pt. "Czerska merytoryczna dyskusja"
http://blog-n-roll.pl/pl/czerska-merytoryczna-dyskusja
Wpis ten poświęcony jest m.in. mojej osobie i podobnie, jak wypowiedzi Juranda w dyskusji pod jego poprzednim wpisem, zawiera różne insynuacje.
Insynuacje tak absurdalne jak to, jakobym się mial spieszyć z zamieszczeniem komentarza, aby się znaleźć w pierwszej trójce i tym sposobem nadać ton dalszej dyskusji.
Gdyby kogoś zaciekawiło, dlaczego na uwagi Juranda nie odpowiadam pod jego tekstem, wyjaśniam, że jest to niemożliwe. Już podczas poprzedniej dyskusji zostałem na jego blogu zbanowany.
Takie reguły, ja je akceptuję i do głowy by mi nie przyszło się na Juranda z tego powodu skarżyć.
Czy zamieszczanie tekstów o kimś, komu się uniemożliwia obronę, jest dyskusją w "stylu czerskim" czy też wywołuje jeszcze inne skojarzenia, pozostawiam do uznania Czytelnikom tego krótkiego wpisu.
PS. Wpis odkrylem w przerwie obiadowej, odpowiadam ze sluzbowego komputera. Nie jest moim zamiarem wywolywanie dyskusji zwlaszcza, ze przez najblizszych pare godzin nie moglbym jej nawet sledzic. Notka ma charekter czysto informacyjny.
ed. characters and img. SG 14:55
http://blog-n-roll.pl/pl/czerska-merytoryczna-dyskusja
Wpis ten poświęcony jest m.in. mojej osobie i podobnie, jak wypowiedzi Juranda w dyskusji pod jego poprzednim wpisem, zawiera różne insynuacje.
Insynuacje tak absurdalne jak to, jakobym się mial spieszyć z zamieszczeniem komentarza, aby się znaleźć w pierwszej trójce i tym sposobem nadać ton dalszej dyskusji.
Gdyby kogoś zaciekawiło, dlaczego na uwagi Juranda nie odpowiadam pod jego tekstem, wyjaśniam, że jest to niemożliwe. Już podczas poprzedniej dyskusji zostałem na jego blogu zbanowany.
Takie reguły, ja je akceptuję i do głowy by mi nie przyszło się na Juranda z tego powodu skarżyć.
Czy zamieszczanie tekstów o kimś, komu się uniemożliwia obronę, jest dyskusją w "stylu czerskim" czy też wywołuje jeszcze inne skojarzenia, pozostawiam do uznania Czytelnikom tego krótkiego wpisu.
PS. Wpis odkrylem w przerwie obiadowej, odpowiadam ze sluzbowego komputera. Nie jest moim zamiarem wywolywanie dyskusji zwlaszcza, ze przez najblizszych pare godzin nie moglbym jej nawet sledzic. Notka ma charekter czysto informacyjny.
ed. characters and img. SG 14:55
(9)
8 Comments
Do Juranda
29 January, 2014 - 22:02
1. Cytat dowodzący, że zarzucałem Ci iż piszesz z zagranicy.
Wspominam w komentarzu, że sam mieszkam w Szwecji. Ciekaw jestem zatem, w którym komentarzu tę zagranicę Tobie zarzuciłem.
2. "że jest bardzo nieładnie wtrącać pierwiastki personalne do dyskusji"
Cytat do mojego komentarza z takim personalnym pierwiastkiem.
3. Link na dowód, że:
"Tymczasem od czego zaczynają Traube i Tomasz AS?! Od tego, że jakiś oszołom zza wielkiej wody śmie się odzywać!"
4. Cytat dowodzący, że z mojej strony: " Pada propozycja tworzenia rządu emigracyjnego."
5. "Następują personalne ataki pod adresem autora."
Przykład mojego personalnego ataku na autora.
6. " Następuje całkowite przekręcanie słów i implikowanie czegoś co wogóle nie ma tam miejsca."
Ponownie proszę o przykład.
Możesz odpowiedzieć tutaj albo na swoim blogu.
Traube
29 January, 2014 - 22:23
Szkoda także na czytanie pustych deklaracji w rodzaju:" Komentarz dotyczący wpisu zawsze przyjmę z pokorą, nawet ten najostrzejszy. Jeśli uznam rację adwersarza, przyznam mu rację, jeśli nie, nie przyznam, ale nigdy nie wyskoczę na kogokolwiek personalnie, o ile personalnie nie zostanę zaczepiony."
Słowa, słowa, słowa...
Nie wydaje mi się, bym "zaczepiała personalnie" w tamtym wątku. A jednak zagrożono mi banem. Za co? Najbardziej wymownym i trafnym komentarzem był obrazek, jaki tam wkleiłeś.
Nie uzyskasz żadnej sensownej odpowiedzi.
Ellenai
29 January, 2014 - 22:26
Dla zasady pytam.
Pozdrawiam na dobranoc,
Traube
29 January, 2014 - 22:54
Dobranoc :)
Nie rozumiem
30 January, 2014 - 09:42
Amelia
Amelia
30 January, 2014 - 16:33
To zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. Po tym dlaczego powstało TO miejsce, należało się spodziewać, że prędzej czy później (a raczej prędzej) przestanie ono być "dziewicze". Jak zakazać komuś pisania? (podałaś jako przykład coryllusa).
Nie wiem, o co chodzi Jurandowi. Nie czytałam go, nie znam. Ale jego agresywna i nieuzasadniona reakcja wzbudziła i moją nieufność. Kontrowersje, różnice zdań, dyskusje nawet ostre, są przecież rzeczą zwyczajną, ale J. pokazał, że chyba stać go na coś więcej.
Poczekamy, zobaczymy. Można go unikać, nie czytac, nie komentować, w ostateczności są admini i regulamin.
A zatem szanujmy się, swoją odmienność w poglądach, w języku, przez który wyrażamy nasz temperament, w sposobie patrzenia na te same sprawy. Napiszę truizm, ale warto go powtórzyć: to trudne, bo widzimy się na ekranie, nie mając możliwości dyskutowania twarzą w twarz. Może niektórzy znają się osobiście, to łatwiej, bo z mimiki i mowy ciała można wyczytać to, co uzupełnia słowa. Ekran tej możliwosci nie daje.
Pozdrawiam
@Chryzopraz
30 January, 2014 - 17:04
U niektórych wolałbym nie widzieć tych "uzupełnień mimiki i mowy ciała" ;-)
Tomasz A S
30 January, 2014 - 17:22