
Syrena - półkobieta-półryba od lat jest herbam naszej stolicy Warszawy.
Wiąże się z nią legenda, którą każdy zna ze szkoły podstawowej.
Dawno dawno temu przypłynęły z Atlantyku na Bałtyk dwie siostry – syreny; piękne kobiety z rybimi ogonami, zamieszkujące w głębinach mórz.
Jedna z nich upodobała sobie skały w cieśninach duńskich i do tej pory możemy ją zobaczyć siedzącą na skale u wejścia do portu w Kopenhadze.
Druga dopłynęła aż do wielkiego nadmorskiego portu Gdańsk, a potem Wisłą popłynęła w górę jej biegu.
Według legendy u podnóża dzisiejszego Starego Miasta, mniej więcej w miejscu gdzie obecnie znajduje się jej pomnik, wyszła z wody na piaszczysty brzeg, aby odpocząć, a że miejsce się jej spodobało, postanowiła tu zostać. Rychło rybacy zauważyli, że ktoś podczas ich połowu wzburza fale Wisły, plącze sieci i wypuszcza ryby z więcierzy. Ponieważ jednak syrena oczarowywała ich swym pięknym śpiewem, nic jej nie zrobili.
Pewnego razu bogaty kupiec zobaczył syrenę i usłyszał jej piękny śpiew. Szybko przeliczył, ile zarobi, jeżeli uwięzi syrenę i będzie ją pokazywać na jarmarkach. Podstępem ujął syrenę i uwięził w drewnianej szopie, bez dostępu do wody. Skargi syreny usłyszał młody parobek, syn rybaka i z pomocą przyjaciół w nocy ją uwolnił. Syrena z wdzięczności za to, że mieszkańcy stanęli w jej obronie obiecała im, że w razie potrzeby oni też mogą liczyć na jej pomoc.
Z tego właśnie powodu Warszawska Syrena jest uzbrojona – ma miecz i tarczę dla obrony miasta.
Legenda o "Warszawskiej Syrence" znana jest od wieków w kilkudziesięciu wersjach.
Syreny występują również w innych legendach i opowiadaniach na całym świecie oraz mitologii hinduskiej (Naga), rzymskiej i greckiej gdzie występowały również jako nimfy i trytony (syreny rodzaju męskiego).
Syreny oprócz Warszawy są również w herbach innych miast jak: Ustka, Bartizerana (Hiszpania), Białobrzegi itd.
Według najnowszych sondaży agencji Bleff, mieszkańcy Warszawy wywadzący się ze środowisk POprawnych ideowo chcą zaproponować nowy wizerunek herbu dla miasta

Wracając do Syren należy wspomnieć że Amerykańska Agencja Atmosferyczno Oceaniczna (NOAA) w ubiegłym roku wydała oświadczenie potwierdzające istnienie istoty humanoidalno-oceanicznej a w 2012 roku kanał Animal Planet wyemitował film "Mirmaids. The Body Found", który nakręcono przy współpracy byłych naukowców z NOAA (Syreny. Znalezione Ciało). Oczywiście, armia amerykańska zaprzecza jakoby istniały takie stworzenia, ale jak to z nimi bywa musi być jakieś podwójne dno. Zachęcam do obejrzenia w/w filmu, który jest dostępny w sieci ruwnież w języku polskim.
Zapewne pamiętacie doniesienia z przed kilkunastu lat na temat tajemniczego dźwięku (bloop) nagranego przez naukowców z NOAA.
Teraz potwierdzili, że dźwięk ten wydają syreny i nie jest to prosta forma komunikacji tylko "mowa" podwodnych humanoidalnych istot inteligentnych.
Rzecznik NOAA Sandy Nixon oświadczyła, że syreny występują w Oceanie Atlantyckim, Pacyfiku i Morzu Śródziemnym.
Nawiasem mówiąc zapomniała dodać, że przed wiekami zaobserwowano jedną w Wiśle w okolicach Warszawy.
A tak na poważnie to cała ta historia pobudza wyobraźnie ponieważ rejony występowania Syren pokrywają się z regionami z których pochodzą mity, a jako pierwsze informacje na temat syren można uznać naścienne rysunki w nadmorskich jaskiniach z przed około 30 tysięcy lat.


Jedyne, co może teraz zaburzyć nasze atlantyckie fantazjowanie to fakt, że w starym godle Warszawy Syrenaka była stworkiem ze skrzydłami na kaczych łapach ale to pewnie w celu przypodobania się Krakowianom, była podobna do smoka.
Więc może pozostawmy herb Warszawy w spokoju, nie zmieniajmy na wyżej proponowany.
(ni to morświn ni foka a już napewno nie syrenka)
Tak jak jest, jest dobrze.
Pozdrawiam serdecznie !
Wiąże się z nią legenda, którą każdy zna ze szkoły podstawowej.
Dawno dawno temu przypłynęły z Atlantyku na Bałtyk dwie siostry – syreny; piękne kobiety z rybimi ogonami, zamieszkujące w głębinach mórz.
Jedna z nich upodobała sobie skały w cieśninach duńskich i do tej pory możemy ją zobaczyć siedzącą na skale u wejścia do portu w Kopenhadze.
Druga dopłynęła aż do wielkiego nadmorskiego portu Gdańsk, a potem Wisłą popłynęła w górę jej biegu.
Według legendy u podnóża dzisiejszego Starego Miasta, mniej więcej w miejscu gdzie obecnie znajduje się jej pomnik, wyszła z wody na piaszczysty brzeg, aby odpocząć, a że miejsce się jej spodobało, postanowiła tu zostać. Rychło rybacy zauważyli, że ktoś podczas ich połowu wzburza fale Wisły, plącze sieci i wypuszcza ryby z więcierzy. Ponieważ jednak syrena oczarowywała ich swym pięknym śpiewem, nic jej nie zrobili.
Pewnego razu bogaty kupiec zobaczył syrenę i usłyszał jej piękny śpiew. Szybko przeliczył, ile zarobi, jeżeli uwięzi syrenę i będzie ją pokazywać na jarmarkach. Podstępem ujął syrenę i uwięził w drewnianej szopie, bez dostępu do wody. Skargi syreny usłyszał młody parobek, syn rybaka i z pomocą przyjaciół w nocy ją uwolnił. Syrena z wdzięczności za to, że mieszkańcy stanęli w jej obronie obiecała im, że w razie potrzeby oni też mogą liczyć na jej pomoc.
Z tego właśnie powodu Warszawska Syrena jest uzbrojona – ma miecz i tarczę dla obrony miasta.
Legenda o "Warszawskiej Syrence" znana jest od wieków w kilkudziesięciu wersjach.
Syreny występują również w innych legendach i opowiadaniach na całym świecie oraz mitologii hinduskiej (Naga), rzymskiej i greckiej gdzie występowały również jako nimfy i trytony (syreny rodzaju męskiego).
Syreny oprócz Warszawy są również w herbach innych miast jak: Ustka, Bartizerana (Hiszpania), Białobrzegi itd.
Według najnowszych sondaży agencji Bleff, mieszkańcy Warszawy wywadzący się ze środowisk POprawnych ideowo chcą zaproponować nowy wizerunek herbu dla miasta

Wracając do Syren należy wspomnieć że Amerykańska Agencja Atmosferyczno Oceaniczna (NOAA) w ubiegłym roku wydała oświadczenie potwierdzające istnienie istoty humanoidalno-oceanicznej a w 2012 roku kanał Animal Planet wyemitował film "Mirmaids. The Body Found", który nakręcono przy współpracy byłych naukowców z NOAA (Syreny. Znalezione Ciało). Oczywiście, armia amerykańska zaprzecza jakoby istniały takie stworzenia, ale jak to z nimi bywa musi być jakieś podwójne dno. Zachęcam do obejrzenia w/w filmu, który jest dostępny w sieci ruwnież w języku polskim.
Zapewne pamiętacie doniesienia z przed kilkunastu lat na temat tajemniczego dźwięku (bloop) nagranego przez naukowców z NOAA.
Teraz potwierdzili, że dźwięk ten wydają syreny i nie jest to prosta forma komunikacji tylko "mowa" podwodnych humanoidalnych istot inteligentnych.
Rzecznik NOAA Sandy Nixon oświadczyła, że syreny występują w Oceanie Atlantyckim, Pacyfiku i Morzu Śródziemnym.
Nawiasem mówiąc zapomniała dodać, że przed wiekami zaobserwowano jedną w Wiśle w okolicach Warszawy.
A tak na poważnie to cała ta historia pobudza wyobraźnie ponieważ rejony występowania Syren pokrywają się z regionami z których pochodzą mity, a jako pierwsze informacje na temat syren można uznać naścienne rysunki w nadmorskich jaskiniach z przed około 30 tysięcy lat.


Jedyne, co może teraz zaburzyć nasze atlantyckie fantazjowanie to fakt, że w starym godle Warszawy Syrenaka była stworkiem ze skrzydłami na kaczych łapach ale to pewnie w celu przypodobania się Krakowianom, była podobna do smoka.
Więc może pozostawmy herb Warszawy w spokoju, nie zmieniajmy na wyżej proponowany.
(ni to morświn ni foka a już napewno nie syrenka)
Tak jak jest, jest dobrze.
Pozdrawiam serdecznie !
(6)
4 Comments
Foka
07 February, 2014 - 09:20
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
@DocEnt
07 February, 2014 - 20:44
Syreny - zarówno te dobre jak i te złe - są wykorzystywane również w kulturze masowej, że powołam się tylko na serial dla młodzieży - "H2O - wystarczy kropla wody", który swego czasu był dość popularny również w Polsce czy też seriale "Supernatural", "Jak poznałem waszą matkę" etc. Ilość tego typu produkcji, która porusza tematykę syren i innych dziwnych stworzeń, potworów, czy to jako główny wątek, czy to jako maleński epizod, jaką zaobserwowałem ostatnimi czasy jest tak wielka, że chyba nie można się dziwić badaniom, które opisałeś w tym tekście ;-)
Pozdrawiam Serdecznie!
Geolog1988
07 February, 2014 - 22:05
Sam często nurkuję z kuszą tak w Atlantyku jak i w Morzu Północnym ale syreny jeszcze nie widziałem
Postuluje się aby przysługiwała m taka sama ochrona jak ludziom.
Tylko cekawe o jakich ludzi im chodzi ?
Bo jak będą chronić delfiny tak jak ludz w Afryce to biada delfinom.
@DocEnt
07 February, 2014 - 22:32
Pozdrawiam ;-)