Rozmowa z Tomaszem Małkiem, przewodniczącym Stowarzyszenia Solidarni 2010 Oddział Wrocław, kandydatem do Rady Miasta Wrocławia z list wyborczych PiS.

 |  Written by Administracja  |  26

B-n-R: Pomysł tej rozmowy pojawił się w czasie demonstracji przeciw sfałszowaniu wyborów. Jakie ugrupowania brały udział w przygotowaniu demonstracji we Wrocławiu?

TM: Większość organizacji antysystemowych działających w Polsce: Stowarzyszenie Solidarni 2010, Solidarność Walcząca, Ruch Narodowy, Nowa Prawica, Stowarzyszenie Koliber, kibice.
W różnych działaniach przeciwko zawłaszczaniu państwa, wspiera nas także pan prof. Tadeusz Marczak, wrocławski historyk. Nigdy nie odmówił obecności na marszach, demonstracjach, można też liczyć na jego przemówienia.
Podobnie zawsze chętny do wsparcia akcji patriotycznych jest pan Marek Dyżewski, pianista, erudyta, prowadzi on wykłady na temat polskiej muzyki – można ich wysłuchać na portalu Stowarzyszenia Solidarni 2010.
Warto też wspomnieć, że zaangażowani w akcję przeciw fałszerstwom wyborczym, Ewa Stankiewicz i Grzegorz Braun są z Wrocławia.

B-n-R: Jak układała się współpraca z wymienionymi organizacjami?

TM: Ogólnie dobrze, czasami nie zgadzaliśmy się w szczegółach, np. co do popierania PiS-u.

B-n-R: O właśnie, jak te partie i ugrupowania postrzegają możliwość współpracy z PiS-em?

TM: Podejście jest zróżnicowane. Stowarzyszenie Solidarni 2010 całkowicie popiera PiS, Kluby GP również, Solidarność Walcząca jest raczej neutralna. Najbardziej kwestionują taką możliwość Ruch Narodowy i Nowa Prawica. Gdy w czasie demonstracji wezwałem do udziału w II turze wyborów i głosowaniu na panią Mirosławę Stachowiak-Różecką, przedstawiciele Solidarności Walczącej po demonstracji mocno to skrytykowali, twierdząc, że nie powinniśmy popierać żadnej partii politycznej.

B-n-R: Czy orientuje się Pan, jak wygląda współpraca dotycząca organizacji protestów partii, ugrupowań, stowarzyszeń prawicowych w innych miastach?

TM: Myślę, że bardzo podobnie.

B-n-R: Wiemy, że nieco żalu wśród ludzi zaangażowanych w protesty, wywołało oświadczenie posła Mastalerka, rzecznika prasowego PiS-u, w sprawie zajęcia siedziby PKW.
Czy ma Pan informacje, jak PiS ocenia demonstracje? Czy uważa, że są potrzebne, że mogą coś zmienić?

TM: PiS znajduje się w bardzo trudnej sytuacji. Z wielką życzliwościa patrzy na te wszystkie demonstracje w obronie wolnych wyborów, uważa, że są bardzo potrzebne, popiera też działalność naszego Stowarzyszenia Solidarni 2010. Tu na naszym podwórku, we Wrocławiu, pan poseł Dawid Jackiewicz bardzo ceni naszą działalność.
PiS nie może jednak zaangażować się bezpośrednio, w obawie przed medialnym linczem telewizji, musi dbać o swój nienaganny wizerunek, z uwagi jak traktowany jest we wrogich stacjach telewizyjnych.
Z życzliwością przygląda się też środowiskom kibiców, chciałby ich przekonać do siebie, ale jest to środowisko bardzo zróżnicowane w swych sympatiach politycznych. Część popiera PiS, wielu jest też zwolenników innych partii, np. Ruchu Narodowego. Ważne jednak, że nie ma tam sympatii do partii władzy i lewicy.

B-n-R: Czy PiS powinno przejmować się takimi opiniami, czy nie lepiej je zlekceważyć?

TM: Niestety musi! Według badań, największy wpływ na wybory polityczne ok. 12 mln. Polaków ma telewizja, a pozostałe media, w tym internet, wpływa tylko na ok. 1 mln. Ta ich telewizja demoluje ludziom umysły. Uważam też, że dopóki będzie trwać ten stan, nie wygramy w takim stopniu, żeby samodzielnie rządzić. Obecny układ będzie bronić swojej telewizji wszelkimi środkami. Skoro odważyli się na udział w zbrodni smoleńskiej, nie mają nic do stracenia.

B-n-R: To jak możemy cokolwiek zmienić?

TM: Tylko powszechny bunt!

B-n-R: Ale kto miałby taki bunt zorganizować?

TM: Nikt nie zdoła zorganizować, bunty wybuchają samoistnie, gdy społeczeństwo poczuje, że już dość, gdy dojrzeje. Nikt niczego za nas nie załatwi, ale poprowadzić bunt, pokierować może. Dlatego tak ważne jest istnienie tych wszystkich formacji, o których wcześniej mówiliśmy, dlatego tak ważna jest ich współpraca!

B-n-R: Czy w takim razie planowane są kolejne protesty, np. we Wrocławiu?

TM: W tej chwili jeszcze konkretnych planów nie ma, trwają rozmowy z innymi ugrupowaniami. PiS wkrótce złoży projekty reform w prawie wyborczym i one z pewnościa zostaną odrzucone przez Sejm. Wtedy też trzeba demonstrować. Mam nadzieję, że uda się wspólnie, a jeśli nie, Stowarzyszenie Solidarni 2010 na pewno będzie organizować protesty.

B-n-R: Czy we Wrocławiu nie ma problemu z uzyskaniem zgody na przeprowadzenie demonstracji?

TM: Dotychczas nigdy nie było.

B-n-R: A jak w perspektywie aresztowań i rozpętanej propagandy, Stowarzyszenie Solidarni 2010 ocenia wejście do siedziby PKW?

TM: To była ewidentna prowokacja władzy dla odwrócenia uwagi ludzi. Proponuję lekturę oświadczenia Ewy Stankiewicz w związku z fałszywymi doniesieniami medialnymi. Opisuje tam przebieg tego wydarzenia:

http://niezalezna.pl/61693-oswiadczenie-ewy-stankiewicz

B-n-R: Jak Pan osobiście je ocenia?

TM: Było nieprzygotowane i niepotrzebne. W kilkanaście osób nie robi się takich rzeczy, bo wiadomo z czym mamy do czynienia.
Oczywiście ocena aresztowania uczestników i dziennikarzy jest całkowicie negatywna.

B-n-R: Czy uważa Pan, że w zaistniałej sytuacji powinniśmy wziąć udział w drugiej turze wyborów na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast?

TM: Trzeba bezwzględnie! To jest nasz obowiązek. Z fałszerstwami trzeba walczyć w każdy możliwy sposób. Demonstracjami i środkami prawnymi, ale nie bojkotem!
Zobaczmy choćby nasz Wrocław. Jeśli weźmiemy udział w wyborach, istnieje przynajmniej jakaś szansa, że odsuniemy Dutkiewicza, a wybierzemy prawą, uczciwą prezydent – Mirosławę Stachowiak-Różecką. Jeśli zbojkotujemy, sami pozbawiamy się tej szansy.
We Wrocławiu wybory są dobrze pilnowane. W wielu komisjach członkami są ludzie z PiS-u, a w każdej komisji są nasi mężowie zaufania.
Na prowincji może być różnie, ale w miastach szanse na fałszerstwa są mniejsze, a druga tura głównie dotyczy dużych miast.

B-n-R: Czy nie obawia się Pan, że staniemy się Białorusią?

TM: Już jesteśmy, tyle, że w europejskim, eleganckim garniturze.
Dlaczego? Bezzasadne aresztowania kibiców, dziennikarzy, skazywanie na wysokie grzywny i więzienie – na wiele dni i tygodni. Całkowita podległość mediów władzy i związana z tym cenzura.
Istnienie seryjnego samobójcy, który dopada ludzi niewygodnych dla władzy. Niewyjaśnienie zbrodni smoleńskiej i do tego fałszowanie wyborów.

B-n-R: Dziękuję za rozmowę.

5
5 (7)

26 Comments

Max's picture

Max
No i to wyjaśnia stanowisko zajmowane przez "Solidarnych 2010". Święte słowa: ludzie muszą do buntu "dojrzeć". A PiS - cóż - PiS powinien działać tak, żeby oburzenie katalizować, eksponując zgniliznę państwa polskiego. Brzmi to może cynicznie, może po prosty pragmatycznie - ale do sporej części Polaków nic jeszcze nie dotarło.

Wybory? Nie interesuje się, nie chodzę.
Wybory? Byłem, jasne, że były przekręty, jasne, że sfałszowali. Ale jakie to ma znaczenie, jedno bagno...
Wybory? No było coś nie tak, ale to do sejmików, nie ma co robić z igły widły...

I tak dalej. Mało takich?

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
polfic's picture

polfic
Gratuluję wywiadu.
Nieco przewrotnie spytam cztelników i autora, jak się ma ten wywiad do notki Shorka? smiley
Szary Kot's picture

Szary Kot
u nas na portalu nie widać chyba tendencji do wychowywania sobie albo wręcz hodowli wink
pochłaniaczy medialnej papki. Ostatnia dyskusja, która przetoczyła się pod wpisami, świetnie pokazała, że prezentujemy dość szeroki wachlarz poglądów i jednocześnie zapraszamy do wyrażania własnych zapatrywań, do sensownego uzasadniania i ewentualnego przekonywanie, przy pomocy argumentów, a nie wtłaczania na siłę swoich preferencji.
Uważam, że raczej zapraszamy do samodzielnego myślenia niż przyjmowania gotowych rozwiązań.
Ten wywiad pokazuje stanowisko jednego z prawicowych ugrupowań, czyli Solidarnych2010
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Rexar's picture

Rexar
Okazuje się, że dla PiS najważniejszy jest dobry wizerunek w Polsatach i TVN-ach. Szkoda tylko, że te powyższe od rana do wieczora opluwają PiS jak tylko mogą. PiS tak się stara o dobry wizerunek u nich a oni tacy niegrzeczni, a fe.
Miecznik's picture

Miecznik
Oświadczenie Ewy Stankiewicz jest bardzo ciekawe. Wreszcie dowiadujemy się o tym wydarzeniu "z pierwszej ręki". Jak widać, to była pułapka władzy.

P.S.
Jakieś duże zmiany widzę na stronie! Jestem tutaj od niedawna. Wcześniej czytałem wpisy na portalu i przyzwycziłem się. Znów trzeba się przyzwyczjać na nowo!
Danz's picture

Danz
Mamy nadzieję, że są to zmiany na lepsze.smiley
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Miecznik's picture

Miecznik
Nie wiem. Nie lubię zmian ;)
Wydaje mi się, że za kilka tygodni będę uważał to co jest za najlepsze.
Max's picture

Max
Odrobinę.
Mamy trzy wpisy na górze (zamiast jednego) i troszkę inny układ.
Ale, obiecuję, teraz będzie spokój na dłuugi czas ze zmianami. :)

 

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
fritz's picture

fritz
O popieraniu PiS. "przedstawiciele Solidarności Walczącej po demonstracji mocno to skrytykowali, twierdząc, że nie powinniśmy popierać żadnej partii politycznej."

*** Pytanie: Czy mozna sobie wyobrazic wiekszy idiotyzm niz neutralnosc polityczna w sytuacji, kiedy Polska znika i tylko zmiana poltyczna moze temu zapobiec?

Odpowiedz:  NIE MOZNA.  To jest stan patologicznego zacietrzewiania i dogmatyzmu uniemozliwiajacy jakiekolwiek racjonalne dzialanie.
To, ze  Solidarnosc Walczaca jest na takich pozycjach, jest nie do pojecia, pokazuje jak bardzo mozgi sa przez patologie i dogmatyzmu zzerane albo kontrolowane przez antypolskie agentury wplywow o czym wlasciele mozgow nie maja najmniejszego pojecia.
 
ro's picture

ro
Nie daję "dontlajków", z definicji.
Za to oceniając Twój wpis, skorzystam z Twojej "definicji": 
-A fe!
 
Rexar's picture

Rexar
był sarkastyczny ale krew mnie zalewa jak słyszę, czy czytam, że PiS musi dbać o wizerunek w tych szambomediach.
ro's picture

ro
...i zrobić jeszcze dziesiątki innych "obrzydliwych" rzeczy.

Że zacytuję (z głowy) klasyka:
"Czyż umysłowi szlachetniej jest cierpieć
Ciosy i strzały zdradzieckiej Fortuny
Niż broń uchwycić przeciw cierpień morzu,
Skończyć je walką, umrzeć, spać, nic więcej"
 

 
nurni's picture

nurni

w obawie przed medialnym linczem telewizji, musi dbać o swój nienaganny wizerunek, z uwagi jak traktowany jest we wrogich stacjach telewizyjnych.



Witki opadają...
 
Max's picture

Max
No to właśnie ostatnio prezes "nie zadbał", wyrąbał wprost - i też mu się dostało.
E, tego, zgadnij z jakich pozycji został ostrzelany. ;)
Że własnie nierozważnie i nieroztropnie. Zwolennicy PiS.
Jak widac - wina PiS-u, zawsze. ;)

A relacja Ewy Stankiewicz ciekawa.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Max's picture

Max
Hm, może niech ci wszyscy "doradcy" zbiorą się razem i zrobią taką "dobrą" opozycję, która będzie miała więcej niż ca PiS-owskie 30%? Co trust mózgów to nie jeden...

A, czekaj, już przecież próbowali różni różnie, wielokrotnie, na przestrzeni lat.

Pewnie Kaczyński ich złośliwie niszczył.

"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
Szary Kot's picture

Szary Kot
bo to tak zawsze!
Gdy Kaczyński ostrzej się wypowiada, od razu spotyka go nagonka, że się naraża na krytykę, że teraz to cały mainstream będzie się wyżywał na PiS-ie i suchej nitki nie zostawi.
Gdy nie stanął osobiście na czele grupy wchodzącej do PKW, a jeszcze na dodatek odciął się od tych wydarzeń, wspiera układ okrągłostołowy, należy do establishmentu, podlizuje się mediom, jest zachowawczy, bierny, wygodnie mu w roli ciągłego opozycjonisty...
A kiedy jest dobrze?

 
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
ro's picture

ro
Zdaje się, że dobrze jest zawsze.
Pod warunkiem, że można mu przywalić. 
Szary Kot's picture

Szary Kot
Kaczyński jest sprawnym, zręcznym politykiem, ma niezłą jak na swoje lata kondycję, pancerne nerwy...., jednego mu jednak brakuje.
Nie jest doskonale zaprogramowanym, nieomylnym, cyborgiem.
Może wtedy przestaliby się go czepiać.
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
ro's picture

ro
Ależ czepialiby się! Wyobrażasz sobie naszych milusińskich, że nagle przestaliby się czepiać Kaczyńskiego?

Czepialiby się, czepiali, 
⇒ że jest bezduszny,
⇒ że nie popełnia błędów,
⇒ że ma baterie rtęciowe (zamiast niklowo-kadmowych),
⇒ że chodzi zbyt sprężystym krokiem,
⇒ że naśladuje Pawlaka...
Szary Kot's picture

Szary Kot
rozłożył mnie na łopatki laugh
Zobacz, nawet tutaj, na blogu jest jakiś fan Kaczyńskiego. Nie może bezpośrednio, to czepia się mnie, niejako w zastępstwie.
Ale przyznam, że cenię sobie takie zastępstwo, poczepia się mnie, jemu może da spokój smiley
 

"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
fritz's picture

fritz
Mam pytanie z zupelnie innej beczki:

Czy PO zaczela sie afiszowac Urbanem ?
Cos takiego przeczytalem i nie moge uwierzyc

pozdrawiam
ro's picture

ro
Tak, pojawiła się taka informacja. Chwali się, że głosował na PO, jakby to miało jakieś znaczenie.  Ale ja bym nie przywiązywał do tego większej wagi.
Urbach jest oddelegowany na odcinek hucpy i prawdopodobnie miał coś przykryć.

W ogóle ta postać przyciąga więcej uwagi, niż zasługuje. Przypisuje mu się jakąś diaboliczną inteligencję, gdy tymczasem jest to wygadany przeciętniak, nadrabiający tupetem obliczonym na szokowanie.  
Prawdopodobnie sterowany z tylnego fotela, jak zresztą większość tamtej i tej hałastry. Jedno z większych kłamstw PRL. Ludzie się nim ekscytowali w jakiś masochistyczny sposób, ja tam nie widziałem w nim nic, co by było godne nienawiści, którą był obdarzany.

Pozdrawiam
fritz's picture

fritz
Informacja ma znaczenie, o ile PO Urabanem sie afiszuje.
Bo to znaczy, ze PO stoi nie tam gdzie ZOMO stalo, tylko znacznie gorzej: stoj tam gdzie Jaruzelski stal!
Po "praktykach wyborczych", znaczy sfalszowaniu wyborow, widac, ze PO rzeczywiscie maszeruje w jednym szeregu rowniez z jaruzelskim.
ro's picture

ro
Cóż...
Dla mnie to od dawna było oczywiste, że PO-wcy stoją tam, gdzie każą im ojcowie założyciele tej, za przeproszeniem, partii.
A że ci "ojcowie" mają te samą metryki, co równie mało znani z nazwiska przyjaciele Urbacha...
Chyba wobec tego zrozumiałe, że w końcu PO i Urbach padli sobie w ramiona? 

Powiem tak: jeżeli paru lemingów dopadła "cofka" z powodu ujawnionej, a zaskakującej dla nich wzajemnej sympatii Urbacha i Tuska - to dobrze!
Ale mnie to rusza nie bardziej, niż gdyby owo wyznanie uczynił Jan Kowalski (ten widniejący we wszystkich urzędach i na skrzynkach jako przykład prawidłowego adresowania przesyłek pocztowych). 

Trochę bardziej frapujące byłoby, gdyby Urbach opowiedział, kto go namówił do pochwalenia się głosowaniem na PO i okazało się, że przypadkiem jest to ta sama osoba, która pomagała dobrać kolor mebli do pierwszej siedziby KLD.
Ale chyba nie... Ten od Urbacha i ten od mebli, to najpewniej dwie różne, choć bliskie sobie osoby.
 
Danz's picture

Danz
Obawiam się, że na demonstracje ogólnopolskie jest jeszcze za wcześnie...  Po prostu ludzie nie wyjdą na ulicę bo... no właśnie, bo nie są jeszcze gotowi.  Być może demonstracja 13 XII coś zmieni, może Polacy muszą się policzyć... bo jeśli nie to przyszłość rysuje się coraz czarniej i czarniej.
Co do plagi nieważnych głosów, to przoduje ściana zachodnia, to tam doszło do większości fałszerstw:


Na razie mamy II turę, potem będzie demonstracja rocznicy stanu wojennego i... święta.
Czyli "Polacy nic się nie stało".  Powoli, w tym właśnie kierunku wszystko zmierza.
Pozdrawiam.

Cytat:
Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów. 
Empedokles

Więcej notek tego samego Autora:

=>>