W 1940 roku Japonia zainicjowała własny program atomowy.
Jeszcze przed wybuchem wojny Japończycy wiedzieli o prowadzonych w Europie badaniach nad rozszczepieniem jądra atomu, a do 1941 roku japońscy fizycy atomowi wyjeżdżali do amerykańskich uczelni, gdzie mogli zapoznać z postępem badań jądrowych w USA.
W końcowym okresie wojny w celu zbombardowania miast amerykańskich Japonia zbudowała kilka ogromnych okrętów podwodnych
W związku z gigantycznymi odległościami np. San Francisco znajduje się prawie 9000 kilometrów od Tokio, a Nowy Jork, dwa razy dalej, Japonii pozostało jedynie szukanie możliwości przeprowadzenia nalotów przez samoloty marynarki wojennej.
Wedle jednej z teorii wirus hiszpanki przywlekli do Europy chińscy ochotnicy.
Początkowo transport członków CLC przez Ocean Indyjski na Atlantyk bądź przez Kanał Sueski na Morze Śródziemne, ale na końcu obu tych szlaków grasowały niemieckie łodzie podwodne. Od marca 1917 roku chińscy ochotnicy podróżowali do Francji bezpieczniejszą drogą, przez Pacyfik do kanadyjskiego portu Vancouver, i dalej koleją do portów Wschodniego Wybrzeża. Tam wsiadali na statki, by przez północny Atlantyk najkrótszą możliwą drogą dotrzeć do Europy.
Wśród kilku teorii przyczyn wybuchu hiszpanki, jest także jej chiński ślad.
U progu I wojny światowej Chiny były pogrążone w walkach wewnętrznych, toczonych pomiędzy nacjonalistycznym Kuomintangiem a kontrolującymi ogromne połacie kraju panami wojny – dysponującymi własnymi armiami gubernatorami wojskowymi. Jeden z nich, generał Duan Qirui, postanowił przystąpić do wojny po stronie Ententy, aby wykorzystać światowy konflikt do wzmocnienia międzynarodowej pozycji Chin.
W końcu marca 1925 roku policjant Józef Muraszko śmiertelnie ranił dwóch sowieckich agentów, którzy mieli zostać wymienieni na polskich więźniów.
W południe 29 marca 1925 roku starszy przodownik Urzędu Śledczego Komendy Powiatowej w Stołpcach Józef Muraszko przyjechał konno z dwoma posterunkowymi na komisariat, aby złożyć meldunek o przemieszczaniu się w pobliskich wsiach bolszewickich dywersantów.
Na jesieni 1923 roku Nestor Machno stanął przed polskim sądem, oskarżony o współpracę z bolszewikami.
11 kwietnia 1922 roku Machno wraz z kilkunastoma najwierniejszymi towarzyszami przekroczył polską granicę. Przewieziony został do obozu w Strzałkowie, gdzie przebywali internowani żołnierze Petlury. Moskwa bezskutecznie żądała natychmiastowego wydania atamana.