Wały dla Donalda Tuska mają olbrzymie znaczenie. Na wałach, jak sam mówił, trzeba polegać. Między wałami są obszary międzywałowe – to my, społeczeństwo. Wały rządzą, międzywały pokornie słuchają wałów. Tak było przez siedem lat. Oczywiście, część międzywałów nie mieści się w tej kategorii, to jakieś między – coś – tam, co nie pasuje do III RP, czyli lud pisowski i okoliczny. Nawiązuję celowo do fragmentu wystąpienia premiera sprzed kilku dni o wałach i międzywałach, ponieważ było to bardzo metaforyczne, oddawało wręcz esencję rządów PO.
(3)