Włoszczyzna z rosolu w sosie curry

 |  Written by Animela  |  1
Marchew, pietruszkę i seler z rosołu (należy wyjąć, gdy są miękkie, ale jeszcze jędrne) po lekkim przestrudzeniu kroimy w niezbyt cienkie plastry lub półplastry. Na patelni rozgrzewamy łyżkę dobrego oleju i szklimy na nim niedużą cebulę pokrojoą w drobną kostkę - pod koniec smażenia dorzucamy kilka ząbów czosnku pokrojonego w cienkie plasterki oraz włoszczyznę. Na patelnie wkładamy czubatą łyżkę curry (jeśli ktoś ma życzenie, może sam ją przygotować - do wójta nie pójdę!) i przesmażamy, aż wszytko pięknię się połączy. Na patelnię wlewamy szklankę dobrego, esencjonalenego bulionu i szklankę mleka kokosowego. Wszystko dokładnie mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy na małym ogniu kilka minut, aż sos się zredukuje do pożądanej gęstości.
W razie czego posolić, dobrze jest dodać łyżeczkę cukru i łyżeczkę soku z cytryny, ale nie jest to obowiązek.
Podawać do dań rozmaitych, jako ozdobę zimnego bufetu albo - zmiksować na pastę i smarować dobre pieczywo lub używać jako dipu do warzyw, smarowidła do kanapek, zamiast keczupu itd.
Gwarantuję, że jest to naprawdę świetny zamiennik znakomitej skądinąd sałatki jarzynowej!
Acha - jeśli w rosole gotowaliśmy kalafior, to różyczki też dodajemy. Warzywa można też ugotować niezależnie od rosołu - np. na parze.
5
5 (2)

1 Comments

Gadający Grzyb's picture

Gadający Grzyb
Bez mięsa?! Buuu...
pozdr.
GG

Więcej notek tego samego Autora:

=>>