Zapewne niewielu przepełnionych humanitaryzmem humanistów europejskich pamięta o tym, że i sam Mahomet był … uchodźcą. Uszedł bowiem z Mekki do Medyny, ponieważ jego wuj – przywódca rodu Haszymidów, Abu Lahab – nie przywiązywał nadmiernej wagi do praw człowieka i obywatela oraz zasad humanitaryzmu i solidarności społecznej.
Uszedłszy 24 września Roku Pańskiego z Mekki do Medyny nasz uchodźca wraz z niewielką grupą kilkudziesięciu współwyznawców – też zresztą uchodźców (muhadzirów) - został gościnnie powitany, szczególnie przez miejscowych popleczników, zwanych pomocnikami (ansarami). Potem wybudował pierwszy meczet, utworzył wspólnotę muzułmańską (ummę) i zaczął „nawracać” medyńskich wodzów plemiennych, łupiąc przy okazji mekkańskie karawany. Dalej już poszło z górki. To była ucieczka Mahometa zwana hidżrą – Rok Pierwszy ery islamu.
Chyba właśnie jesteśmy świadkami nowej hidżry.
Img.: http://scholaris.pl/zasob/62704
P.S.
Autor wpisu nie będzie mógł odpowiadać na komentarze
2 Comments
Przyznam szczerze, że choć
10 September, 2015 - 20:57
Faktycznie, może to i prawda, że jesteśmy świadkami narodzin nowej ery!
Czyżby Autor już zaczął
10 September, 2015 - 21:23