogą ograniczyć prawo wyrażania opinii i wolność zgromadzeń, prawo do informacji, prawo społeczeństwa obywatelskiego do wolności działania. Ustawy stwarzają takie możliwości żeby doprowadzić do bezkarności za naruszenia praw człowieka”-dodała Pillay. Zwróciła ona uwagę na to, że organizacje pozarządowe utracą teraz status organizacji non-profit i będą rejestrowane jako „agencje zagraniczne”. Takie przepisy powodują cofnięcie się społeczeństwa Ukrainy w dziedzinie praw człowieka, tłumią debatę w państwie i zagrażają demokratycznym zdobyczom ostatnich dwóch dziesięcioleci”-powiedziała Pillay. Wysoki Komisarz zwróciła się „do wszystkich aby przystąpili do konstruktywnego dialogu w celu uniknięcia dalszej eskalacji napięcia”. Pillay wezwała wszystkie strony do powściągliwości, podkreśliwszy, że prawo do wolności zgromadzeń jest podstawowym prawem człowieka. „Wzywam liderów opozycji do wyraźnego odcięcia się od tych swoich zwolenników, którzy uciekają się do przemocy”-powiedziała Pillay. „Całkowicie uznając prawny obowiązek państwa do zwalczania przemocy i zwracam się do organów egzekucji prawa żeby one wykonywały swoje obowiązki w pełnej zgodzie z międzynarodowymi standardami w dziedzinie praw człowieka”- mówiła Pillay. Także dzisiaj dziennikarz Siergiej Lieszczienko na swoim facebooku stwierdził, że uważa za bardzo skuteczne posunięcie przeciwko Janukowyczowi wprowadzenie do Kijowa pokojowych sił ONZ. Takie wezwania w PR już zakwalifikowano jako zdradę państwa. On napisał: „Przyjaciele, można sądzić, że znajdziemy jeszcze jeden czuły punkt Janukowycza. Zrozumiałe, że deputowany Gorochow jest nikim a jego nazwisko wykorzystywane jest tylko do rozpowszechniania informacji. To jest stanowisko Partii Regionów. W konsekwencji tylko rozważenie kwestii wezwania do Rady Bezpieczeństwa ONZ, z porządkiem obrad o wprowadzeniu sił pokojowych ONZ, będzie potężnym sygnałem delegitymizacji Janukowycza w oczach sił bezpieczeństwa, gubernatorów, całej struktury władzy. A to dlatego, że władza Janukowycza nad urzędnikami opiera się na strachu, dlatego że on, niezwyciężony dyktator, tworzy sieć obozów koncentracyjnych w kraju dla politycznych oponentów. A teraz wyobraźmy sobie sytuację, że zwrócono się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z prośbą o siły pokojowe ONZ. Każdy urzędnik pomyśli, czy powinienem wykonywać przestępczy rozkaz jeżeli jutro Janukowycz będzie pod obserwacją obserwatorów międzynarodowych, on już więcej nie zdoła sfałszować wyborów i strzelać do demonstrantów. A deputowany, który oskarżył mnie o zdradę państwa, musi wiedzieć, że siły pokojowe ONZ to legalny, międzynarodowy instrument. Ukraina jest członkiem ONZ i także wysyła swoje siły pokojowe do gorących punktów. „Niebieskie hełmy” nie walczą ale powstrzymują strony przed konfrontacją. I to jest właśnie to czego tak bardzo boi się Janukowycz i co tak jest potrzebne ukraińskiej demokracji”.
Dziekuję ciociababcia2
za podanie źródła do powyższego tekstu
pozdrawiam!
Jutro
27 January, 2014 - 15:55
ciociababcia
Podobieństwo sytuacji
27 January, 2014 - 18:02
Tylko przedterminowe wybory mogą rozwiązać sprawę tam i tu.