Tak, po rocznicy

 |  Written by Ufka  |  5

Wczoraj nie było sensu za wiele mówić, pisać - bo "target" nieobecny. Wszyscy na Krakowskim albo na lokalnych obchodach, reszta oglądająca kanały Trwam lub Republiki. No bo przecież nie chodzi o tych, którzy od dawna apelują o "ciszę nad trumnami". Inni martwią się faryzejsko o słupki PISu - przecież Smoleńsk przeszkadza w wyborach. No sorry, nie będziemy  przenosić uroczystości na czerwiec - bo tak wygodnie. W zeszłym roku było, w 2015 też będą - w kwietniu.

Zostawmy polityków, pracowników mediów - bo każdy ma jakiś interes. Ale reszta? Co was obchodzi jak spędzamy ten dzień? Podobno jesteście tolerancyjni? No to róbcie co chcecie - nikt wam nie broni. Dla większości z was to dzień jak co dzień. Inni, którzy chcą jednak w jakiś sposób uczcić może przecież to zrobić inaczej niż oszołomy. Dlaczego macie pretensje tylko do PISowców, że się nie bratają z Premierem na państwowych uroczystościach? Wiem, trwają chwilę, tyle ile złożenie wieńca na Powązkach i skinienie glową - ale przecież możecie mu tam towarzyszyć, prawda? Przynajmniej ci z Warszawy.

A ja wiem dlaczego byłam i będę na Krakowskim. To miejsce wybrali ludzie 10 kwietnia, tam tkwili mimo przywiezienia wielu trumien na Torwar. Tak, wiele grobów jest na Powązkach i tam, kiedy mogę, bywam. Ale inne rozrzucone są po calym kraju - czasami w małych, rodzinnych miejscowościach Zmarłych. No więc miejscowi tam chodzą, modlą się, skladają kwiaty, zapalają znicze. Ale reszta jedzie jak co roku do Warszawy.

W tym roku dla mnie nowe doświadczenie. Zawsze podziwiałam przyjezdnych - ja wiedziałam, że za chwilę będę w swoim mieszkaniu, za swoim kubkiem z herbatą - a ich czekała długa droga. Teraz to mnie przypadła ta rola. Na Krakowskim spotkałam się z "Salonowiczami" z różnych stron - umawialiśmy się jeszcze z drogi.

Tak, mogłam jechać wygodniej - sama, przenocować i wrócić następnego dnia. Ale byłam ciekawa jak to jest organizowane. No i ja zaczynałam i ja kończyłam - w Mrągowie. Potem jeszcze 80 km do domu. Reszta wsiadała i wysiadała po drodze - Szczytno, Nidzica, Olsztyn. Widać gromada zaprawiona w bojach, niejedną podróż miała za sobą. Wszystkie numery telefonów zanotowane - do kierowcy i organizatorki także. Nawet numery rejestracyjne autokaru podyktowane - słusznie, bo szukanie "białego autokaru" na zatłoczonym parkingu może być trudne skoro większość biała.

Nie mogę pisać w imieniu innych. Ja wiem dlaczego ja byłam. Tak, czasami "żałoba w sercu" to za mało. Mnie Prezes nie musi nic mówić - ja wiem od Tamtego Dnia - zrobi wszystko, aby wyjaśnić śmierć Brata, Bratowej, Przyjaciół. Ja mogę tylko jedno - dawać świadectwo, że go w tym popieram. Bez względu na "skutki wyborcze" czy sondażowe. I dlatego cieszę się, że było nas znowu tak dużo. A teraz możecie odmieniać przez przypadki naszą "głupotę". Ale ja ciepłą wodę w kranie zapewniam sobie sama - od państwa wymagam nieco więcej. Na pewno poważnego traktowania śledztwa - cztery lata na zbadanie próbek z Tutki spektrometrem to nieco za długo, prawda? Nie wiem czy będzie możliwe wyjaśnienie wszystkich wątpliwości, ale chciałabym chociaż dożyć odczytania taśm z Jaka - przy tym tempie pracy NPW mam marne szanse.

Pukajcie, a będzie wam otworzone, proście a będzie wam dane. No to pukam i proszę, nie tylko ja.

Edit img SK fot. Rafał Guz

5
5 (6)

5 Comments

Danz's picture

Danz
Widzę, że pod Twoim wpisem na salonie, znowu się zakotłowało. Dyżurni salonowi szydercy i złośliwcy, strach z takimi dyskutować.
Pozdrawiam i życzę zdrowia.wink

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

chryzopraz's picture

chryzopraz
To jest bardzo niezdrowe miejsce, nie wiem, jak mogłam tak długo czytać te hejterskie wpisy i komentarze. Może inni są bardziej odporni. Odkąd przestałam tam zaglądać jestem dużo spokojniejsza.

Już od dawna s24 NIE jest tym miejscem, do którego się biegło co rano, gdzie prawie każdy wątek stawał się okazją do interesujących, wzbogacających dyskusji.

Tak, trzeba życzyć zdrowia tym, którzy to jeszcze wytrzymują.

 

Szary Kot's picture

Szary Kot
że to wysłani dyżurni? Etatowi, czy pożyteczni??? wink
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
chryzopraz's picture

chryzopraz
za relację i od serca spisane przeżycia.heart
To krzepi, że jest tylu ludzi, co myślą i czują podobnie jak ja, bo czasem się wydaję, że to tylko ja zwariowałam. (Zwłaszcza po wizycie w "salonie").

 

Więcej notek tego samego Autora:

=>>