
Kochany Panie Premierze!
My, dzieci szkół tego kraju, chcemy stanowczo potępić zachowanie niejakiej Marysi, która strasznymi, niesprawiedliwymi i nienawistnymi słowami zwróciła się do Pana podczas spotkania z młodzieżą. Dzieci i młodzież kojarzą się z radością i uśmiechem, jednak czasami kryją wężowe języki za zaciśniętymi zębami. Zapewniamy jednak, że my, dzieci szkół tego kraju, dzieci szkół Unii Europejskiej nie chcemy mieć z takimi zachowaniami nic wspólnego. Nie chcemy, by kładły się cieniem na naszym dzieciństwie, nauce i zabawie.
Przepraszamy Pana w imieniu wszystkich radosnych i wesołych dzieci w tym kraju. Zapewniamy, że same dołożymy wszelkich starań, by takie przykre sytuacje się nie powtarzały a pan premier mógł cieszyć się szacunkiem i miłością dzieci, odwiedzając polskie szkoły i by wizyty takie stały się chwilą radosnego wytchnienia w Pana ciężkiej pracy. Tak, jak nasi rodzice i dziadkowie czuwać będziemy, by nikt w tym więcej nie przeszkodził. Taki ktoś nie jest już kolegą czy koleżanką ze szkolnej ławki. Jest wrogiem klasowym.
Panie Premierze. My, dzieci szkół tego kraju jesteśmy zawsze z panem, swoją myślą, troską, miłością i profilami na fejsie. Może Pan na nas liczyć zawsze i żadna Marysia nie zniszczy tego, co między nami najszczersze i najpiękniejsze.
Tomek Gozdyra i Agunia Lis, LO im. Stefana Martyki w imieniu wszystkich dzieci tego kraju.
My, dzieci szkół tego kraju, chcemy stanowczo potępić zachowanie niejakiej Marysi, która strasznymi, niesprawiedliwymi i nienawistnymi słowami zwróciła się do Pana podczas spotkania z młodzieżą. Dzieci i młodzież kojarzą się z radością i uśmiechem, jednak czasami kryją wężowe języki za zaciśniętymi zębami. Zapewniamy jednak, że my, dzieci szkół tego kraju, dzieci szkół Unii Europejskiej nie chcemy mieć z takimi zachowaniami nic wspólnego. Nie chcemy, by kładły się cieniem na naszym dzieciństwie, nauce i zabawie.
Przepraszamy Pana w imieniu wszystkich radosnych i wesołych dzieci w tym kraju. Zapewniamy, że same dołożymy wszelkich starań, by takie przykre sytuacje się nie powtarzały a pan premier mógł cieszyć się szacunkiem i miłością dzieci, odwiedzając polskie szkoły i by wizyty takie stały się chwilą radosnego wytchnienia w Pana ciężkiej pracy. Tak, jak nasi rodzice i dziadkowie czuwać będziemy, by nikt w tym więcej nie przeszkodził. Taki ktoś nie jest już kolegą czy koleżanką ze szkolnej ławki. Jest wrogiem klasowym.
Panie Premierze. My, dzieci szkół tego kraju jesteśmy zawsze z panem, swoją myślą, troską, miłością i profilami na fejsie. Może Pan na nas liczyć zawsze i żadna Marysia nie zniszczy tego, co między nami najszczersze i najpiękniejsze.
Tomek Gozdyra i Agunia Lis, LO im. Stefana Martyki w imieniu wszystkich dzieci tego kraju.
(8)
5 Comments
A czemu to słowa "Kochany
30 May, 2014 - 09:03
MD
30 May, 2014 - 10:01
Premierek został genderowo doceniony.
Poza tym jest to ulubiony kolor dziweczątek, a sygnatariuszką listu jest Agunia Lis...
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
w imieniu wszystkich dzieci tego kraju
30 May, 2014 - 17:12
Martyka, ważny patron!
30 May, 2014 - 18:40
(który padł z ręki imperialistycznych agentów)
warto przesłuchać nagranie PKF 39/51 z jego pogrzebu:
http://www.repozytorium.fn.org.pl/?q=pl/node/7858
Pamiętam, pamiętam - i Wandę Odolską także!
o, wielkie dzięki za link,
31 May, 2014 - 22:28
pozdrawiam!