Sadurska: przestańmy narzekać na PR PiS. Jest lepszy, niż PO-wski!

 |  Written by Animela  |  0

 

Małgorzata Sadurska (jak to piszą tabloidy: lat 42), prawnik z wykształcenia; dodatkowo ukończyła studia podyplomowe z zarządzania i organizacji. przez trzy lata członkiem zarządu powiatu puławskiego. No a przez ostatnie dwa lata, jak wszyscy wiemy, sprawowała funkcję szefowej Kancelarii Prezydenta. Kwalifikacje, jak na polskie warunki, do otrzymywania wysokich pensji ma naprawdę wysokie - zwłaszcza w porównaniu z czasami koalicji PO-PZL, gdzie bezgłowa idiotka-katechetka pełniła funkcję ministra spraw wewnętrznych i administracji (na szczęście kobiecina, choć głupia jak tabaka w rogu, była i tak o kilka rzędów wielkości inteligentniejsza od swojej szefowej, Ewy "Dolce Kabana" Kopacz, bo natychmiast zrzekła się nadzoru nad slużbami specjalnymi - widać, że - w przeciwieństwie do premier - realnie oceniała swoje kompetencje), ale i tak totalitarna opozycja podniosła nieprzytomny kwik - wiecznie to samo,  świnie oderwane od koryta. Gorzej, że część "naszych" dała się ponieść narracji totalniaków. A ja się zgadzam, że problem istnieje, tyle, że akurat nie dotyczy przypadku Sadurskiej, tylko FUNKCJI PREZESA PZU.

Gdyby ktoś zadał sobie tę namiastkę trudu, jaką jest sprawdzenie, kto jest prezesem PZU w czasach rządów PiS, to by mu szczęka na podłogę opadła: bo jest ich CZTERECH.

Rozumieją Państwo? ... W czasie swoich półtorarocznych rządów Prawo i Sprawiedliwość zdążyło (być może słusznie) odwołać Andrzeja Kledyka, który funkcję prezesa PZU pełnił przez 10 lat, po czym na jego miejsce powołało:

  • p.o. Dariusz Krzewina od 8 grudnia 2015 do 19 stycznia 2016
  • Michał Krupiński od 19 stycznia 2016 do 22 marca 2017
  • p.o. Marcin Chludziński od 22 marca 2017 do 13 kwietnia 2017
  • Paweł Surówka od 13 kwietnia 2017
  •  
  • Ta karuzela stanowisk oznacza, że PiS w ciągu osiemnastu miesięcy spowodował czterokrotne trzęsienie ziemi w PZU i czterokrotne wypłacenie odprawy pożegnalnej. Oznacza to również, że przez te półtora roku rządów PiS PZU w ogóle nie było zarządzane - bo w ciągu 5 miesięcy żaden prezes nie jest w stanie zgłębić problemów swojej firmy ... nie wspominając już nawet o skutecznej jej naprawie.

    Czy Sadurska była przeznaczona na piątego z kolei prezesa PZU, tylko coś się posypało, czy jej nominacja na wicka miała przykryć ewentualny smród wokół tej doprawdy bulwersującej sprawy - nie mam pojęcia. Zachęcam jednak dziennikarzy śledczych in spe (bo funkcjonujących jeszcze się nasza nieszczęśliwa Ojczyzna nie doczekała) do drążenia PRAWDZIWEJ afery, a nie - wydmuszki podsuniętej przez idiotów z opozycji totalitarnej!


    ilustracjaz: http://5.s.dziennik.pl/pliki/9134000/9134425-malgorzata-sadurska-643-481...
    Hun

5
5 (1)

Więcej notek tego samego Autora:

=>>