
BOR-owcy, kierowca BOR, BOR-owiki (czyli te niby najlepsze).
Tak czytam na niektóre komentarze (i oczom nie wierzę), słucham konferencji szefa MSWiA (i uszom nie wierzę).
Dla przypomnienia: BOR to skrót nazwy BIURO OCHRONY RZĄDU! Rządu, kuźwa!
Wszelkie więc: „Gdyby kierowca BOR nie wjechał na drzewo, to kierowca Seicento mógłby zginąć” lub „Co by się działo w prasie, gdyby samochód BOR staranował maleńkie Seicento?” uważam za skandaliczne!
Funkcjonariusze BOR mają ochraniać najważniejsze osoby w państwie, do których z pewnością należy Premier, obecnie Beata Szydło. Od ochraniania innych użytkowników dróg – są inne służby!
Pomijam już setki pytań, które mi się kołaczą w głowie po kolejnej (niestety) kolizji rządowego samochodu: czemu, na czas przejazdu, ta droga nie została wyłączona z ruchu? Czy ktoś bada życiorys sprawcy do 5-go pokolenia – powiązania, przynależność, koneksje? Czemu BOR-owiec, który ma za sobą 15 lat służby ma odruch nowicjusza, tzn. gotów się zabić nie chcąc przejechać wiewiórki?
A z wypowiedzi szefa MSWiA podczas konferencji prasowej zrozumiałam, że BOR-owik to taki facet, który po 15 latach służby woli NIE narazić na utratę życia kierowcy samochodu powodującego kolizję niż ochraniać osobę, której ochranianie leży w zakresie jego psich obowiązków!
(6)
77 Comments
Znowu pałasz, Ossala, świętym
11 February, 2017 - 16:11
A zastanowiłas się, co by było, gdyby kierowca tej limuzyny zabił gnojka w seicento?
No, całkiem słusznie wypełniając swój podstawowy obowiazek...
PiS, pod ciągłym ostrzałem, musi przeciskać się między Scylla i Charybdą.
Wolisz być Scyllą, czy Charybdą?:):):)
PS
BOR był przez dziesiatki lat psuty (jak wszystko) i nie da się zreformować od razu (podobnie, jak cokolwiek innego).
Dotychczas, przy wtórze zachwytów i samozachwytów, wozil wypasione tyłki komuchów i postkomuchów, różniąć się od taksówkarzy tylko tym, że samochody miały lepszy silnik i fajniejszą lampkę na dachu (i status uprzywilejowanie). To bła tylko lepsza fucha.
Ochrona najwyższych urzędników powinna przejść szkolenia w USA i w Izraelu - tam wiedzą, jak się to robi (choć tżz nie sa w stanie uniknąc wszystkich błędów).
Mam w doopie, Dixi, co by
11 February, 2017 - 16:08
Nie będę się dwoić i troić między Scyllą a Charybdą, nie zamierzam. Nie jestem sędzią, Dixi, nie z głupoty czy braku potencjału. Przeraża mnie ludzka nieomylność.
Strażakiem też nie, bo bym nie wyrobiła. I BOR-owcem też nie, bo mam ludzkie odruchy, których on nie powienien mieć. Ma ochraniać najważniejsze osoby w państwie.
Basta.
P.S. Odpowiem potem, bo dziś pracuję, i mam jeszcze dwoje staruszków do odwiedzenia.
Ossala
Nie wykluczam zamachu, ale w
11 February, 2017 - 16:30
A "totalna opozycja" i jej media od dawna mofli się (do szatana) o jakiegoś "męczennika".
Namawiam do przeprowadzenia kilku nastepnych eksperymentów myślowych.
Co by się pisało, gdyby już pierwszego dnia sprawowania rzadów, PiS rozwiazał BOR i wynajął specjalistyczną firmę (oczywiście z Zachodu) prowadzona przez ekspertów z praktycznym doświadczeniem ochrony (na przykład) prezydenta USA?
Jaki byłby jazgot, gdyby natychmiast zakupiono prawdziwe pancerne limuzyny (niczym nie ustępujące czołgom, tylko ładniej stylizowane i pomalowane lepszym lakierem)?
Mogę na to odpowiedzieć ale... potrafię być naprawdę złośliwy i nie chcę suflować wrogowi:):):)
PS
W tej chwili (pomijając radość pomieszaną z rozczarowaniem, że znów nikt nie zginął) narracja jest taka: BOR zawalił, więc winny jest Błaszczak, więc winny jest PiS, więc wszystkiemu (jak zawsze) winny jest Kaczyński... Oczywiście ofiary tych wypadków zachowywały się "jak zwykle" - zasuwały na prywatne imprezy, kazały zapie.dalać na złamanie karku, nisko latać, nie zważać na mgłę i drzewa...
Przecież tak się pisało i pisze teraz, więc nie spekuluję, tylko zwracam uwagę na istniejące zjawiska.
@Dixi
11 February, 2017 - 16:32
Ossali wolno:):):)
11 February, 2017 - 16:44
Ona jest (niewątpliwie!!!) kobietą, więc posiada... hmmm... no wiesz... tylko metaforycznie (poza okresem jajeczkowania):):):)
PS
Napisałem, że takim samochodzikiem nie robi się zamachów, wiemy jednak, że wariatów nie brakuje.
Jedni plują, inni kłada się pod koła, inni mogą szarpać się na jeszcze głupsze prowokacje.
Niemniej (co też napisałem) prawdopodobnie mielismy do czynienia z głupkiem (głośniki na full i wio za samochodem z "kogutem").
@Dixi
11 February, 2017 - 16:43
@tł
11 February, 2017 - 17:53
"Przerażający brak profesjonalizmu" rzekł facet, któremu się zalodził śmigłowiec.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Tośmy sobie pogadali. Ty o
11 February, 2017 - 18:22
Odruch, Dixi. Teraz sobie wyobraź, że tak skręcił pod koła wspomnianego przez Ciebie TIR-a.
Jazgot jest zawsze i jest wtórny a czasem nawet pierwotny w stosunku do czegoś, co się nie zdarzyło! [Jak nie wyląduję, to mnie zabiją].
Ossala
Hmm, raz miałem do czynienia
11 February, 2017 - 16:13
Otóż To!
11 February, 2017 - 16:33
Pytanie tylko, skąd wziąc nagle profesjonalistów od... wszystkiego (wojsko, policja, sądownictwo... i co tam jeszcze chcesz, bo wybór jest nieograniczony), a potrzeby palące).
Byłem szybszy niż Mazurek:):)
11 February, 2017 - 17:30
Szybszy, więc z niego nie ściągałem (on za mnie tez nie - jestem pewien:):):))
I masz tu odpowiedź na to (coś nowego), co było sensowniejsze - taranowanie samochodu z (zawsze jest taka opcja) materiałami wybuchowymi ("butlami z gazem"), czy zwiewanie od niego.
http://wpolityce.pl/polityka/327182-myslenie-kategoriami-spiskowymi-przy...
Ojtam ojtam.
11 February, 2017 - 17:49
Wiejski cwaniaczek.
Nie wiem, jakie są procedury - czy taranować takiego, czy zwiewać.
Ufam, że ktoś pozbiera te wszystkie przypadki, wytęży szare i usprawni - może nawet podłączą do kolumny karetkę z zapasem krwi dla VIPa.
Wiem za to, jakie zebrałem tu joby za wyśmianie strachu przed wpuszczeniem rosyjskich motocyklistów. Świetnej okazji do wypróbowania procedur różnych, ukłucia pierdzistołków różnej rangi.
Oby BOR uczył się na własnych błędach.
Szkoda, że opamiętanie przychodzi za późno - piznąć TIRem jak śp. Karpia , albo jarmark w Berlinie i po herbacie.
Błaszczak, nie pierdol jak to jest tu bezpiecznie. Prawdziwy sprawdzian przyjdzie z prawdziwymi, zdeterminowanymi zamachowcami.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Jestem zmuszony, Torpeda, zacytować sam
11 February, 2017 - 17:53
"W tej chwili (pomijając radość pomieszaną z rozczarowaniem, że znów nikt nie zginął) narracja jest taka: BOR zawalił, więc winny jest Błaszczak, więc winny jest PiS, więc wszystkiemu (jak zawsze) winny jest Kaczyński... Oczywiście ofiary tych wypadków zachowywały się "jak zwykle" - zasuwały na prywatne imprezy, kazały zapie.dalać na złamanie karku, nisko latać, nie zważać na mgłę i drzewa..."
Zatrzymanie zdeterminowanego
11 February, 2017 - 17:59
To kwestia wyszkolenia, ale też szczęścia.
Ministrowie mogą podawać się potem do dymisji, ale co fakt, to fakt.
Owszem - prewencja, owszem - przygotowanie ochrony, ale...
Jak wyżej.
A "krawiec kraje, jak mu materii staje".
Upierdliwiać się łatwo.
Zaproponuj coś.
Cokolwiek.
CO MAM
11 February, 2017 - 18:08
A pakować złotych myśli rodzaju " Cyba był nie do przewidzenia" mi nie musisz.
Bo on nie był do przewidzenia. Tak jak polon jako trucizna, wjazd TIRem we Francji i Berlinie, WTC.
Mądrzejsi jesteśmy po fakcie.
Kogoś upierdliwiam? Nie mam najmniejszych pretensji do kierowcy BOR za ten wypadek.
Tam są ranni, może przyszli inwalidzi.. Nie będę miał żadnego problemu z tym ,żeby z moich podatków płacić im duże renty czy emerytury.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Za rozpuszczanie smrodów inni
11 February, 2017 - 18:18
Zakładam, że Ty nie bierzesz.
PS
Na de Gaulle'a było ponad 30 zamachów (o tylu wiemy), byłznienawidzony przez OAS, ale też w prasie i tak zwanej opinii publicznej nie dominowała postawa: "dobrze mu tak, niech go wreszcie zabiją" i nikt nie czekał z utęsknieniem na to, że policja (a francuska policja potrafiła nieźle przy.piedolić, a na dodatek nie przeszłą ona procesu degradacji i demoralizacji jak nasza) kogoś wreszcie ukatrupi, żeby natychmiast zrobić na władzę nagonkę, że niby "łamane są standardy demokratyczne i prawa... zamachowca". Nikt też nie latał ze skargami za granicę (no, może poza komunistami).
Zakładam, że Ty
11 February, 2017 - 18:23
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Jak krawiec...
11 February, 2017 - 18:27
Sądzę, że na zamkniecie trasy przejazu na 30 minut akurat krawcowi staje!
Ossala
Jasne,że staje.
11 February, 2017 - 18:52
Tym, którzy darliby mordę, że nie zdązyli na mecz czy do burdelu przed wytryskiem, też by stanęło, a brzmiałoby to tak: "PAŃSTWO TOTALITARNE ZAMUKA DROGI, AUTOSTRADY I ULICE, BO SZYDŁO JEDZIE NA WEEKEND!!!. UZURPACJA!!! NADUŻYWANIE WŁADZY!!! BIZANTYJSKI CEREMONIAŁ!!!.. LEKCWAŻENIE ZWYKLEGO OBYWATELA!!! SOWIECKI WYDZIELONY PAS DLA RZĄDOWYCH LIMUZYN...."
Oj, Ossale, jak Cie lubię, wysil wyobraźnię!:):):)
Jest ryzyko, i jest ryzyko polityczne.
PiS, jako jedyna dotychczas partia, liczy się z wyborcami, a musi, niestety, liczyć sie tez z wrogimi mediami (wewnetrznymi i zewnętrznymi).
Nikt nie obiecywał, że najwyższe stanowiska to sam mód i życie ponad wszelkimi zagrożeniami (komuna i postkomuna w to wierzyła, ba, realizowała to - na szczęście na tym właśnie się wreszcie wyłożyli). To służba. Czasem niewdzięczna i niebezpieczna.
Nie znaczy to, że uważam, iż władze naleźy na cokolwiek zlego narażać - niekompetencją czy bezmyślnością. Wolałbym jednak, żeby Służby nie strzelały do każdego, komu akurat zdarzy się podrapać czy kichnąć.
Do czego mam wysilić
11 February, 2017 - 19:04
Ja mówię o procedurach, o szkoleniach osób, które mają chronić (!!!) najważniejsze osoby w państwie.
Poza tym tak się sam zaplątałeś w tę narrację, że już nawet nie zauważasz, że co by się nie zdarzyło - narracja byłaby przeciw PiS. To ja wybieram tę, gdzie premier Polski nie musi lądować w szpitalu lub na cmentarzu.
Ossala
Napisałem, Ossala, że Służby
11 February, 2017 - 19:14
Napisałem, że... "nie od razu Kraków zbudowano".
Napisałem też, że nie warto dawać wrogom pretekstów, czyli czasem opłaca się nawet rozbić samochód (a powinien być lepszy, choć bez ostentacji), niż zabić jakiegoś idiotę narażając sie na wściekłą nagonkę (ryzykując na dodatek, że to jednak zamachowiec-samobójca, który ma bombę i będzie ogólne bum - ze skutkiem śmiertelnym także dla vipa).
A teraz specjalnie dla Ciebie:
Owszem, czasem opłaca się
11 February, 2017 - 19:19
Łatwo się mądrzyć po fakcie.
Ale że muzyka łagodzi obyczaje...Tym bardziej, że trafiłeś w jedną z dwóch piosenek tej grupy, które lubię. Reszta może nie istnieć.
Drugi to "Krakowski spleen".
Ossala
Sam BOR-owiec odniósł większe
11 February, 2017 - 19:29
To nie pierwszy taki wypadek.
Ochrona prezydenta USA zasłania go własnym ciałem...
Odpuśćmy tym biednym "borowikom", bo wszystko wskazuje na to, że starają się jak mogą.
Czy mogliby więcej, to osobny temat - powinni więcej umieć.
Buźka!
Buźka.
11 February, 2017 - 19:30
Pazura sobie nie zeźryj! :-)
Ossala
Nie gryzę pazurów, ale... no
11 February, 2017 - 19:42
@Dixi 19:42
11 February, 2017 - 20:20
Odważnie.
Muszę to wykorzystać.
Smarki oglądasz przez lupę?
I co Ci pokazują?
Z obu dziurek?
Jak BiSmarck?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Lecisz, Torpeda...
11 February, 2017 - 20:11
Zaraz przebijesz dno:(:(:(
Dobra.
11 February, 2017 - 20:22
Przepraszam, chciałem przebić tych, co to są wredni.
I łapią każdą okazję, żeby przylepić komuś czerwoną onucę.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
A na tej fotce z awatara, to
11 February, 2017 - 20:31
Ossala
Złapałem dowcip, Ossalo!
11 February, 2017 - 20:41
Na fotce z awatara stary, wyleniały lew dłubie w zębach - następne brzydkie przyzwyczajenie:):):)
Następna inspiracja dla Torpedy Korkociągowej:):):)
PS
Kurcze, nie warto jednak publicznie stosować autoironii:(:(:(
No tak. Dixi
11 February, 2017 - 20:52
Nie zdążyłem mu zabrać show.
No to tu już nic po mnie.
Chlip, chlip.
Chlup :o))
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Część artystyczna.
11 February, 2017 - 21:33
Za pozwoleniem Ossali (nie pytałem, ale proszę) na cześć (tym razem) Torpedy.
Jan Kochanowski
Fraszki,
Księgi pierwsze
O gospodynie
Proszono jednej wielkimi prośbami,
Nie powiem o co, zgadniecie to sami.
A iż stateczna była białagłowa,
Nie wdawała się z gościem w długie słowa,
Ale mu z mężem do łaźniej kazała,
Aby mu swoję myśl rozumieć dała.
Wnidą do łaźniej, a gospodarz miły
Chodzi by w raju, nie zakrywszy żyły.
A słusznie, bo miał bindasz tak dostały,
Żeby był nie wlazł w żadne famurały.
Gość poglądając dobrze żyw, a ono
Barzo nierówno pany podzielono.
Nie mył się długo i jechał tym chutniej:
Nie każdy weźmie po Bekwarku lutniej.@Dixi 21:27
11 February, 2017 - 21:37
No coż, leżę i kwiczę w tej łaźni.
Nie chce mi się się rozpoznawać tego staropolskiego języka.
Mógłbym się zrewanżować czymś ze stricte mojego zawodowego podwórka.
Czymś, co każdy w miarę wykształcony człowiek kumać potrafi.
Albo takim kodem, który zrozumieją jedynie owi żołnierze PRLu, do których tak bardzo nie chciałeś należeć.
Zostawmy to tak, Dixi.
W Twoim kodzie.
Nie nazywaj ludzi bydłem.
Tylko tyle.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Pamiętam to z liceum.
11 February, 2017 - 21:47
Strrrrasznie trudny kod!!!
Bez siekiery (co najmniej Husqvarna) nie podchodź!:):):)
Oczywiście. Czuj się jak u
11 February, 2017 - 21:50
Aleśmy pojechali: od dzisiejszego BOR do Kochanowskiego.
W LO miałam takiego polonistę, Paprockiego, brata tego Paprockiego, podobny jakby skórę zdarł.
On nas uczył tylko dygresjami. "A tak na marginesie..." i tu następowało 30 minut marginesu na 45-minutowej lekcji :-)
Ossala
... i do siekier:):):)
11 February, 2017 - 21:58
Dygresje nie są takie złe.
Uwielbiam dygresje.
O ile mają sens.
Poza tym - rozmawiamy,
To cenne (choc nie zawsze przyjemne).
Nie jestem przeciw. Chyba
11 February, 2017 - 22:09
Tylko gramatyki nie znosił.
Ossala
Tak only między nami: tamten
11 February, 2017 - 21:06
Tak było :-) Nazwałam go Pierdek.
Ossala
Pierdka lubiłem, a zadumana
11 February, 2017 - 21:31
Biała Klica jest OK:):):)
Ossala 20:31
11 February, 2017 - 20:55
To, zasadniczo, nie ja.
Zasadniczo to Torpeda, któremu zakorbiłem nick, bo zasadniczo nie bardzo go lubiał.
Miał zasadniczo do wyboru: Torpeda Wulkaniczna, albo Bombowe Szerszenie.
Oba skojarzenia jego autorstwa, ale jakoś nie chciał, by się do niego zasadniczo przykleiły.
No to Tatuś jedno zakorbił.
Zasadniczo.
Na zdjęciu Torpeda na Zündappie, w Jaworzynie Śląskiej, na zlocie motocykli weteranów i ciężkich, dawno temu.
To była fajna wyprawa, był Niuniek z Niką, parowozy i bezdomny , mały wróbel.
Sporo fajnych kadrów z przeszłości.
Dixi miałby używanie, były K-500 z obsadą ( małżeństwo !!) w sowieckich mundurach...
( Podpowiadam, Dixi: konstrukcja na licencji BMW; prezencik od Adolfa dla Soso).
Nas fascynowały Sokoły.
Zasadniczo.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Czytałem to, nie musisz powtarzać.
11 February, 2017 - 17:59
Chcesz, to ciągnij te narracje dla pólgłówków.
Tylko pomyśl, że te cymbały gotowe Cię na poważnie zacytować.
Słuchałem w Radio 24 konferencji, strasznie przejęci wyborcami PiS dziennikarze się omal z tej troski nie posrali.
Aż Błaszczak dal się trochę ponieść.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Sorki, uzupełniłem powyższą
11 February, 2017 - 18:02
Pytam teraz; co masz do zaproponowania.
Bo krytykować jest łatwo.
Ja podałem aż dwa rozwiązania (i niebezpieczeństwa polityczne z nimi związane).
Aż dwa jakie rozwiązania?
11 February, 2017 - 18:19
Przeszkolić ludzi w Izraelu?
Nie mam z tym problemu, to banalne pomysły, nic więcej nie wypocę.
Nie wiem, czy w Oświęcimiu te 6 minut do przyjazdu pomocy to o.k. wobec procedury.
Wiem, że procedury trzeba sprawdzać w realu. Oby za dużo to nie kosztowało - ciociorków i krwi.
Za małym na ten problem. Chociaż - wystarczy mi stopień bezpieczeństwa zapewniany np. Merkelowej.
Chyba Bestią nie jeździ ?
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Nadal czekam na propozycje.
11 February, 2017 - 18:24
Poza taką, że mamy wybrać na premiera Makrelę i przyłączyć się do Reichu:):):)
Wywiezienie wszystkich dotychczasowych Służb do lasku brzozowego i władowanie wszytkim kilku gram ołowiu w podstawę czaszki (wariant moskiewski) też raczej nie przejdzie.
Tak odczytałeś moje słowa?
11 February, 2017 - 18:28
Przypominasz Michalkiewicza z tymi natręctwami skojarzeń.
Idę się napić, Ty może też skocz coś huknąć.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Przepraszam, że się wtrącam:
11 February, 2017 - 18:33
To już bodaj trzecia kolizja z najważniejszymi osobami w państwie.
Jak słusznie i zręcznie określiła to Stankiewicz - kręgosłup moralny przetrącono BOR-owikom w dniu awansowania Janickiego za... Smoleńsk.
I teraz nagle my, blogerzy, mamy coś proponować?
Nie działa, to już chyba jasne, czy też nie?
Ossala
Ciekawa jestem (skoro się już
11 February, 2017 - 18:25
Dawaj koleżankę narrację, Dixi.
Ossala
Aż strach powiedzieć...
11 February, 2017 - 18:35
To ona byłaby meczenniczką, czego jej, Bóg mi świadkiem, nie życzę.
Idiotom z "totelnej opozycji" mógłbym życzyć, bo spełniłoby się (biorąc pod uwagę poparcie i sympatię społeczeństwa): "a na drzewach zamiast liści, będą wisieć komuniści".
Byłoby szybko, ale nie godzę się na podobne koszta.
Swoją drogą, oni już spekulują, że Kaczyński wykorzystuje dla swoich celów ten incydent.
Smoleńsk, rzecz jasna, też wykorzystał...
Brak mi słów, żeby wyrazić obrzydzenie dla tego bydła.
A także do tych, którzy na podobnym smrodzie próbują sobie cos uwędzić (vide "przyszły koalicjany PiS").
PS
Wczoraj przeczytałem na Onecie (a co mi tam!:):):)), że Janik (były szef MSW) raczył sie wypowiedzieć, że przeciaż Kaczyński nie będzie żył wiecznie.
No, skoro już taka tylko nadzieja im została....
@Dixi 18:35
11 February, 2017 - 18:56
Masz rację, ale nie zakręcaj się aż tak , proszę.
Ja mam wrażenie, że rozmyślnie jesteśmy podkurwiani z każdej strony, każdą emocją.
Pamiętasz na pewno "Chroń mnie , Panie od nienawiści...!!!".
Nie odczłowieczaj tych ludzi.Przynajmniej, dopóki tylko łażą, okupują, wrzeszczą, gadają, donoszą za jurgielt.
Jeśli zaczną machać łapami, no to my też pomachamy.
Łapą, czasem chusteczką na pożegnanie. Bo kilku to wyjebałbym stąd chętnie w kosmos ( albo na wschód, czasem bliski ) , niech tylko dadzą pretekst.
Wiesz, ja myślę, że żaden qtas już nie nasika na znicz. Nie zgasi kiepa na babci.
I wiesz- że dopiero ten fakt daje mi jakąś nadzieję ?
Olać . Robić swoje. Nie dawać sobie rabować emocji.
Przerabiać te emocje na swoją siłę wewnętrzną.
Mniej gadania o patriotyźmie, więcej strzelnic wiejskich.
Szkoda Cię, Dixi, na wypalenie. A nienawiść wypala. Kilka oddeeeeechów, kielich czystej ( chlup) zajrzenie na blog "Deszczowy Dom".
To piszę ja, Palacz Siódmej Kategorii.
I czytelnik Jareckiej.
<p>"...upon all us a little rain must fall."</p>
Ja się, Torpeda, po robocie
11 February, 2017 - 19:04
Ty się odgrażałeś, że łykniesz wódeczki po ostrym rabaniu dębiny (ja raczej wysilałem główkę), ale, jak widzę, mocniejsze alkohole też działaja tonizująco:):):)
Nie zarzucaj mi nienawiści, wypalenia czy tym podobnych, bo... trafiasz kulą w płot.
Ja taki wredny jestem z natury:):):)
I mam poglądy takie, jakie mam.
Twarde jak dębina:):):)
Pages