Do 16 wzrosła liczba zarzutów wobec byłego marszałka województwa podkarpackiego Mirosława K. Wiele wskazuje na to, że śledztwo w aferze korupcyjno-obyczajowej dotyczącej byłego polityka PSL zakończy się skierowaniem aktu oskarżenia do sądu.
Naczelnik Wydziału V ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Apelacyjnej w Lublinie prok. Andrzej Jeżyński w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl podkreślił, że dwa pierwsze zarzuty dotyczą płatnej protekcji, czyli powoływania się na wpływy, a wydarzenia z tym związane miały miejsce między majem a końcem lipca 2012 r.
– W pierwszym przypadku były marszałek miał się podjąć pośredniczenia w załatwieniu zatrudnienia w urzędzie jednego z podkarpackich miast, dla osoby pochodzącej z kręgu najbliższej rodziny. W zamian mężczyzna ten podjął się przygotowania do sprzedaży w komisie samochodu, którym dysponował były marszałek. Miał także uzyskać od swojego kolegi – właściciela komisu, rezygnację z marży za sprzedaż – wyjaśnia prok. Jeżyński.
W drugim przypadku w zamian za transport mebli Mirosław K. miał pośredniczyć w załatwieniu przedsiębiorcy, który dysponował samochodem w uzyskaniu korzystnego i bez zwłoki odszkodowania z tytułu wywłaszczonych nieruchomości na cele publiczne. Trzeci zarzut, jaki stawia prokuratura byłemu marszałkowi Podkarpacia, co do którego śledczy nie ujawniają szczegółów, dotyczy podżegania funkcjonariusza policji do ujawnienia Mirosławowi K. informacji stanowiących tajemnicę jednego ze śledztw. – Zdarzenie to miało miejsce na początkowym etapie naszego postępowania i wówczas jeszcze nie dotyczyło ono Mirosława K. Wątek byłego marszałka pojawił się dużo później – dodaje prok. Andrzej Jeżyński.
http://www.naszdziennik.pl/polska/126853,nowe-zarzuty-wobec-bylego-marsz...