Rosemann's blog

 |  Written by Rosemann  |  0
W sezonie ogórkowym ideowy zwrot głównej partii opozycyjnej musi budzić zainteresowanie. Takie są prawa natury i chwała im bo inaczej zmuszeni bylibyśmy kontemplować jakiegoś bzdeta wydumanego przez jakichś redaktorów sfrustrowanych bardzo tym, że oni muszą pracować a reszta redakcji smaży się nad Bał… ups! Przepraszam, wszak redakcje to sama elita i jeśli nie regeneruje się w Toskanii to na pewno nie miesza się z hołotą na wybrzeżu lecz łazi po Bieszczadach wraz z  vege-Millenialsami.
5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0

Przyznam szczerze, że na mojej ocenie prezydentury Andrzeja Dudy mocno zaważyła ocena, jaką Prezydentowi wystawił mocny skład, zebrany w celu oceny mijającego roku w rozgłośni radia TOK FM. Ekipa w składzie Tomasze Lis i Wołek, Wiesław Władyka i Jacek Żakowski bez litości uznała, że prezydent Duda nie spełnił ich oczekiwań i nie rokuje nadziei na to, że spełni je w ciągu najbliższych lat. Pan Tomasz Lis wprost wyjaśnił, że „politykę lojalności wobec PiS” Andrzej Duda zakończy w roku 2020, kiedy przegra kolejne wybory.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  0
Z tym „ostatnim tekstem” nie zarzekam się, bo nie wierzę, że w jakikolwiek sposób Powstanie da nam o sobie zapomnieć. Przede wszystkim w tym pozytywnym znaczeniu ale i w każdym innym, do którego zdążyliśmy się, szczególnie w ostatnich latach przyzwyczaić.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  3
Wizyta Ojca Świętego, papieża Franciszka w Polsce ma,  dokładnie tak jak ta użyta przeze mnie tytulatura podwójny wymiar. Przede wszystkim duchowy i chyba na nim najchętniej skupiłby się i sam gość i większość tych, którzy go witali i przyjmują. O nim nie będę pisał bo sfera ducha ma niejako „organicznie” przypisaną intymność a ja w opisywaniu takich odczuć nie czuję się mocny.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0
W zasadzie chciałem tekstowi nadać tytuł „Bóg musi kochać Jarosława” ale komuś mogłoby się wydać za grube i pojechałby po mnie nie zwracając uwagi na jakieś drobiazg w postaci reszty tekstu. Nie zmienia to faktu, że Bóg przychylnie patrzy na Jarosława wnosząc z formatu opresji, które na niego ostatnio zsyła.

5
5 (5)
 |  Written by Rosemann  |  2

Brr. Już dawno temu zastanawiałem się nad tym, czy wszyscy obywatele powinni mieć prawo głosu. Niech chociaż matura będzie jakąś granicą, bo jak ma ktoś głosować bez mózgu? Matura, to jakaś gwarancja, że zna odrobinę historii naszego państwa, że potrafi liczyć, czy pisać, kojarzyć fakty. Ludzie z IQ poniżej betonu oddają głos na 500+ nie licząc się z tym, że zapłacą za to znacznie więcej, o ile nie stracą wszystkiego, włącznie z ziemią, państwem.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  1
Ostatnie dwa weekendy pokazały w dość okrutny sposób, że rację mieli ci, którzy od jakiegoś czasu twierdzili iż spełnia się właśnie złowieszcze życzenie doświadczania ciekawych czasów. I że nie mieli oni do końca pojęcia jak bardzo ciekawe są czasy, w których przyszło nam żyć.

5
5 (3)
 |  Written by Rosemann  |  2
Wyobraź sobie, szanowny czytelniku, że zabierasz kogoś bliskiego, dziecko lub ukochaną, i jedziesz w jakieś publiczne, uczęszczane miejsce. Do kina, na koncert, na kolację lub zakupy. I nagle pojawiają się oni. A ty, inaczej niż oni, masz przy sobie portfel ze zdjęciem dzieci, klucze… I, jeśli szczęśliwie nie masz wolnej drogi ucieczki, jedynym co możesz zrobić jest zasłonienie sobą bliskiej osoby by nie zginęła od pierwszej lecz od drugiej, trzeciej kuli.

5
5 (2)
 |  Written by Rosemann  |  0

Nie, nie oczekuję, wbrew tytułowi, że posłowie PiS powinni dać sobie spokój z posłowaniem. Tytuł chwytliwy, żeby… chwytał :). Jeśli czegoś oczekuję to tego, że posłowie i inni politycy PiS oszczędzą sobie uprawianej w ostatnich dniach w związku z pomysłem podwyżek dla władzy taniej dialektyki na poziomie kursu dla początkujących na WUML-u (Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu i Leninizmu – jakby ktoś nie wiedział), że spuszczą głowy po sobie, powiedzą w duchu „daliśmy ciała” i będą się żarliwie modlić by wyborcy łaskawie zapomnieli o ewidentnej wpadce.

5
5 (4)
 |  Written by Rosemann  |  0

Gdybym pamiętał autora i miejsce publikacji, mottem tego tekstu zrobiłbym satyryczny rysunek z przełomu lat 80-tych i 90-tych XX w., na którym rozmawiają dwaj przedstawiciele ówczesnej władzy. „A do opozycji skierujemy najbardziej zaufanych towarzyszy” mówi jeden do drugiego.

I jest to słuszna idea bo opozycja., mówię to jak najpoważniej, to bardzo ważna sprawa. Nie tylko tak w ogóle, żeby demokracja się prezentowała przepięknie, ale i dla tych, przeciwko którym ta opozycja jest.

5
5 (3)

Pages