Niektórym ponoć życie zaczyna się po sześćdziesiątce, i tak: 65 miliardów jako stały element strachu, 67 lat pracy obowiązkowej, 69 przeciętnie pobranych emerytur do momentu śmierci itp., ale już 71. rocznicy zakończenia II WS raczej nie będzie, a jak dobrze pójdzie to i 70. rocznicy jako – Narodowego Święta Zwycięstwa i Wolności (druk sejmowy nr 2533 z 09.05.2014 r.). Natomiast rocznica wyzwolenia – tego niemieckiego, założonego przez Niemców, przez Niemców eksploatowanego prawie w całym okresie II WS (lata 1940 - 1945), na ziemiach okupowanej Polski przez wojska germańskiego narodu, którym przewodził Adolf Hitler - obozu pracy w Oświęcimiu (Auschwitz) będzie obchodzona - i to coraz huczniej - co pokazano w tym roku. Huczniej niż cokolwiek innego historycznie dla Polaków ważnego.
Niestety w świadomości większości (a z czasem wszystkich!) ludzi na świecie nie będzie to obóz niemiecki lecz tylko nazistowski, a co gorsza – na setki lat przyspawany do Polski i z Polską kojarzony, co w prostej linii naprowadzi na skojarzenie: Polacy, naziści, holokaust. Zresztą początek został zrobiony - jest to już zabytek światowej klasy, marki UNESCO. A ile zabytków tej „kategorii” jest w świecie?
W Europie jeden - u nas, a na świecie zasadniczo trzy, choć trudno się w tym połapać, bo kategorii jest kilka. Trochę to skomplikowane, ale już wyjaśniam. Na stronie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_%C5%9Bwiatowego_dziedzictwa_UNESCO
jest informacja, że na liście Światowego Dziedzictwa (stan z 2014 r.) jest 1007 obiektów w 161 krajach, w tym 779 obiektów dziedzictwa kulturowego (K), 197 przyrodniczego (P) i 31 mieszanych (KP). Kryteria którymi należy się posługiwać, by uzyskać status obiektu, są określone - i sugeruję – proszę o nich przeczytać.
Obiekty pogrupowano w regiony i w jednym z regionów znalazła się Europa wraz Ameryką Płn. (Europa z Rosją, co można zrozumieć i Izraelem, a tego raczej nie, bo takiej Syrii już nie ujęto choć jest bliżej). Szczegółowy opis obiektów znajdziemy klikając w odpowiedni region. Możemy też posłużyć się linkiem do listy w języku polskim na stronach Polskiego Komitetu ds. UNESCO [2].
Znajdziemy tam perełki architektury, przyrody i kultury, z których każdy naród chce być dumny. Znajdują się też obszary, które zgłasza kilka państw czując się ich duchowym czy historycznym spadkobiercą. Można na to spojrzeć i z innej strony – wówczas ukłonią się „regiony” i coś więcej. Tak jest w przypadku obszarów zwanych trans-granicznymi: Parku Mużakowskiego (Niemcy [4] i Polska [3]), drewnianych cerkwi karpackich (Polska i Ukraina [6]), pierwotnych lasów bukowych w Karpatach (Ukraina, Słowacja i Niemcy!), prehistoryczne osady na palach (Austria, Francja, Niemcy, Słowenia, Szwajcaria, Włochy).
Czy w świetle takiej międzynarodowej zgodności nie budzi zdziwienia, że Polska i Ukraina nie zgłosiły jeszcze jednego wspólnego obiektu – Lwowa? Zgłosiła go sobie Ukraina – starówkę Lwowa. Z drugiej strony Polska zgłosiła Halę Stulecia we Wrocławiu i dziwić może - że nie razem z Niemcami.
Ale to jeszcze mało, w Europie tylko jeden kraj zgłosił w tej „konkurencji” niechlubny, przygnębiający i przerażający obiekt - Polska [3] zgłosiła niemiecki obóz śmierci w Oświęcimiu! Nie – nie śnicie! Nie Niemcy i nie Izrael. Rosja [5] mając swoje „za uszami” też cichutko siedzi – nie chwali się niczym.
Proszę zobaczyć czym się szczycą inne kraje...
Na całym świecie jeszcze tylko Japonia i Kambodża zgłosiły podobne „zabytki”, ale już w innej „konkurencji” zwanej – Pamięć Świata. To prędzej może być zrozumiałe, tylko dziwić może brak podobnych w wymowie miejsc jak: Verdun, Masakra Nankińska, Srebrenica, Kenijski Gułag i setki innych gdzie rżnięto, katowano i znęcano się nad ludźmi. Nawet Wietnam nie chwali się swoją martyrologią. Każdy z krajów zachował się tak jakby nie istniały żadne wojny i nie pamięta o nich.
Nasze mędrki postanowiły to zgłosić, tym samym stworzyć furteczkę, a nimi zawsze ktoś się przemknie. Tym samym wystawieni jesteśmy na szantaż i przypięcie nam łatki faszystów i antysemitów, jak nie w tym pokoleniu to w następnych. Pewnie dlatego manipulacje idą pełną parą, jak nie z niemieckiej, to z amerykańskiej strony, a ostatnio bezpośrednio z izraelskiej zony:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=14868&Itemid=100
Ile energii i wydzielonego CO2 pójdzie na tłumaczenie lemingom świata, że to nie my... bez przerwy otrzepując się z gnoju, którym nas będą obrzucać. Ile jeszcze razy będą udawać głupków tłumacząc się, że to przez pomyłkę lub niedopatrzenie?
Wracając do dziedzictwa świata i pamięci tegoż, na stronie [7] można zapoznać się z obiektami kultury materialnej, którymi szczycą się poszczególne kraje, i tak: dwóch największych bandytów Europy - Niemcy i Rosja – przedstawia:
Oba nie dokonane przez mieszkańców tych krajów. Przy nieczystych intencjach oba te fakty można na wieki przypisać mieszkańcom kraju, w których się znajdują. W przypadku Polski tak się właśnie dzieje.
I wnosimy to jako dziedzictwo w pamięć świata – my Polacy! Bo cóż przyspawano Polsce na wieki? Ano Oświęcim i Getto warszawskie. Taki żydowski cymesik. Zapytacie dlaczego? To już proszę sobie zobaczyć na stronie http://archiwa.gov.pl/pl/component/content/57-pamiec-swiata-lista-propozycji/149-archiwa-auschwitz-birkenau-1940-1945.pdf
na której wielce szanowna komisja odpowiednio to motywuje.
A tyle godnych dokumentów było do dyspozycji... kutasy jedne.
I zamiast cbdo jest cmuo, czyli – co mogłem ukazać okazałem.
[2] http://www.unesco.pl/kultura/dziedzictwo-kulturowe/swiatowe-dziedzictwo/lista-swiatowego-dziedzictwa/europa-i-ameryka-polnocna/
[3] http://www.unesco.pl/?id=290
[4] http://www.unesco.pl/?id=293
[5] http://www.unesco.pl/?id=276
[6] http://www.unesco.pl/?id=298
[7] http://www.unesco.org/new/en/communication-and-information/flagship-project-activities/memory-of-the-world/register/access-by-region-and-country/europe-and-north-america/
Niestety w świadomości większości (a z czasem wszystkich!) ludzi na świecie nie będzie to obóz niemiecki lecz tylko nazistowski, a co gorsza – na setki lat przyspawany do Polski i z Polską kojarzony, co w prostej linii naprowadzi na skojarzenie: Polacy, naziści, holokaust. Zresztą początek został zrobiony - jest to już zabytek światowej klasy, marki UNESCO. A ile zabytków tej „kategorii” jest w świecie?
W Europie jeden - u nas, a na świecie zasadniczo trzy, choć trudno się w tym połapać, bo kategorii jest kilka. Trochę to skomplikowane, ale już wyjaśniam. Na stronie
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_%C5%9Bwiatowego_dziedzictwa_UNESCO
jest informacja, że na liście Światowego Dziedzictwa (stan z 2014 r.) jest 1007 obiektów w 161 krajach, w tym 779 obiektów dziedzictwa kulturowego (K), 197 przyrodniczego (P) i 31 mieszanych (KP). Kryteria którymi należy się posługiwać, by uzyskać status obiektu, są określone - i sugeruję – proszę o nich przeczytać.
Obiekty pogrupowano w regiony i w jednym z regionów znalazła się Europa wraz Ameryką Płn. (Europa z Rosją, co można zrozumieć i Izraelem, a tego raczej nie, bo takiej Syrii już nie ujęto choć jest bliżej). Szczegółowy opis obiektów znajdziemy klikając w odpowiedni region. Możemy też posłużyć się linkiem do listy w języku polskim na stronach Polskiego Komitetu ds. UNESCO [2].
Znajdziemy tam perełki architektury, przyrody i kultury, z których każdy naród chce być dumny. Znajdują się też obszary, które zgłasza kilka państw czując się ich duchowym czy historycznym spadkobiercą. Można na to spojrzeć i z innej strony – wówczas ukłonią się „regiony” i coś więcej. Tak jest w przypadku obszarów zwanych trans-granicznymi: Parku Mużakowskiego (Niemcy [4] i Polska [3]), drewnianych cerkwi karpackich (Polska i Ukraina [6]), pierwotnych lasów bukowych w Karpatach (Ukraina, Słowacja i Niemcy!), prehistoryczne osady na palach (Austria, Francja, Niemcy, Słowenia, Szwajcaria, Włochy).
Czy w świetle takiej międzynarodowej zgodności nie budzi zdziwienia, że Polska i Ukraina nie zgłosiły jeszcze jednego wspólnego obiektu – Lwowa? Zgłosiła go sobie Ukraina – starówkę Lwowa. Z drugiej strony Polska zgłosiła Halę Stulecia we Wrocławiu i dziwić może - że nie razem z Niemcami.
Ale to jeszcze mało, w Europie tylko jeden kraj zgłosił w tej „konkurencji” niechlubny, przygnębiający i przerażający obiekt - Polska [3] zgłosiła niemiecki obóz śmierci w Oświęcimiu! Nie – nie śnicie! Nie Niemcy i nie Izrael. Rosja [5] mając swoje „za uszami” też cichutko siedzi – nie chwali się niczym.
Proszę zobaczyć czym się szczycą inne kraje...
Na całym świecie jeszcze tylko Japonia i Kambodża zgłosiły podobne „zabytki”, ale już w innej „konkurencji” zwanej – Pamięć Świata. To prędzej może być zrozumiałe, tylko dziwić może brak podobnych w wymowie miejsc jak: Verdun, Masakra Nankińska, Srebrenica, Kenijski Gułag i setki innych gdzie rżnięto, katowano i znęcano się nad ludźmi. Nawet Wietnam nie chwali się swoją martyrologią. Każdy z krajów zachował się tak jakby nie istniały żadne wojny i nie pamięta o nich.
Nasze mędrki postanowiły to zgłosić, tym samym stworzyć furteczkę, a nimi zawsze ktoś się przemknie. Tym samym wystawieni jesteśmy na szantaż i przypięcie nam łatki faszystów i antysemitów, jak nie w tym pokoleniu to w następnych. Pewnie dlatego manipulacje idą pełną parą, jak nie z niemieckiej, to z amerykańskiej strony, a ostatnio bezpośrednio z izraelskiej zony:
http://dakowski.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=14868&Itemid=100
Ile energii i wydzielonego CO2 pójdzie na tłumaczenie lemingom świata, że to nie my... bez przerwy otrzepując się z gnoju, którym nas będą obrzucać. Ile jeszcze razy będą udawać głupków tłumacząc się, że to przez pomyłkę lub niedopatrzenie?
Wracając do dziedzictwa świata i pamięci tegoż, na stronie [7] można zapoznać się z obiektami kultury materialnej, którymi szczycą się poszczególne kraje, i tak: dwóch największych bandytów Europy - Niemcy i Rosja – przedstawia:
- Niemcy, 17 dokumentów i żaden o wojnach przez siebie wzniecanych czy też o podobnym okropieństwie, tylko nauka i kultura
- Rosja, 12 dokumentów i żaden o wojnie, komunizmie i podobnych okropieństwach przez siebie dokonanych, ale jest kultura i historia
- Polska, ta zaś przedstawia 12 dokumentów, w tym dokumenty archiwum getta żydowskiego. Z całym szacunkiem dla zmarłych – znowu pomieszanie pojęć i niesmak. Do tego archiwa paryskiej Kultury i postulaty Solidarności z 1980 r. Jak na sąsiedztwo z Chopinem, Mickiewiczem i Kopernikiem – co najmniej dziwne. Chyba możemy pochwalić się czymś więcej. Czy nie było czegoś bardziej cennego dla potomnych niż jakieś niespełnione Postulaty, Kultura i Getto? Rozpłynęła się gdzieś historia Polski... a tyle godnych dokumentów było do dyspozycji: Bogurodzica, Mazurek Dąbrowskiego, Polonez, Rozbiory Polski, Paderewski i odrodzenie RP, Odsiecz Wiedeńska itd.
Oba nie dokonane przez mieszkańców tych krajów. Przy nieczystych intencjach oba te fakty można na wieki przypisać mieszkańcom kraju, w których się znajdują. W przypadku Polski tak się właśnie dzieje.
I wnosimy to jako dziedzictwo w pamięć świata – my Polacy! Bo cóż przyspawano Polsce na wieki? Ano Oświęcim i Getto warszawskie. Taki żydowski cymesik. Zapytacie dlaczego? To już proszę sobie zobaczyć na stronie http://archiwa.gov.pl/pl/component/content/57-pamiec-swiata-lista-propozycji/149-archiwa-auschwitz-birkenau-1940-1945.pdf
na której wielce szanowna komisja odpowiednio to motywuje.
A tyle godnych dokumentów było do dyspozycji... kutasy jedne.
I zamiast cbdo jest cmuo, czyli – co mogłem ukazać okazałem.
[2] http://www.unesco.pl/kultura/dziedzictwo-kulturowe/swiatowe-dziedzictwo/lista-swiatowego-dziedzictwa/europa-i-ameryka-polnocna/
[3] http://www.unesco.pl/?id=290
[4] http://www.unesco.pl/?id=293
[5] http://www.unesco.pl/?id=276
[6] http://www.unesco.pl/?id=298
[7] http://www.unesco.org/new/en/communication-and-information/flagship-project-activities/memory-of-the-world/register/access-by-region-and-country/europe-and-north-america/
(6)
4 Comments
Jasieńko,
06 February, 2015 - 18:36
Z jej nazwą są zresztą pewne problemy. Niektórzy mówią Hala Ludowa, tak z przyzwyczajenia, inni Hala Stulecia (to pierwsza i obecnie oficjalna nazwa). Powracając do nazwy Hala Stulecia, w jakiś sposób czcimy klęskę wojsk Księstwa Warszawskiego, gdyż hala została wybudowana w setną rocznicę bitwy pod Lipskiem.
Pojawiły się więc propozycję, aby nadać jej imię ks. Józefa Poniatowskiego.
Byłoby to miłe: Hala księcia Pepi
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
Zgłaszanie Lwowa wraz
06 February, 2015 - 20:29
A hala wrocławska zgłoszona przez Polskę - to chyba dla żartu... Nie Kraków, nie Gniezno, ale germańska hala...
Be careful what you wish for, cause it may come true.
Akurat Krakowa zgłaszać nie
07 February, 2015 - 10:49
"Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo."
jasieńko
06 February, 2015 - 21:08
Uważam, że powinno się zrobić wszystko co możliwe, aby te miejsca zachować w jak najlepszym stanie, co ze względu na klimat nie jest łatwe.
Nie używałbym cudzysłowu pisząc o tym zabytku.
Nawet odwiedziny na stronie internetowej muzeum pozostawiają niezapomniane wrażenia. Mogą się po nocach przyśnić. Ten koszmar przeżyło OŚMIU więźniów. Z kilkudziesięciu tysięcy.
Co by nie myśleć o UNESCO to chwała im za to, że pomagają w utrwaleniu pamięci o tym komunistycznym koszmarze.