
Krzysztof Janoś (radzę zapamiętać to nazwisko - jego posiadacz ma zadatki na prawdziwą gwiazdę dziennikarstwa!), publicysta Wirtualnej Polski, usłyszał w swojej głowie głos mówiący "weź ten temat, to jest ważne!" - i niestety, nie potrafił mu się oprzeć. Wiadomo - czasem człowiek musi, inaczej się udusi ... a poza tym: pisać każdy może ... trochę gorzej lub jeszcze gorzej. No i poczciwy Janoś Krzysztof, idący za podszeptem czegoś niezmiernie dziwnego, napisał tekst o Wrogu Publicznym Nr 1: barszczu Sosnowskiego.