
Nie chcę przelewać na papier własnych przemyśleń o Smoleńsku, choć tak jak każdy, kto nie pogodził się z tą niebywałą w historii Polski tragedią, z jej przerażającą trywializacją, która trwała w Polsce przez ostatnie sześć lat, z doświadczaną pogardą mediów i polityków przez ludzi, którzy domagali się prawdy o 10 kwietnia, szacunku dla ofiar i ich rodzin, zwykłej ludzkiej pokory wobec ich cierpienia. Odmawiam prawa do wypowiadania się o Katastrofie Smoleńskiej takim ludziom jak Donald Tusk, Ewa Kopacz czy Tomasz Arabski.