Równolegle z powstawaniem państwowości polskiej rozpoczęto tworzenie polskich sił zbrojnych.
Pierwsze próby organizowania polskich sił zbrojnych podjęła Rada Regencyjna. W dniu 11 grudnia 1917 roku premier Jan Kucharzewski, na pierwszym posiedzeniu Rady Ministrów Rady Regencyjnej podkreślając wagę tworzenia Wojska Polskiego uznał za niezbędne utworzenie – w drodze poboru – 150-tysięcznej armii. W tydzień później Rada Regencyjna opracowała projekt dekretu o tymczasowej organizacji władz naczelnych w Królestwie Polskim. Na jego podstawie powołano Komisję Wojskową, której prezesem został Ludwik Górski.
W odezwie z 15 lutego 1918 roku. Rada Regencyjna zaapelowała do oficerów i żołnierzy polskich, aby "w tej tak poważnej chwili w służbie Ojczyzny z hartem i spokojem wytrwali... (bowiem tworzą) dla państwa polskiego kadry przyszłej jednolitej a dzielnej armii polskiej".
Jednak podpisanie na początku lutego 1918 roku przez państwa centralne w Brześciu umowy z Ukraińską Republiką Ludową przewidującej przekazanie Ukraińcom ziemi chełmskiej, sprawiło, iż żołnierze II Brygady Legionów przerwali front austriacki w rejonie Rarańczy, w celu połączenia się z polskimi formacjami wojskowymi, tworzonymi na terytorium Rosji.
Wydarzenie to sprawiło, iż Rada Regencyjna oraz jej Komisja Wojskowa, której nowym przewodniczącym został Franciszek Radziwiłł, skoncentrowała się na przejęciu z rąk okupantów niemieckich władzy nad powstałą z ich inspiracji Polską Siłą Zbrojną (Polnische Wehrmacht), liczącą niespełna 10 tysięcy oficerów i żołnierzy.
Dopiero na jesieni 1918 roku doszło do wznowienia działań na rzecz utworzenia armii polskiej. W dniu 12 października Rada uchwaliła dekret o jej zwierzchnictwie nad wojskiem. Zwróciła się też do oficerów i żołnierzy, którzy "zbrojnie służyli Ojczyźnie w Legionach i innych formacjach wojsk polskich, z gorącym wezwaniem niezwłocznego stawiania się pod sztandary Wojska Polskiego tworzącego się w stolicy Państwa".
Rada Regencyjna przystąpiła jednocześnie do organizacji najwyższych władz wojskowych. W dniu 25 października ukazał się jej dekret, na mocy którego miała ona sprawować Naczelne Dowództwo nad siłą zbrojną. Jednocześnie w miejsce Komisji Wojskowej utworzono Ministerstwo Spraw Wojskowych, którego kierownikiem został płk Jan Wroczyński. Następnego dnia wydano dekret o przystąpieniu do formowania narodowej armii regularnej. Podstawą jej tworzenia była tymczasowa ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej, której autorem był gen. Tadeusz Jordan-Rozwadowski. Jemu też w dniu 28 października powierzono nowe stanowisko szefa Sztabu Wojska Polskiego
Gen. Rozwadowski zarządził natychmiastowe formowanie jednej dywizji jazdy i szwadronów jazdy wojewódzkiej, których zadaniem miało być utrzymanie "ładu i porządku" w kraju. W dniu 30 października obszar Królestwa Polskiego, znajdujący się pod okupacją niemiecką i austriacką, podzielono na 15 okręgów wojskowych. W poufnych instrukcjach dla dowódców pułków z 3 listopada 1918 roku Sztab Generalny WP zalecił, aby przystępując do tworzenia pułku tworzyć w każdym okręgu na razie po jednym batalionie, tłumić ruchy bolszewickie i antypaństwowe oraz rozbrajać okupantów, unikając ostrych starć.
Sztab Generalny WP, starając się pozyskać wykształconą młodzież do Wojska Polskiego, w dniu 9 listopada 1918 roku wydał rozkaz o przystąpieniu do tworzenia „Legii Akademickiej”. Studenci Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej podjęli uchwałę wspierającą wstępowanie studentów do armii polskiej.
Jednocześnie powstała w dniu 28 października powstała w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna powołała Polską Komendę Wojskową z płk. Bolesławem Roją na czele. Po przejęciu kontroli nad krakowską twierdzą Roja wydał rozkaz mobilizacyjny, w którym nakazywał najstarszym rangą oficerom narodowości polskiej objęcie komend przy różnych oddziałach i organizowanie formacji, w miarę możliwości w sile jednego batalionu.
Podstawową przeszkodą w organizowanie wojska polskiego w Małopolsce było zmęczenie wojną. "Żadna siła nie mogła podówczas powstrzymać –pisał Zygmunt Lasocki - starszych ludzi, służących już dłuższy czas podczas wojny, od powrotu do swoich żon, dzieci, gospodarstw lub warsztatów pracy". Mimo to Bolesław Roja przystąpił natychmiast do formowania dwóch pułków piechoty. Z żołnierzy byłej 2 i 3 Brygady Legionów Polskich formowano 4 pułk piechoty, a z byłej 1 Brygady i z Polskiej Organizacji Wojskowej - 5 pułk piechoty.
W tym samym czasie, co w Warszawie i Krakowie, rozpoczęto przygotowania do przejęcia władzy na terenie okupacji austriackiej Królestwa Polskiego.
Komendant Główny POW płk. Rydz-Śmigły polecił mjr. Stanisławowi Burhardt-Bukackiemu, zwolnionemu z obozu internowanych w Beniaminowie, objęcie Komendy Naczelnej POW nr 5 w Lublinie. W nocy z 26 na 27 października 1918 roku wydał on rozkaz mobilizacyjny do POW nakazując 31 października przystąpienie do rozbrojenia okupantów austriackich.
Jednocześnie w dniu 26 października 1918 roku dotychczasowy komisarz przy generał-gubernatorze lubelskim, Juliusz Zdanowski, został komisarzem generalnym rządu polskiego do spraw przejmowania zarządu w okupacji austriackiej. Jednocześnie Rada Ministrów Rady Regencyjnej postanowiła mianować komendanta wojskowego, który miał przejąć władzę nad wszelkimi formacjami Wojsk Polskich na terenie okupacji austriackiej, w szczególności nad 2 pułkiem piechoty. Jego zadaniem miało być też nawiązanie kontaktu z działającą tam POW „w celu usunięcia chaosu jaki zapanował tam w dziedzinie tworzenia wojska. Komendant ten będzie działał w porozumieniu z Komisarzem Generalnym i na jego żądanie będzie udzielał pomocy zbrojnej dla przeprowadzenia jego zarządzeń. Tą drogą posiądzie Komisarz Generalny potrzebną mu egzekutywę".
W samym Lublinie POW liczyła tylko 140 ludzi. Ponadto w mieście przebywało około 200 byłych legionistów i około 300 członków Straży Obywatelskiej, złożonej w 1/3 z uczniów szkolnych, a w 2/3 z byłych dowborczyków.
Jakkolwiek w dniu 1 listopada gen. Rozwadowski wydał rozkaz nakazujący natychmiastowe objęcie najstarszemu stopniem oficerowi-Polakowi w danej miejscowości okupacji austriackiej komendy nad oddziałami, w których byli żołnierze polscy, zwlekał z przysłaniem do Lublina wsparcia wojskowego.
Tego samego dnia z inicjatywy Zdanowskiego odbyła się w Lublinie odbyła się uroczystość zaprzysiężenia żołnierzy Polaków z byłej armii austriackiej. Równocześnie peowiacy przystąpili do rozbrajania żołnierzy austriackich. „Rozbrojenie oddziałów okupacyjnych - jak pisał w relacji Burhardt-Bukacki - udało się bez trudu i prawie bez walk”.
W dniu 5 listopada 1918 roku do Lublina przybył gen. Rozwadowski. W trakcie rozmowy z płk. Rydzem-Śmigłym polecił mu przeprowadzenie mobilizacji POW w celu stworzenia Brygady Kresowej, która miała zostać skierowana przeciwko oddziałom ukraińskim, które opanowały powiat hrubieszowskim.
W nocy z 6 na 7 listopada doszło do utworzenia w Lublinie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele. 7 listopada oficerowie batalionu 2 pułku złożyli przysięgę na wierność Tymczasowemu Rządowi Ludowemu. Tego samego dnia ukazał się dekret Tymczasowego Rządu Ludowego unieważniający wszelkie rozporządzenia Rady Regencyjnej i "powołanych jej wolą rządów".
Jednocześnie w ogłoszonym manifeście podkreślono, iż "organizowanie regularnej armii ludowej uważamy za jedno z najważniejszych i najpilniejszych naszych zadań. Wierzymy, że młodzież wiejska i robotnicza z radością stanie w szeregach rewolucyjnych armii polskiej, z Ludu wyszłej, politycznych i społecznych praw Ludu pracującego broniącej, Rządowi Ludowemu wiernie i całkowicie oddanej, jedynie jego rozkazom podległej".
Dotychczasowy Komendant Główny POW płk. Rydz-Śmigły został mianowany ministrem wojny i "naczelnym komendantem wszystkich wojsk polskich". Jednocześnie nadano mu stopień generała. Podlegał mu Sztab Generalny z mjr. Stanisławem Burhardt-Bukackim na czele. Podzielił on obszar dawnej okupacji austriackiej na sześć okręgów wojskowych: I - dąbrowski, II - piotrkowski, III - kielecki, IV - radomski, V - lubelski, VI - zamojski. W powiatach lubelskim, lubartowskim, puławskim i janowskim podjęto akcję zaciągową. Do dnia 11 listopada pod jego komendą znajdowało się 11,5 tys. żołnierzy.
Jednocześnie z inicjatywy płk. Rydza-Śmigłego wysłano do Hrubieszowa w celu zaprowadzenia spokoju szwadron ułanów pod dowództwem mjr. Gustawa Orlicz-Dreszera oraz kompanie POW z Zamościa i Krasnegostawu pod dowództwem por. Wacława Klaczyńskiego i mjr. Stanisława Tessaro. Na odsiecz Lwowa skierowano oddział mjr Wacława Scaevoli-Wieczorkiewicza złożony z dwóch kompanii POW, 1 kompanii karabinów maszynowych i szwadronu ułanów sformowanego w Kraśniku.
W odpowiedzi na te działania Tymczasowego Rządu Ludowego gen. Tadeusz Rozwadowski ogłosił komunikat, w którym nazwał rząd lubelski "samozwańczym, nie mającym prawa do wydawania rozkazów". Oskarżył go też , że "obałamucił część formujących się tam wojsk polskich, a tym haniebnym podstępem do nowej przysięgi na swą korzyść nakłonił".
Dopiero powrót w dniu 10 listopada 1918 roku z niemieckiego więzienia w Magdeburgu brygadiera Józefa Piłsudskiego doprowadził do ustanowienia jednolitego dowództwa nad tworzącym się wojskiem polskim.
CDN.
Pierwsze próby organizowania polskich sił zbrojnych podjęła Rada Regencyjna. W dniu 11 grudnia 1917 roku premier Jan Kucharzewski, na pierwszym posiedzeniu Rady Ministrów Rady Regencyjnej podkreślając wagę tworzenia Wojska Polskiego uznał za niezbędne utworzenie – w drodze poboru – 150-tysięcznej armii. W tydzień później Rada Regencyjna opracowała projekt dekretu o tymczasowej organizacji władz naczelnych w Królestwie Polskim. Na jego podstawie powołano Komisję Wojskową, której prezesem został Ludwik Górski.
W odezwie z 15 lutego 1918 roku. Rada Regencyjna zaapelowała do oficerów i żołnierzy polskich, aby "w tej tak poważnej chwili w służbie Ojczyzny z hartem i spokojem wytrwali... (bowiem tworzą) dla państwa polskiego kadry przyszłej jednolitej a dzielnej armii polskiej".
Jednak podpisanie na początku lutego 1918 roku przez państwa centralne w Brześciu umowy z Ukraińską Republiką Ludową przewidującej przekazanie Ukraińcom ziemi chełmskiej, sprawiło, iż żołnierze II Brygady Legionów przerwali front austriacki w rejonie Rarańczy, w celu połączenia się z polskimi formacjami wojskowymi, tworzonymi na terytorium Rosji.
Wydarzenie to sprawiło, iż Rada Regencyjna oraz jej Komisja Wojskowa, której nowym przewodniczącym został Franciszek Radziwiłł, skoncentrowała się na przejęciu z rąk okupantów niemieckich władzy nad powstałą z ich inspiracji Polską Siłą Zbrojną (Polnische Wehrmacht), liczącą niespełna 10 tysięcy oficerów i żołnierzy.
Dopiero na jesieni 1918 roku doszło do wznowienia działań na rzecz utworzenia armii polskiej. W dniu 12 października Rada uchwaliła dekret o jej zwierzchnictwie nad wojskiem. Zwróciła się też do oficerów i żołnierzy, którzy "zbrojnie służyli Ojczyźnie w Legionach i innych formacjach wojsk polskich, z gorącym wezwaniem niezwłocznego stawiania się pod sztandary Wojska Polskiego tworzącego się w stolicy Państwa".
Rada Regencyjna przystąpiła jednocześnie do organizacji najwyższych władz wojskowych. W dniu 25 października ukazał się jej dekret, na mocy którego miała ona sprawować Naczelne Dowództwo nad siłą zbrojną. Jednocześnie w miejsce Komisji Wojskowej utworzono Ministerstwo Spraw Wojskowych, którego kierownikiem został płk Jan Wroczyński. Następnego dnia wydano dekret o przystąpieniu do formowania narodowej armii regularnej. Podstawą jej tworzenia była tymczasowa ustawa o powszechnym obowiązku służby wojskowej, której autorem był gen. Tadeusz Jordan-Rozwadowski. Jemu też w dniu 28 października powierzono nowe stanowisko szefa Sztabu Wojska Polskiego
Gen. Rozwadowski zarządził natychmiastowe formowanie jednej dywizji jazdy i szwadronów jazdy wojewódzkiej, których zadaniem miało być utrzymanie "ładu i porządku" w kraju. W dniu 30 października obszar Królestwa Polskiego, znajdujący się pod okupacją niemiecką i austriacką, podzielono na 15 okręgów wojskowych. W poufnych instrukcjach dla dowódców pułków z 3 listopada 1918 roku Sztab Generalny WP zalecił, aby przystępując do tworzenia pułku tworzyć w każdym okręgu na razie po jednym batalionie, tłumić ruchy bolszewickie i antypaństwowe oraz rozbrajać okupantów, unikając ostrych starć.
Sztab Generalny WP, starając się pozyskać wykształconą młodzież do Wojska Polskiego, w dniu 9 listopada 1918 roku wydał rozkaz o przystąpieniu do tworzenia „Legii Akademickiej”. Studenci Uniwersytetu Warszawskiego i Politechniki Warszawskiej podjęli uchwałę wspierającą wstępowanie studentów do armii polskiej.
Jednocześnie powstała w dniu 28 października powstała w Krakowie Polska Komisja Likwidacyjna powołała Polską Komendę Wojskową z płk. Bolesławem Roją na czele. Po przejęciu kontroli nad krakowską twierdzą Roja wydał rozkaz mobilizacyjny, w którym nakazywał najstarszym rangą oficerom narodowości polskiej objęcie komend przy różnych oddziałach i organizowanie formacji, w miarę możliwości w sile jednego batalionu.
Podstawową przeszkodą w organizowanie wojska polskiego w Małopolsce było zmęczenie wojną. "Żadna siła nie mogła podówczas powstrzymać –pisał Zygmunt Lasocki - starszych ludzi, służących już dłuższy czas podczas wojny, od powrotu do swoich żon, dzieci, gospodarstw lub warsztatów pracy". Mimo to Bolesław Roja przystąpił natychmiast do formowania dwóch pułków piechoty. Z żołnierzy byłej 2 i 3 Brygady Legionów Polskich formowano 4 pułk piechoty, a z byłej 1 Brygady i z Polskiej Organizacji Wojskowej - 5 pułk piechoty.
W tym samym czasie, co w Warszawie i Krakowie, rozpoczęto przygotowania do przejęcia władzy na terenie okupacji austriackiej Królestwa Polskiego.
Komendant Główny POW płk. Rydz-Śmigły polecił mjr. Stanisławowi Burhardt-Bukackiemu, zwolnionemu z obozu internowanych w Beniaminowie, objęcie Komendy Naczelnej POW nr 5 w Lublinie. W nocy z 26 na 27 października 1918 roku wydał on rozkaz mobilizacyjny do POW nakazując 31 października przystąpienie do rozbrojenia okupantów austriackich.
Jednocześnie w dniu 26 października 1918 roku dotychczasowy komisarz przy generał-gubernatorze lubelskim, Juliusz Zdanowski, został komisarzem generalnym rządu polskiego do spraw przejmowania zarządu w okupacji austriackiej. Jednocześnie Rada Ministrów Rady Regencyjnej postanowiła mianować komendanta wojskowego, który miał przejąć władzę nad wszelkimi formacjami Wojsk Polskich na terenie okupacji austriackiej, w szczególności nad 2 pułkiem piechoty. Jego zadaniem miało być też nawiązanie kontaktu z działającą tam POW „w celu usunięcia chaosu jaki zapanował tam w dziedzinie tworzenia wojska. Komendant ten będzie działał w porozumieniu z Komisarzem Generalnym i na jego żądanie będzie udzielał pomocy zbrojnej dla przeprowadzenia jego zarządzeń. Tą drogą posiądzie Komisarz Generalny potrzebną mu egzekutywę".
W samym Lublinie POW liczyła tylko 140 ludzi. Ponadto w mieście przebywało około 200 byłych legionistów i około 300 członków Straży Obywatelskiej, złożonej w 1/3 z uczniów szkolnych, a w 2/3 z byłych dowborczyków.
Jakkolwiek w dniu 1 listopada gen. Rozwadowski wydał rozkaz nakazujący natychmiastowe objęcie najstarszemu stopniem oficerowi-Polakowi w danej miejscowości okupacji austriackiej komendy nad oddziałami, w których byli żołnierze polscy, zwlekał z przysłaniem do Lublina wsparcia wojskowego.
Tego samego dnia z inicjatywy Zdanowskiego odbyła się w Lublinie odbyła się uroczystość zaprzysiężenia żołnierzy Polaków z byłej armii austriackiej. Równocześnie peowiacy przystąpili do rozbrajania żołnierzy austriackich. „Rozbrojenie oddziałów okupacyjnych - jak pisał w relacji Burhardt-Bukacki - udało się bez trudu i prawie bez walk”.
W dniu 5 listopada 1918 roku do Lublina przybył gen. Rozwadowski. W trakcie rozmowy z płk. Rydzem-Śmigłym polecił mu przeprowadzenie mobilizacji POW w celu stworzenia Brygady Kresowej, która miała zostać skierowana przeciwko oddziałom ukraińskim, które opanowały powiat hrubieszowskim.
W nocy z 6 na 7 listopada doszło do utworzenia w Lublinie Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej z Ignacym Daszyńskim na czele. 7 listopada oficerowie batalionu 2 pułku złożyli przysięgę na wierność Tymczasowemu Rządowi Ludowemu. Tego samego dnia ukazał się dekret Tymczasowego Rządu Ludowego unieważniający wszelkie rozporządzenia Rady Regencyjnej i "powołanych jej wolą rządów".
Jednocześnie w ogłoszonym manifeście podkreślono, iż "organizowanie regularnej armii ludowej uważamy za jedno z najważniejszych i najpilniejszych naszych zadań. Wierzymy, że młodzież wiejska i robotnicza z radością stanie w szeregach rewolucyjnych armii polskiej, z Ludu wyszłej, politycznych i społecznych praw Ludu pracującego broniącej, Rządowi Ludowemu wiernie i całkowicie oddanej, jedynie jego rozkazom podległej".
Dotychczasowy Komendant Główny POW płk. Rydz-Śmigły został mianowany ministrem wojny i "naczelnym komendantem wszystkich wojsk polskich". Jednocześnie nadano mu stopień generała. Podlegał mu Sztab Generalny z mjr. Stanisławem Burhardt-Bukackim na czele. Podzielił on obszar dawnej okupacji austriackiej na sześć okręgów wojskowych: I - dąbrowski, II - piotrkowski, III - kielecki, IV - radomski, V - lubelski, VI - zamojski. W powiatach lubelskim, lubartowskim, puławskim i janowskim podjęto akcję zaciągową. Do dnia 11 listopada pod jego komendą znajdowało się 11,5 tys. żołnierzy.
Jednocześnie z inicjatywy płk. Rydza-Śmigłego wysłano do Hrubieszowa w celu zaprowadzenia spokoju szwadron ułanów pod dowództwem mjr. Gustawa Orlicz-Dreszera oraz kompanie POW z Zamościa i Krasnegostawu pod dowództwem por. Wacława Klaczyńskiego i mjr. Stanisława Tessaro. Na odsiecz Lwowa skierowano oddział mjr Wacława Scaevoli-Wieczorkiewicza złożony z dwóch kompanii POW, 1 kompanii karabinów maszynowych i szwadronu ułanów sformowanego w Kraśniku.
W odpowiedzi na te działania Tymczasowego Rządu Ludowego gen. Tadeusz Rozwadowski ogłosił komunikat, w którym nazwał rząd lubelski "samozwańczym, nie mającym prawa do wydawania rozkazów". Oskarżył go też , że "obałamucił część formujących się tam wojsk polskich, a tym haniebnym podstępem do nowej przysięgi na swą korzyść nakłonił".
Dopiero powrót w dniu 10 listopada 1918 roku z niemieckiego więzienia w Magdeburgu brygadiera Józefa Piłsudskiego doprowadził do ustanowienia jednolitego dowództwa nad tworzącym się wojskiem polskim.
CDN.
(1)