"Zdaniem prokuratury, która ich właśnie oskarżyła, zastraszali, piętnowali, pomawiali i nawoływali do nienawiści wobec tych, który mieli lewicowe poglądy lub dbali o pamięć o Żydach. Celem była też "Gazeta Wyborcza" Mowa o "skrajnie prawicowej", czterosobowej grupie mężczyzn, którym nie podobały się układy panujące w lubelskiej kulturze i edukacji. Swemu niezadowoleniu dawali wyraz drukując i wieszając plakaty, na których były wizerunki ludzi związanych z lubelskim Teatrem NN i koncepcją wielokulturowego Lublina. Za te "karygodne" czyny zostali w styczniu aresztowani i przetrzymywani w areszcie kilka tygodni. O sprawie informowaliśmy obszernie i na bieżąco. O akcie oskarżenia informuje od wczoraj w pełnym satysfakcji i zadowolenia tekście, pracownik GW, niejaki Adamaszek. GW zreszttą na bieżąco nadzorowała postępowanie, określała winę i konieczną karę.
Sąd w lutym nakazał wypuścić wszystkich czterech aresztowanych, rozbijając w proch i w pył argumentację prokuratury.Jeszcze minister od trylogii (ch.., d... i kamienie) Sienkiewicz osobiście nakazał surowe ukaranie "antysemitów". Podobnie wypowiadał się prezydent Lublina. Partia każe, organ działa. Działająca od trzech (TRZECH!) lat specjalna grupa policyjno-prokuratorska do spraw zwalczania antysemityzmu, wreszcie wykonała plan. W sylwestra skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko "skrajnym prawicowcom". O wszystkim pisze w pełnym zadowolenia tekście pracownik GW, niejaki Adamaszek. GW zresztą czedkawsze? Otóż - jak pisze gw - oskarżeni są między innymi o to, że wieszali "plakaty z wizerunkami Tomasza Pietrasiewicza i jego syna Szymona (znanego w Lublinie działacza kulturalnego). Opatrzone były znakiem sierpa i młota oraz napisem "Z ojca na syna w rolach głównych - LUBLIN - EUROPEJSKA STOLICA BOLSZEWIZMU". Prokuratura kwalifikuje to jako publiczne nawoływanie do nienawiści na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych oraz znieważenie ze względu na przynależność do narodowości żydowskiej," Dotychczas jako akt antysemicki traktowane były twierdzenia, że bolszewizm i komunizm wprowadzali Żydzi. Lubelska prokuratura odwraca myślenie: de facto potwierdza, że tak własnie było i kwalifikuje mówienie o bolszewizmie i jego instalacji w Polsce jako wypowiedź antysemicką.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,48724,17198972,Skrajnie_prawicowa_grupa...
(3)