Osiągnąć cel

 |  Written by polfic  |  15
Witam,

Skoro już zostałem putinistą, więc będzie filozoficzniesmiley. Zapytam: Jaki cel masz w życiu? Do czego zmierzasz? Ale nie chodzi o jakieś rzeczy ogólne typu; szczeście, rodzina itp. Czy potrafisz ten swój cel życiowy jednoznacznie określić? Trudno, prawda?
Dam przykład: Ktoś powie, że jego celem jest mieć dom. Ale czy to jest cel rzeczywisty czy raczej tylko środek do celu? Czy nie jest tak, że ktoś wybuduje dom i ma czyste sumienie: No tak, przecież postawiłem dom; nie moja wina, że dalej jest coś nie tak w życiu. Czy to nie pewnego rodzaju alibi? Wszystko to dlatego, że bardzo często, większość ludzi myli cel z środkiem do jego osiągnięcia.
Dlaczego o tym piszę?
Zapytam: Jaki jest cel istnienia tego portalu? Czy taki, żebyśmy sobie mogli popisać, podyskutować, pokłócić? Czy jednak to jest środek do naszego celu, jaki mozna określić cytując klasyka laugh: "Żeby Polska rosła w siłę, a ludzie żyli dostatniej".
Skoro tak, to skupmy się na tym celu a nie na środku do celu, jakim jest ten portal.
Zmierzam do tego, że odnoszę wrażenie, że większość z tutaj obecnych obrała sobie za cel zwycięstwo PiS w wyborach. I tu jest moim zdaniem popełniany błąd. Żeby była jasność: tez chcę, żby PiS wygrało wybory i objęło rządy. W przeciwieństwie jednak do innych, nie traktuję rządów PiS jako cel, ale jako środek do celu. Wtedy optyka się jednak zmienia i stąd pewne niezrozumienie tego o czym ostatnio piszę.
Nie chcę sie krzywo uśmiechać za rok, gdy PiS będzie rządził a całe szambo finansowe przygotowane przez PO wybije na wierzch. Dlatego należy wykorzystać każdą możliwość, żeby PO nie miało żadnej szansy na podniesienie głowy. To o tym już należy już teraz myśleć i do tego się przygotowywać. Jak to zrobić? O tym cały czas piszę, za co dostaję bęcki.
Zaręczam, jako putinista smiley, że oni będą na to gotowi.
Wszyscy z Was, pewnie znają opracowania o niewykorzystanych zwycięstwach pod Grunwaldem czy w tak ostatnio opiewanej Bitwie Warszawskiej.
Jeżeli będziecie myśleć o zwycięstwie PiS-u jako o celu a nie środku do celu, to te zwycięstwa Dudy i jesienne w wyborach, będą kolejnymi niewykorzystanymi.
A Wy? A Wy powiecie tak: no przecież pomogliśmy w wygranej, ale oni zawalili. Niestety, nie będzie tak lekko, ja ten tekst przypomnę.

Pozdrawiam :)
5
5 (3)

15 Comments

alchymista's picture

alchymista
Pomogę w miarę moich możliwości. Nie załamuj się. Mam jeszcze jeden pomysł. Zaraz napiszę do Ciebie mejla.
 
Andy51's picture

Andy51
No gdybyś nazwał się piłsudczykiem to bym zrozumiał, ale putynistą ?
polfic's picture

polfic
Tak mnie nazwano tutaj smiley
alchymista's picture

alchymista
A tak swoją drogą: kto Cię tak nazwał? Dasz linka? To było serio, czy dla żartu?
polfic's picture

polfic
Dixi tak mnie nazwał:
"Sam piszesz to w cudzysłowie, więc najwyraźniej reprezentujesz waszą stronę - trzeciodrogowców (czyli putinowców-duginowców)."
chociaż powinien mnie pamiętać ze swojego bloga sprzed lat ponad 10 lat. Z czasów gdy zawcięcie już wtedy popieraliśmy Kaczyńskich u niego, u Homestera, na Wpiszu.
Przyznam, że mocno zniesmaczony byłem teraz brakiem jakiegoś komentarza ze strony tutejszej adminstracji. Ale na tyle już tę administrację poznałem, że nie powinienem być szczególnie zdziwiony laugh.
Jeden ro zachował się z klasą. Ale tym też nie jestem zdziwiony smiley
Hun's picture

Hun
...za bałagan na Stronie Głównej i ewentualne inne zaniechania... Spowodowane "to jest tym", że Redakcja odbyła dziś wyjazdowe posiedzenie w Krakowie (a co, kurczę blade, Kopara może, to i my też możemy...), które dopiero się zakończyło... Postaram się poprawić wygląd i przejrzystość SG.

Podrowienia z Hostelu Olimp,wink

Hun

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
polfic's picture

polfic
No tak... my tu pracujemy a szefostwo się bawi smiley.
Porównanie do Kopary jak najbardziej uzasadnione smiley
Szary Kot's picture

Szary Kot
A skąd wiesz, czy Redakcja nie debatowała pilnie, z głębokim zaangażowaniem oraz stosownym namaszczeniem nad strategiami rozwoju portalu, polepszeniem bytu blogerów i wszystkimi innymi ważnymi i niecierpiącymi zwłoki sprawami? cool

P.S.
Mebli nie woziliśmy, porównanie nie trafione ... cheeky
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
polfic's picture

polfic
Czyli jeszcze gorzej. Bo pewnie rozmowy na temat świetlenej przyszłości toczyły się przy okrągłym stole. cheeky
Hun's picture

Hun
Nie, ten wczoraj był prostokatny, mocno wydłużony (i z kantami)... Ten dzisiejszy (bo obrady będa kontynuowane), to jeszcze nie wiadomo. Ale na pewno nie bedzie to kawiarenka "Magdalenka"... ;P

A jak wczoraj, w pewnej jadłodajni znalazłem takie uloteczk i pokazałem Maxowi:
To Max wkurzył się nie na żarty... Tak więc atmosfera nie jest lajtowa...;)
Pzdr, Hun

"...And what do you burn, apart from witches?   - More witches!..."
ro's picture

ro
Pełna zgoda jeżeli chodzi o strategię. 
Drobne niezgodności w kwestiach operacyjno - taktycznych. cheeky

Oczywiście, Kukiz! Nie wierzę temu człowiekowi. Już nie wierzę. Był czas, że nie zgadzałem się tylko z jego poglądami na temat JOWów. Teraz sama postać pana Kukiza mi się nie podoba, i to bardzo. Czuję przez skórę, że on wywinie jakiś numer. Może on sam, a może nim wywiną, ale na jedno wychodzi.

I nie podobają mi się umizgi dziennikarzy z tzw prawej strony do Kukiza. Tak jak nie podoba mi się honorowanie Kowala czy Ziobry i ich ludzi przez Telewizję Trwam i Radio Maryja - ludzi którzy, przypomnę, zostali wybrani, bo startowali z list Prawa i Sprawiedliwości i te głosy zdefraudowali (jak na przykład niejaki Jaki). TVR nie bacząc na mierność polityczną i medialną Kukiza w studio, oraz brak osobistej kultury poza studiem, daje temu panu "drugą szansę" i zaprasza na ponowną rozmowę "kiedy tylko zechce". A Niezależna.pl przyklaskuje.

Może jestem przewrażliwiony, ale coś mi błyska na pomarańczowo. Nie podoba mi się ta "niezależność" Niezależnej. Weźmy sprawę delegacji poselskich: Prezydent wyraźnie oświadczył, że loty do Poznania były lotami służbowymi, Niezależezna.pl tę wypowiedź owszem, zamieściła. Ale na tym koniec. Temat zarzutów Lisa portal Sakiewicza traktuje wyłącznie na zasadzie "a u was biją Murzynów". Tak jakby słowa Prezydenta RP były ot  takim sobie głosem szeregowego byłego posła, którego "być może" niesłusznie oskarżono. Wytyka się loty Borusewicza ("żeby wyprowadzić psa"), cotygodniowe weekendy Tuska, wypady Kopacz do córki za sejmowe pieniądze, ale ani słowa o tym, co oświadczył prezydent Andrzej Duda!
Nie trzeba chyba przekonywać, jakie to sprawia wrażenie. Zwróciłem na to uwagę na forum Niezaleznej.pl. Oczywiście mojego komentarza (nie muszę chyba zapewniać, że w żaden sposób nie naruszającego regulaminu, ani dobrych obyczajów) Cenzor Forum nie dopuścił. Bo uderzał w największą świętość, niemalże w "podstawy ustroju" - krytykował politykę Redakcji (właściwie powinienem był napisać R E D A K C J I ).

Wracając do Kukiza: być może masz rację: Kukiz pomógł wyprowadzić Komorowskiego z Pałacu, ale obawiam się, że w nadchodzących wyborach, lub zaraz po nich,  jego pomoc wyjdzie Jarosławowi Kaczyńskiemu bokiem. A rykoszetem uderzy w prezydenta Andrzeja Dudę. 
Tak mi coś szepcze za uchem  - obym się mylił!

 
polfic's picture

polfic
Jest cały czas pewne nieporozumienie. Ja nie wierzę w Kukiza. Wierzę w jego wyborców, i tu pewnie się też większość ze mną nie zgodzi smiley. Chociaż jestem przekonany, że mam rację. Ale to już tyle było dyskutowane, że szkoda ciągnąć ten wątek.

Ale to ciekawe co piszesz o RM, niezależnej i tak dalej, bo mocno to o czym myślę uzupełnia.
Jest znane powiedzenie o radzeniu sobie z wrogami czy przyjaciółmi.
Otóż, bardziej bym się obawiał Gowinów i Ziobrów jako "przyjaciół" od Kukiza jako, w pewnym sensie, przeciwnika. Poza tym; ja cały czas mam wrażenie, że wszyscy zaakceptują Kukiza dopiero wtedy, gdy poprze PiS. Ale przecież on NIE JEST PiS-owcem i nie musi robić tak jakbyśmy sobie to chcieli.
 
ro's picture

ro
Masz o tyle rację, że Ziobro i Gowin będą (jestem o tym przekonany) szkodzić w dalszej perspektywie. Kukiz (jeżeli będzie coś ważył) uderzy na początku, prawdopodobnie przy pierwszej próbie "konstytucyjnej".

No tak...
A obiecywałem sobie nie dzielić skóry na niedźwiedziu.
 
polfic's picture

polfic
Cóż ... zobaczymy :)
Wolę jednak takiego co uderzy otwarcie, niż takich co będa knuli powoli i po cichu :)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>