
Nie ma narodów z natury głupich. Tak, jak nie ma narodów z przyrodzenia złych, swawolnych, sprzedajnych. Gdy w zachowaniu członków wspólnoty narodowej dostrzegamy jakąś dominującą cechę, ciekawość poznawcza każe nam zadać pytania: „Skąd to się wzięło”, „Dlaczego jest, jak jest?”. I zupełnie naturalne, że odpowiedzi szukamy w historii - nie w biologii – narodów (istnieje coś takiego jak biologia narodu? Wątpię). Interdyscyplinarność jest jednak dziś w cenie, spróbujmy więc być nowocześni i połączyć dwie nauki: historię i biologię. I tak dochodzimy do teorii ewolucyjnej Karola Darwina, a konkretnie koncepcji specjacji – czyli powstawania nowych gatunków w zależności od specyficznych i konkretnych warunków.
Weźmy naród. Umieśćmy go w specyficznych warunkach. Pozostawmy tam przez odpowiednio długi czas, weźmy na początek 1000 lat. Przez czas jakiś zostawmy we względnym spokoju i pomyślnej koniunkturze. Ale potem wprowadźmy nową zmienną.
Likwidujmy systematycznie elitę narodu. Elita – to ci skłonni do poświęceń w imię idei, inteligentni, altruistyczni, odważni, kochający rodaków i Ojczyznę. Niech właśnie ci giną młodo niech nie zostawią dzieci. Mówiąc Darwinem – niech ich korzystne i dobre geny wypadną z puli narodowej. W każdym pokoleniu (pokolenie to ca. 30 lat). W roku 1768, 1795 i kilku następnych, w 1830, 1864, 1914 (i kilku następnych), 1939 – i wielu następnych. Dla lepszego efektu tych szczęściarzy co przeżyją, należy zmusić do wyjazdu – na przykład w 1981 i 2004. Co otrzymamy w wyniku końcowym?
Nas. Współczesnych Polaków. Czcicieli świętego spokoju i ciepłej wody w kranie. Podatnych na propagandę – im bardziej prymitywna, tym skuteczniejsza. Tchórzliwych konformistów z klapkami i różowymi okularami na oczach, durnowato uśmiechniętych na widok morzeła co orze, noszących parasol przy każdej pogodzie, bo a nuż ktoś zechce splunąć. Gładko łykających różne bzdury – że brzoza, że pijak, że cywilizacyjny skok, że król Europy. Nie widzieć upadku, nie słyszeć lamentu, nie wychylić się broń Boże. Głosować, pracować, grillować, wykrzywić facjatę w parodii szczęśliwego uśmiechu. I choć praliśmy długie lata bandaże, lecz ostatecznie wypieprzyliśmy te z upartymi plamami krwi, kupiliśmy nowe - ekologiczno-unijne. Białe i nieużywane. Jak sumienia naszych rodaków.
„Bez serc, bez ducha to szkieletów ludy…”.Maxowi do sztambucha :)
(5)
15 Comments
Cięzko, żebym się nie zgodził
03 December, 2014 - 17:23
Na tym się jednak nie kończy. Polakom zabrakło nie tylko "przywództwa", zagubili gdzieś zdrowy rozsądek. Brakuje im zwykłego, siermięznego pragmatyzmu, nakazującego posłać do diabła towarzystwo, które rządzi źle (co czują na własnej skórze) i poszukać alternatywy, przynajmniej spróbować.
Mamy więc konformistów/idealistów, egzystujących w witualno-medialnej bańce. A proza życia? Na ignorowaniu jej polega wspomniany chory idealizm.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
@Max
03 December, 2014 - 18:27
Pytanie jakie wnioski z zaistniałej sytuacji wyciągnie opozycja? Skoro opis IIIerpe przesuwa się z opisu demokratycznego... w kierunku opisu totalitarnego? Czy lokalni działacze PiS-u zdają sobie sprawę z powagi sytuacji? A co z tzw. "think-tankiem" PiS-u, jaką mapę działań nakreśli PiS po 13 grudnia?
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Tak Danz, przetestowali i właśnie wyciągają
03 December, 2014 - 19:28
"Reakcja PO na oskarżenia o sfałszowanie wyborów samorządowych. Platforma Obywatelska szykuje pozwy cywilne przeciwko politykom prawicy, którzy otwarcie o tym mówili. Chodzi między innymi o Witolda Waszczykowskiego z PiS i lidera Polski Razem Jarosława Gowina.
To ludzie Jarosława Kaczyńskiego, którzy za jego wskazaniem powtarzają oszczerstwa, że toPlatforma sfałszowała wybory - stwierdził na konferencji prasowej poseł Mariusz Witczak. Dodał, że PO będzie domagała się przeprosin za, jego zdaniem, oszczercze słowa.
Poseł Witczak mówił też, że nie ma prawnej możliwości pozwania Jarosława Kaczyńskiego. Wyjaśnił, że słowa padły z sejmowej mównicy, a ta - zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego - stanowi ochronę dla parlamentarzysty."
http://wiadomosci.dziennik.pl/wybory-samorzadowe/artykuly/476868,po-chce...
Be careful what you wish for, cause it may come true.
@Jonathan
03 December, 2014 - 19:44
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Kaczyński zaczął "zbierać burzę"...
03 December, 2014 - 19:50
A to, czy teraz będą/nie będą ciągać ich po sądach to i tak mały pikuś, w porównaniu z kompletnym ośmieszeniem i, wynikającym z tego, zneutralizowaniem całej akcji protestacyjnej...
Nawet gdybym mieszkał w Wawie 100m od miejsca rozpoczęcia marszu 13 grudnia, pozostałbym w domu. Więcej sensu miałoby np. obejrzenie czegoś ciekawego na Natln Geographic, czy na Discovery Science...
Pozdrawiam,
Hun
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Dla mnie najgorsze Hunie było
03 December, 2014 - 19:58
W wyborach prezydenckich 2010 Prezes startował pod hasłem "Polska jest najważniejsza". Teraz najwyraźniej obowiązuje hasło "Naszość jest najważniejsza".
A z okazji 13 grudnia coś zrobię gwoli kultywowania pamięci i edukowania młodszych :) Ale w "liczeniu szabel" przez PiS udziału na pewno nie wezmę.
Pozdrawiam
Be careful what you wish for, cause it may come true.
Zawsze obowiązuje hasło
04 December, 2014 - 14:01
A co - miał powiedzieć: nie idźcie na wybory, obraźcie się i zmiećcie ich siłą... moralnej presji, bojkotując wybory? Robi się co sięda, jak się i gdzie się da. Jak jest szansa, że wybory wyjdą w miarę ok - głosuje się. Przy okazji (co też PiS robi) próbuje się poprawić procedury tak, aby fałszerstw nie było na przyszłość. Przy okazji, widząc, że demokracji coraz mniej - wychodzi się na ulice.
Uważam, że ci, którzy 13 grudnia będą mieli okazję wziąć udział w proteście a nie zrobią tego - bezpośrednio pomagają rządzącej mafii, świadomie lub nie.
Teraz z PiS na siłę próbuje się zrobić kozła ofiarnego za wszystko. A winnych należy szukać obok. Tych od lat wytrwale budujących III RP - teraz sens wyborów stoi pod dużym znakiem zapytania, ale oni od lat konsekwetnie oddawali głosy na PSL, PO, UW, UD, SLD, Palikota... Tumiwisie wyborcze, siedzące w domu, są tyle samo winne.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Jasne Max, pozostaje tylko kwestia
04 December, 2014 - 17:26
Be careful what you wish for, cause it may come true.
@Hun
03 December, 2014 - 20:25
Nie mówiłbyś nic o sfałszowaniu wyborów, tak?
Czyli "szafa gra", zamiast na wybory idziemy na Belweder? Dlatego, że...
Acha zapomniałem z kim? Kto jest ewentualnym odbiorcą takiego apelu?
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
@Danz...
03 December, 2014 - 22:01
Na miejscu Kaczyńskiego:
- nie rzuciłbym nigdy publicznie kwestii absolutnie nie do obrony, bez "twardych" dowodów, prosto w twarz rządzącej mafii "sfałszowaliście dowody"... Kto niby: Kopaczka, RadSik, Piechociński, Schityna, Paligłup, Halicki, Bronek Odkodowiciel? No bo to oni byli na sali... Reakcja mogła byćtylko jedna: "jak śmiałeś, odpowiesz za to...". No i zaczyna odpowiadać... gorzej, że odium się przenosi na te tłumy ludzi, którzy poświęcili swój czas i na prawdę pilnowali przebiegu wyborów...
Nie ma dowodów, więc w tym momencie Kaczyński de facto narusza (pieprzone) podstawy (czecio-erpeskiej) demokracji...
W przypadku polityka tego kalibru popełniona została głupota wprost krytyczna!...
- codziennie przypominałbym, ze w około 1500 przypadkach sa powody, aby uważać, ze nastąpiły nieprawidłowości w procesie wyborczym. Nigdy dotąd, przez 25 lat "wolności" tak wiele "błędów" nie było! Dla ratowania mechanizmów demokracji (sic!) musimy to wszystko wyjaśnić... Złożone zostały pozwy, dla ratowania podstawowych mechanizmów demokracji wszyscy, absolutnie wszyscy (sic! - wszyscy - żeby zamknąć mordy platfusom) musiałumy się włączyć w działania wyjaśniające bieżące błędy oraz w działania zapobiegające błędom w przyszłości... I teraz niech te grupy wyborców, skupione wokół poszczególnych pozwów, pilnują swego i rozpowszechniają ewentualne gównianie wyroki sądów... W tym momencie wsparte byłyby działania obywatelskie, a nikrt nie właziłby w czyste pole ostrzału platfusiarni...
A to:
"Czyli "szafa gra", zamiast na wybory idziemy na Belweder? Dlatego, że...
Acha zapomniałem z kim? Kto jest ewentualnym odbiorcą takiego apelu?
Pozdrawiam." to już off-top, w tym momencie...
Przykro mi,
Pozdrawiam,
Hun
Ergo, Kaczor "zakopał" najpierw ludzi, pracujących przy wyborach, a potem swoją ośmiszoną partię... I to juz nie po raz pierwszy,,,
"...And what do you burn, apart from witches? - More witches!..."
Kaczyński nie mówiłdo
04 December, 2014 - 13:28
Nieprawidłowości, zafałszowania - ok, a fałszerstwo - nie? Wiesz, trąci mi to kazuistyką, takie rozróżnienia.
Najzabawniejsze, że innym, z kolei, nie podoba się "biernośc PiS". A jeszcze inni uważają go za człowieka, który dzieli i szczuje. Mianownik wspólny - wina Kaczyńskiego. Jego winą jest, że PO sfałszowała, jego winą, że o tym mówi, jego winą jest kiepska frekwencja, jego winą jest, że ludzie wolą wybierać mafie. Generalnie, Kaczyński ciężko szkrzywdził Polaków. Co lepsze, skrzywdził, ponieważ PiS... nie rządzi, na tym cała krzywda polega.
Nie znajduję w tym logiki.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Ależ Max! Posłanie do diabła nie jest
03 December, 2014 - 19:26
Tak, dziś już można powtórzyć za sienkiewiczowskim Wrzeszczowiczem: "Jeno szaleni, swawolni, źlii przedajni tę ziemię zamieszkują"
Be careful what you wish for, cause it may come true.
Nie dalej jak przedwczoraj
04 December, 2014 - 14:04
Ba - mail nosił tytuł "Lisola miał rację..." :)
I wierz tu , człowieku, w zbiegi okoliczności. ;)
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Informuję Cię Max, że nie czytam
04 December, 2014 - 17:30
Be careful what you wish for, cause it may come true.
...
04 December, 2014 - 16:24