
Witam,
Jak pewnie wszyscy wiedzą nieustająco dziwię się nowatorskiej logice wyborców PO. Za przykłądem prokuratorów wojskowych twierdzą oni co następuje:
- był trotyl a jednocześnie trotylu nie było,
- było badanie wraku a jednocześnie żadnego badania nie było bo nie było potrzeby,
- dwa sprzeczne ze sobą stenogramy odwzorowują to samo nagranie.
No i jeszcze jedna myśl (?) już bez udziału prokuratorów wojskowych:
- wyborca PO głosuje w wyborach prezydenckich na tego, którego nie chce wybrać na Prezydenta.
Oczywiście nie trzeba być mną , żeby stwierdzić, że poglądy te są sprzecznościami i nie mogą zaistnieć. Ale jednak istnieją ludzie, którzy twierdzą, że te oczywiste sprzeczności są normalne, naturalne i nic w nich dziwnego. Zawsze się zastanawiałem, czym się kierują ludzie, którzy uznają takie absurdy. W sumie to już pomyślałem, że odpowiedzi nie znajdę. A jednak się znalazła.
A wszystko dzięki wyborcy PO. Otóż, zjawił się u mnie wczoraj kolega Dariusz123 (*) i zechciał błysnąć, wspominając swoją wybitną wiedzę o profesorze Kotarbińskim. A wyborca PO jak to wyborca PO usiłuje strzelać ale nie wie, z której strony jest lufa. Tak to jest jak się nie ma wiedzy, inteligencji, wyobraźni, umiejętności kojarzenia faktów i umiejętności czytania ze zrozumieniem.
Nie jestem specjalistą od profesora Kotarbińskiego, więc użyłem encyklopedii Gajowego czyli Wikipedii :)) , a tam jest jak byk:
"Kotarbiński utrzymywał, że tym, co najbardziej dzieli go od MARKSISTÓW, jest stosunek do zasady sprzeczności, oni ją wyraźnie ignorowali, bowiem dialektyka polegała na syntezie sprzeczności, on zaś uważał, że rezygnacja z obowiązywania zasady sprzeczności to rezygnacja z uprawiania nauki, bowiem, co powszechnie wiadomo, jednoczesna akceptacja zdania i jego zaprzeczenia prowadzi do uznania dowolnego zdania"
Wszystko się zatem wyjaśniło: wyborcy PO oraz prokuratorzy NPW, komisja Laska to po prostu marksiści, którzy uznają sprzeczność za normę i zrezygnowali z nauki. Nie dziwi zatem ich niechęć do badań i naukowców, debat z profesorami. Wszystko stało się jasne i oczywiste. Wyborcy PO, prokuratorzy NPW i działacze komisji Laska, celebryci i inne "autorytety" to zwykli komuniści o mentalności absolwentów uniwersytetów marksistowskich. Nie, żebym o tym nie wiedział ale miło mieć naukowe potwierdzenie swojego zdania.
Także tajemnicę dziwnych poglądów tego towarzystwa uznaję za wyjaśnioną.
Pozdrawiam :)
* http://polfic.salon24.pl/645058,nikt-nie-chce-komorowskiego#comment_10249824
2 Comments
polfic
06 May, 2015 - 10:32
@Andy
06 May, 2015 - 11:07