B-n-R: Pomysł tej rozmowy pojawił się w czasie demonstracji przeciw sfałszowaniu wyborów. Jakie ugrupowania brały udział w przygotowaniu demonstracji we Wrocławiu?
TM: Większość organizacji antysystemowych działających w Polsce: Stowarzyszenie Solidarni 2010, Solidarność Walcząca, Ruch Narodowy, Nowa Prawica, Stowarzyszenie Koliber, kibice.
W różnych działaniach przeciwko zawłaszczaniu państwa, wspiera nas także pan prof. Tadeusz Marczak, wrocławski historyk. Nigdy nie odmówił obecności na marszach, demonstracjach, można też liczyć na jego przemówienia.
Podobnie zawsze chętny do wsparcia akcji patriotycznych jest pan Marek Dyżewski, pianista, erudyta, prowadzi on wykłady na temat polskiej muzyki – można ich wysłuchać na portalu Stowarzyszenia Solidarni 2010.
Warto też wspomnieć, że zaangażowani w akcję przeciw fałszerstwom wyborczym, Ewa Stankiewicz i Grzegorz Braun są z Wrocławia.
B-n-R: Jak układała się współpraca z wymienionymi organizacjami?
TM: Ogólnie dobrze, czasami nie zgadzaliśmy się w szczegółach, np. co do popierania PiS-u.
B-n-R: O właśnie, jak te partie i ugrupowania postrzegają możliwość współpracy z PiS-em?
TM: Podejście jest zróżnicowane. Stowarzyszenie Solidarni 2010 całkowicie popiera PiS, Kluby GP również, Solidarność Walcząca jest raczej neutralna. Najbardziej kwestionują taką możliwość Ruch Narodowy i Nowa Prawica. Gdy w czasie demonstracji wezwałem do udziału w II turze wyborów i głosowaniu na panią Mirosławę Stachowiak-Różecką, przedstawiciele Solidarności Walczącej po demonstracji mocno to skrytykowali, twierdząc, że nie powinniśmy popierać żadnej partii politycznej.
B-n-R: Czy orientuje się Pan, jak wygląda współpraca dotycząca organizacji protestów partii, ugrupowań, stowarzyszeń prawicowych w innych miastach?
TM: Myślę, że bardzo podobnie.
B-n-R: Wiemy, że nieco żalu wśród ludzi zaangażowanych w protesty, wywołało oświadczenie posła Mastalerka, rzecznika prasowego PiS-u, w sprawie zajęcia siedziby PKW.
Czy ma Pan informacje, jak PiS ocenia demonstracje? Czy uważa, że są potrzebne, że mogą coś zmienić?
TM: PiS znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Z wielką życzliwościa patrzy na te wszystkie demonstracje w obronie wolnych wyborów, uważa, że są bardzo potrzebne, popiera też działalność naszego Stowarzyszenia Solidarni 2010. Tu na naszym podwórku, we Wrocławiu, pan poseł Dawid Jackiewicz bardzo ceni naszą działalność.
PiS nie może jednak zaangażować się bezpośrednio, w obawie przed medialnym linczem telewizji, musi dbać o swój nienaganny wizerunek, z uwagi jak traktowany jest we wrogich stacjach telewizyjnych.
Z życzliwością przygląda się też środowiskom kibiców, chciałby ich przekonać do siebie, ale jest to środowisko bardzo zróżnicowane w swych sympatiach politycznych. Część popiera PiS, wielu jest też zwolenników innych partii, np. Ruchu Narodowego. Ważne jednak, że nie ma tam sympatii do partii władzy i lewicy.
B-n-R: Czy PiS powinno przejmować się takimi opiniami, czy nie lepiej je zlekceważyć?
TM: Niestety musi! Według badań, największy wpływ na wybory polityczne ok. 12 mln. Polaków ma telewizja, a pozostałe media, w tym internet, wpływa tylko na ok. 1 mln. Ta ich telewizja demoluje ludziom umysły. Uważam też, że dopóki będzie trwać ten stan, nie wygramy w takim stopniu, żeby samodzielnie rządzić. Obecny układ będzie bronić swojej telewizji wszelkimi środkami. Skoro odważyli się na udział w zbrodni smoleńskiej, nie mają nic do stracenia.
B-n-R: To jak możemy cokolwiek zmienić?
TM: Tylko powszechny bunt!
B-n-R: Ale kto miałby taki bunt zorganizować?
TM: Nikt nie zdoła zorganizować, bunty wybuchają samoistnie, gdy społeczeństwo poczuje, że już dość, gdy dojrzeje. Nikt niczego za nas nie załatwi, ale poprowadzić bunt, pokierować może. Dlatego tak ważne jest istnienie tych wszystkich formacji, o których wcześniej mówiliśmy, dlatego tak ważna jest ich współpraca!
B-n-R: Czy w takim razie planowane są kolejne protesty, np. we Wrocławiu?
TM: W tej chwili jeszcze konkretnych planów nie ma, trwają rozmowy z innymi ugrupowaniami. PiS wkrótce złoży projekty reform w prawie wyborczym i one z pewnościa zostaną odrzucone przez Sejm. Wtedy też trzeba demonstrować. Mam nadzieję, że uda się wspólnie, a jeśli nie, Stowarzyszenie Solidarni 2010 na pewno będzie organizować protesty.
B-n-R: Czy we Wrocławiu nie ma problemu z uzyskaniem zgody na przeprowadzenie demonstracji?
TM: Dotychczas nigdy nie było.
B-n-R: A jak w perspektywie aresztowań i rozpętanej propagandy, Stowarzyszenie Solidarni 2010 ocenia wejście do siedziby PKW?
TM: To była ewidentna prowokacja władzy dla odwrócenia uwagi ludzi. Proponuję lekturę oświadczenia Ewy Stankiewicz w związku z fałszywymi doniesieniami medialnymi. Opisuje tam przebieg tego wydarzenia:
http://niezalezna.pl/61693-oswiadczenie-ewy-stankiewicz
B-n-R: Jak Pan osobiście je ocenia?
TM: Było nieprzygotowane i niepotrzebne. W kilkanaście osób nie robi się takich rzeczy, bo wiadomo z czym mamy do czynienia.
Oczywiście ocena aresztowania uczestników i dziennikarzy jest całkowicie negatywna.
B-n-R: Czy uważa Pan, że w zaistniałej sytuacji powinniśmy wziąć udział w drugiej turze wyborów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast?
TM: Trzeba bezwzględnie! To jest nasz obowiązek. Z fałszerstwami trzeba walczyć w każdy możliwy sposób. Demonstracjami i środkami prawnymi, ale nie bojkotem!
Zobaczmy choćby nasz Wrocław. Jeśli weźmiemy udział w wyborach, istnieje przynajmniej jakaś szansa, że odsuniemy Dutkiewicza, a wybierzemy prawą, uczciwą prezydent – Mirosławę Stachowiak-Różecką. Jeśli zbojkotujemy, sami pozbawiamy się tej szansy.
We Wrocławiu wybory są dobrze pilnowane. W wielu komisjach członkami są ludzie z PiS-u, a w każdej komisji są nasi mężowie zaufania.
Na prowincji może być różnie, ale w miastach szanse na fałszerstwa są mniejsze, a druga tura głównie dotyczy dużych miast.
B-n-R: Czy nie obawia się Pan, że staniemy się Białorusią?
TM: Już jesteśmy, tyle, że w europejskim, eleganckim garniturze.
Dlaczego? Bezzasadne aresztowania kibiców, dziennikarzy, skazywanie na wysokie grzywny i więzienie – na wiele dni i tygodni. Całkowita podległość mediów władzy i związana z tym cenzura.
Istnienie seryjnego samobójcy, który dopada ludzi niewygodnych dla władzy. Niewyjaśnienie zbrodni smoleńskiej i do tego fałszowanie wyborów.
B-n-R: Dziękuję za rozmowę.
26 Comments
No i to wyjaśnia stanowisko
27 November, 2014 - 14:39
Wybory? Nie interesuje się, nie chodzę.
Wybory? Byłem, jasne, że były przekręty, jasne, że sfałszowali. Ale jakie to ma znaczenie, jedno bagno...
Wybory? No było coś nie tak, ale to do sejmików, nie ma co robić z igły widły...
I tak dalej. Mało takich?
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
@autor
27 November, 2014 - 15:25
Nieco przewrotnie spytam cztelników i autora, jak się ma ten wywiad do notki Shorka?
Polficu,
27 November, 2014 - 15:50
pochłaniaczy medialnej papki. Ostatnia dyskusja, która przetoczyła się pod wpisami, świetnie pokazała, że prezentujemy dość szeroki wachlarz poglądów i jednocześnie zapraszamy do wyrażania własnych zapatrywań, do sensownego uzasadniania i ewentualnego przekonywanie, przy pomocy argumentów, a nie wtłaczania na siłę swoich preferencji.
Uważam, że raczej zapraszamy do samodzielnego myślenia niż przyjmowania gotowych rozwiązań.
Ten wywiad pokazuje stanowisko jednego z prawicowych ugrupowań, czyli Solidarnych2010
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Ciekawa rozmowa.
27 November, 2014 - 15:31
Szanowna Administracjo!
27 November, 2014 - 18:30
P.S.
Jakieś duże zmiany widzę na stronie! Jestem tutaj od niedawna. Wcześniej czytałem wpisy na portalu i przyzwycziłem się. Znów trzeba się przyzwyczjać na nowo!
@Miecznik
27 November, 2014 - 18:39
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Danz!
27 November, 2014 - 22:35
Wydaje mi się, że za kilka tygodni będę uważał to co jest za najlepsze.
Odrobinę.
27 November, 2014 - 20:33
Mamy trzy wpisy na górze (zamiast jednego) i troszkę inny układ.
Ale, obiecuję, teraz będzie spokój na dłuugi czas ze zmianami. :)
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Ciekawe
27 November, 2014 - 18:30
*** Pytanie: Czy mozna sobie wyobrazic wiekszy idiotyzm niz neutralnosc polityczna w sytuacji, kiedy Polska znika i tylko zmiana poltyczna moze temu zapobiec?
Odpowiedz: NIE MOZNA. To jest stan patologicznego zacietrzewiania i dogmatyzmu uniemozliwiajacy jakiekolwiek racjonalne dzialanie.
To, ze Solidarnosc Walczaca jest na takich pozycjach, jest nie do pojecia, pokazuje jak bardzo mozgi sa przez patologie i dogmatyzmu zzerane albo kontrolowane przez antypolskie agentury wplywow o czym wlasciele mozgow nie maja najmniejszego pojecia.
Rexar
27 November, 2014 - 18:35
Za to oceniając Twój wpis, skorzystam z Twojej "definicji":
-A fe!
Wpis
27 November, 2014 - 18:40
Rexar
27 November, 2014 - 20:26
Że zacytuję (z głowy) klasyka:
"Czyż umysłowi szlachetniej jest cierpieć
Ciosy i strzały zdradzieckiej Fortuny
Niż broń uchwycić przeciw cierpień morzu,
Skończyć je walką, umrzeć, spać, nic więcej"
w obawie przed medialnym
27 November, 2014 - 19:23
Witki opadają...
No to właśnie ostatnio prezes
27 November, 2014 - 20:42
E, tego, zgadnij z jakich pozycji został ostrzelany. ;)
Że własnie nierozważnie i nieroztropnie. Zwolennicy PiS.
Jak widac - wina PiS-u, zawsze. ;)
A relacja Ewy Stankiewicz ciekawa.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
@Max
27 November, 2014 - 20:46
Pozdrawiam.
p.s.
Poniżej link:
http://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/476374,wybory-samorzadowe-...
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles
Hm, może niech ci wszyscy
27 November, 2014 - 20:52
A, czekaj, już przecież próbowali różni różnie, wielokrotnie, na przestrzeni lat.
Pewnie Kaczyński ich złośliwie niszczył.
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Danz,
27 November, 2014 - 20:58
Gdy Kaczyński ostrzej się wypowiada, od razu spotyka go nagonka, że się naraża na krytykę, że teraz to cały mainstream będzie się wyżywał na PiS-ie i suchej nitki nie zostawi.
Gdy nie stanął osobiście na czele grupy wchodzącej do PKW, a jeszcze na dodatek odciął się od tych wydarzeń, wspiera układ okrągłostołowy, należy do establishmentu, podlizuje się mediom, jest zachowawczy, bierny, wygodnie mu w roli ciągłego opozycjonisty...
A kiedy jest dobrze?
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie
27 November, 2014 - 21:17
Pod warunkiem, że można mu przywalić.
Ro,
27 November, 2014 - 21:37
Nie jest doskonale zaprogramowanym, nieomylnym, cyborgiem.
Może wtedy przestaliby się go czepiać.
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Szary Kocie
27 November, 2014 - 22:20
Czepialiby się, czepiali,
⇒ że jest bezduszny,
⇒ że nie popełnia błędów,
⇒ że ma baterie rtęciowe (zamiast niklowo-kadmowych),
⇒ że chodzi zbyt sprężystym krokiem,
⇒ że naśladuje Pawlaka...
Pawlak
27 November, 2014 - 22:27
Zobacz, nawet tutaj, na blogu jest jakiś fan Kaczyńskiego. Nie może bezpośrednio, to czepia się mnie, niejako w zastępstwie.
Ale przyznam, że cenię sobie takie zastępstwo, poczepia się mnie, jemu może da spokój
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
ro
27 November, 2014 - 23:32
Czy PO zaczela sie afiszowac Urbanem ?
Cos takiego przeczytalem i nie moge uwierzyc
pozdrawiam
Fritz
28 November, 2014 - 01:33
Urbach jest oddelegowany na odcinek hucpy i prawdopodobnie miał coś przykryć.
W ogóle ta postać przyciąga więcej uwagi, niż zasługuje. Przypisuje mu się jakąś diaboliczną inteligencję, gdy tymczasem jest to wygadany przeciętniak, nadrabiający tupetem obliczonym na szokowanie.
Prawdopodobnie sterowany z tylnego fotela, jak zresztą większość tamtej i tej hałastry. Jedno z większych kłamstw PRL. Ludzie się nim ekscytowali w jakiś masochistyczny sposób, ja tam nie widziałem w nim nic, co by było godne nienawiści, którą był obdarzany.
Pozdrawiam
ro, Urban
28 November, 2014 - 13:02
Bo to znaczy, ze PO stoi nie tam gdzie ZOMO stalo, tylko znacznie gorzej: stoj tam gdzie Jaruzelski stal!
Po "praktykach wyborczych", znaczy sfalszowaniu wyborow, widac, ze PO rzeczywiscie maszeruje w jednym szeregu rowniez z jaruzelskim.
Fritz
28 November, 2014 - 22:15
Dla mnie to od dawna było oczywiste, że PO-wcy stoją tam, gdzie każą im ojcowie założyciele tej, za przeproszeniem, partii.
A że ci "ojcowie" mają te samą metryki, co równie mało znani z nazwiska przyjaciele Urbacha...
Chyba wobec tego zrozumiałe, że w końcu PO i Urbach padli sobie w ramiona?
Powiem tak: jeżeli paru lemingów dopadła "cofka" z powodu ujawnionej, a zaskakującej dla nich wzajemnej sympatii Urbacha i Tuska - to dobrze!
Ale mnie to rusza nie bardziej, niż gdyby owo wyznanie uczynił Jan Kowalski (ten widniejący we wszystkich urzędach i na skrzynkach jako przykład prawidłowego adresowania przesyłek pocztowych).
Trochę bardziej frapujące byłoby, gdyby Urbach opowiedział, kto go namówił do pochwalenia się głosowaniem na PO i okazało się, że przypadkiem jest to ta sama osoba, która pomagała dobrać kolor mebli do pierwszej siedziby KLD.
Ale chyba nie... Ten od Urbacha i ten od mebli, to najpewniej dwie różne, choć bliskie sobie osoby.
Obawiam się, że na
27 November, 2014 - 20:17
Co do plagi nieważnych głosów, to przoduje ściana zachodnia, to tam doszło do większości fałszerstw:
Na razie mamy II turę, potem będzie demonstracja rocznicy stanu wojennego i... święta.
Czyli "Polacy nic się nie stało". Powoli, w tym właśnie kierunku wszystko zmierza.
Pozdrawiam.
Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów.
Empedokles