
Jeśli prawdziwe są pogłoski, że Miś Kamiński został dopuszczony do łoża dogorywającej prezydentury Bronisława Komorowskiego to nie może być dla Andrzeja Dudy lepszej wiadomości.
To mniej więcej tak jakby do składu zagubionych członków konsylium dokooptowano mistrza lewatywy. Z litości (nie dla Misia lecz dla czytelników) nie będę rozwijał szczegółów porównania , lecz także nie mam zamiaru uchylać się od skojarzeń, które większości Polaków nasuwać się muszą kiedykolwiek i gdziekolwiek ta postać się pojawia.
Nieważne - z Misiem lub bez Misia - konsylium radziło, radziło i uradziło, że od dzisiaj … na czele naszej wolności będzie zasiadał Bronisław Komorowski! Przypominam: prezydent – z łaciny: praesidens „zasiadający na czele” …
"Prezydent naszej wolności" … no, no, nieźle. Dobrze, że kampania ma się ku końcowi więc może nie zdążą z następnym hasłem: prezydent naszych słów, myśli i uczynków albo może prezydent lądu, morza i przestworzy …
Domyślam się jak to było. Siedzieli w ponurej ciszy po pierwszej turze wyborów - wreszcie ktoś, trafiony widocznie tym, czym kandydat rzucił, a szef jego sztabu nie chciał powiedzieć wścibskim dziennikarzom czym i w kogo trafił – wydukał spłoszony: co jest? „Zgoda” – nie działa, „bezpieczeństwo” - tak sobie … Co nam jeszcze zostało? Co Polacy lubią?
Wolność lubią! - krzyknął Miś lub Misiopodobny. Wolność dla rodaków! „Prezydent naszej wolności” - super, co nie?
Może i super. Problem w tym, że jaki „super” by nie wymyślili, kto im teraz uwierzy! Chcecie, sprawdźmy: „prezydent” – no, nie wiem, już za kilka dni może się okazać, że to niespełnione marzenie; - „naszej” - to znaczy czyjej? Takiej naszej jak było dotychczas? „Wolności” - dla kogo? Dla tych od afer i krętactw? Czyż to nie zbytek łaski?
Tak, tak mości panowie. To jest wasz problem: prezydent powinien być wiarygodny. I jego hasła także.
Oj, będzie ciężko. Nawet najtwardszy elektorat PO mięknie i zaklęcia w stylu „ jest dobrze i będzie lepiej” możecie sobie powiesić nad biurkiem. I radzę nie wychodzić z nimi na ulicę bo usłyszycie: nie ma głupich!
No więc co jeszcze lubią Polacy?
Wiem. Lubią wakacje i urlopy!
Panowie, dajcie na luz. Już naprawdę pora. Wymyślcie może nowe hasło:
Nasz Prezydent – na wakacje! Albo … na urlop! Na przyspieszoną emeryturę!
Jakoś tak, już wam to Miś zgrabnie ułoży ...
7 Comments
Mohairze,
14 May, 2015 - 23:01
Możemy się domyślać, że za wszystkie swoje dotychczasowe zasługi otrzymają sowitą nagrodę, a oni ciągle jeszcze, bardzo pilnie pracują. No normalnie PiS się nie wypłaci
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary Kot
15 May, 2015 - 09:27
Po wszystkich akcjach
15 May, 2015 - 09:39
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary Kot
15 May, 2015 - 09:45
Tylko ci
15 May, 2015 - 10:40
Ale przyznasz, że skoro Misiek i Kluzica zmienili barwy, to aż się prosi
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@Szary Kot
15 May, 2015 - 10:49
Mohair
15 May, 2015 - 14:36