Mój kot jest zwierzęciem zamiłowanym w luksusie, choć z konieczności nie pogardzi nawet brudnym kocykiem. Najważniejsze, by legowisko było miękkie, położone możliwie blisko ludzi (czytaj: lodówki), a w każdym razie w takim miejscu, z którego można dosłyszeć odgłosy ludzkich bezsensownych czynności. Ten szum (jak również szum radia lub telewizora) sprawia, że kot zaczyna mruczeć i zasypia.
Kot dobrze obudzony, to kot, który wstaje mniej więcej o godzinie 17 i z gracją udaje się na dyplomatyczne śniadanie. Następnie głośnym miaukiem domaga się wypuszczenia na dwór (a może na pole?) i równie głośnym miaukiem domaga się wpuszczenia spowrotem - zazwyczaj rano. Ostatnio kotek wraca szczególnie wyczerpany i wygłodniały - najwyraźniej zaczęła się pora łajdaczenia kotów.
Czasami jednak kotek nie odpoczywa, tylko siedzi na podłodze w kuchni i macha ogonem. Jego uwagę przyciąga chrobotanie za koszem na śmieci. Czasami wyciąga swoją niesamowicie rozciągliwą łapę i łaps! Nagle w kociej paszczy pojawia sie nieszczęsna mysz. Gdy zaś człowiek, kierując się fałszywie rozumianym humanizmem i litością, próbuje mu tę mysz wyrwać, kot groźnie fuka: nie zabierzesz mi mojej zdobyczy! Nie dam!
Po spożyciu myszy kot domaga się wyprowadzenie do przedsionka, gdzie zasiada na swoim brudnym kocyku, mruży oczy z wyraźną satysfakcją i zasypia.
Słodki drań.
Jakub Brodacki
Kot dobrze obudzony, to kot, który wstaje mniej więcej o godzinie 17 i z gracją udaje się na dyplomatyczne śniadanie. Następnie głośnym miaukiem domaga się wypuszczenia na dwór (a może na pole?) i równie głośnym miaukiem domaga się wpuszczenia spowrotem - zazwyczaj rano. Ostatnio kotek wraca szczególnie wyczerpany i wygłodniały - najwyraźniej zaczęła się pora łajdaczenia kotów.
Czasami jednak kotek nie odpoczywa, tylko siedzi na podłodze w kuchni i macha ogonem. Jego uwagę przyciąga chrobotanie za koszem na śmieci. Czasami wyciąga swoją niesamowicie rozciągliwą łapę i łaps! Nagle w kociej paszczy pojawia sie nieszczęsna mysz. Gdy zaś człowiek, kierując się fałszywie rozumianym humanizmem i litością, próbuje mu tę mysz wyrwać, kot groźnie fuka: nie zabierzesz mi mojej zdobyczy! Nie dam!
Po spożyciu myszy kot domaga się wyprowadzenie do przedsionka, gdzie zasiada na swoim brudnym kocyku, mruży oczy z wyraźną satysfakcją i zasypia.
Słodki drań.
Jakub Brodacki
(3)
13 Comments
@Kot Alchymisty
31 January, 2016 - 12:32
@tł
31 January, 2016 - 16:22
@alchymista
31 January, 2016 - 16:40
Tł
31 January, 2016 - 23:06
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
To twój kot
31 January, 2016 - 20:36
A ja - wolę psy!
Pozdrawiam
@katarzyna.tarnawska
01 February, 2016 - 10:09
Znowu
01 February, 2016 - 09:20
Kot obronny
01 February, 2016 - 10:20
Ro,
01 February, 2016 - 10:35
"Miejcie odwagę... nie tę tchnącą szałem, która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem przeciwne losy stałością zwycięża."
A czy wiecie
01 February, 2016 - 21:56
Profesor mieszkał w namiocie sam, jedynie z kotami, miał dużą ilość specjalistycznego sprzętu, który mógł wydawać się skarbem - dla "lokalnych". Pewnej nocy namiot napadło dwu bandytów, z nożami. Koty zareagowały skutecznie, bandyci uciekli - porzucając w popłochu noże.
Dodam, że długość kota syberyjskiego - od pyszczka do końca ogona to ok. 1m.
Tak więc - to były rzeczywiście "koty obronne".
Pozdrowienia!
@katarzyna.tarnawska
01 February, 2016 - 22:12
Widziałam!
01 February, 2016 - 22:29
@Kot Alchymisty
02 February, 2016 - 19:06